Jestem, malutki i przerażony- Smoczek w dt.

Śliczny jest :love:

I jak już urósł :ok:

kocio jest fajny

Jego oczka są takie miodowe - śliczny jest :kotek:

i mam nadzieję, że jak już chwilkę u .... posiedzi na DT, to potem szybko znajdzie DS

Mały pojechał dzisiaj rano do jerzykowki.

Super

Kocio- Smoczek ( bo udaje smoka)

syczy jeszcze i pokazuje jaki jest wielki i straszny. Jest jednak mały krok naprzód

Wyszedł z ukrycia, śpi na swoim posłanku i wcina jogurcik z łyżeczki.

Będą z niego jeszcze ludzie :lol:

I tak trzymaj chłopie! :ok:

i jak się mały czuje??
jak się zachowuje??

Smoczek nadal przerażony , nawiał z łazienki, która jest jego azylem i nie pojechał do weta :cry:

Kochana Justynka załatwiła klatkę łapkę i złapała uciekiniera

założyła obróżkę

feromonową.
Czekamy na efekty. Jerzykówka fajna babka stara się jak jak może. Dziękuję Justynko :1luvu:

Dzięki Joanno.

Kocurek aż tak przerażony??
A wydawało się,że się szybko otworzy na ludzi, że to nie jest dzikusek.

Skądś to znam, że jak kociak ucieknie z łazienki (gdzie jego tymczasowy azyl jest), to potem trudno złapać.
Przerabiam to dzień w dzień z tymczasowymi kociakami (na szczęście już tylko 2 zostały), też mi nawiewają z łazienki, a wtedy zaczyna się gonitwa po domu, do tego dołączają się moje psy, które kociakom nic nie zrobią, ale kociaki się ich wystraszą zawsze, no i tymczasowy Kubuś, który dobrze że ma kołnierz założony, bo inaczej - kociaki byłyby jego przekąską na obiad.

Kocurek - Smoczek właśnie stracił swoje klejnoty :mrgreen:

Tak, nasz wielki Smok stracił jajka

Badania krwi wyszły dobrze, więc został ciachnięty. Jak nikt nie widzi to bawi się zabawkami.Mam nadzieję, że pod troskliwymi skrzydłami Jerzykówki zaufa człowiekowi i będzie z niego miziasty kociamber.

Smoczek- fest nabroił :cry:

Rozlizał ranę mimo, iż miał kołnierz. Coś wyciągnął na wierzch. W klinice mówili,ze ostatnio taki przypadek mieli 7 lat temu. Taki cwany jest ten wielki Smok. Był dzisiaj ponownie szyty

Jerzykówka dba, kocha, dopieszcza i pilnuje łobuza :wink:

Smoczek dochodzi do siebie. Szwy ściągnięte, apetyt dopisuje, powoli barankuje i udeptuje

Nie jest jeszcze idealnie, ale dużo lepiej. Jeszcze długa droga aby był wyluzowanym kotem. Ten kociak przeżył wielka traumę.
Obrazek

Jestem, malutki i przerażony- Smoczek w dt.

Kto przegląda forum