Wąta o tymczasowaniu czas zacząc - Matylda (')

nie miała baba kłopota
to znalazła sobie kota :roll:

wracałam ze sklepu gdy spod samochodu niedaleko mojego bloku usłyszałam miauczenie
gdy podeszłam przeleciał mały kociak
nie powinno tam go być bo to rejon karmicielek które wszystko sterylizują
więc pewnie wyrzucony/podrzucony
złapałam go do klatki łapki dość szybko bo był głodny
to około 2-miesięczna dziewczynka: czarna z białymi stringami i wkładkami w uszach

nie chce myslec co by ją mogło spotkać gdyby spała pod maską samochodu

u weta okazała się być zdrowa: została więc na moją prośbę odrobaczona, odpchlona i jednocześnie zaszczepiona
małą przygarnęła na tymczas do łazienki ulinek0 , bo ja musiałabym ją wsadzić do szuflady :roll:

na dobry początek dostała na imię Dziunia

byłabym wdzięczna gdyby ktoś zechciał sfinansować koszty opieki nad małą
u weta zapłaciłam dziś 115 zł
+ koszty wyżywienia

Marylka, konto podaj

Jowita pisze:Maryla, podeślij mi numer konta, zapłacę za szczepienie grubaska - zrobię przelew w przyszłym tygodniu.

Jowita dzięki :1luvu:

wczoraj
pojechałam z wymiataczami do weta
co się udało:
zaszczepić p/białaczce wszystkie 4 i odrobaczyć takoż
niestety lecznica nie była przygotowana na nasz przyjazd i nie miała anipracitu :roll:

bo się skończył
a temin naszej wizyty, co sie wiązało z polapaniem dziczy na czas był związany z terminem podania leku na tasiemce
dostały więc to co było a na tasiemce bedę musiała za kilka dni podać sama
no i zostały zaczipowane

dziś w kupie były robale więc nie wiem czy nie musimy odrobaczać dalej :roll:

dziś rozrabiają, jedzą ile im dam i skaczą pod sufit
na pawlaczu już były

wczoraj kociaki zaczęły sie czyms bawic
blisko siedzenia jednego z nich
patrze a to wije sie robal :strach:

moja fascynacja na zywo

w kupach tez dalej wylaza
w poniedzialek czeka nas kolejne odrobaczanie, tym razem chyba tabletka i tym razem przez 3 dni z rzedu
i zobaczymy

wczoraj znalazlam tez malutkiego zabka na podlodze
to dlatego przegryzaja kable i moje nogi :roll:

Znalazłaś malutkiego ŻABKA?! To go pocałuj! Może to książę jest zaklęty. :mrgreen:

VVu księcia to ja nie szukam, jakoś :roll:

4 małe i 3 duże dostały zastrzyki anipracit, w związku z założeniem że mogą mieć tasiemca (bo ich mamusia miała)
najwięcej problemów było ze złapaniem Lesia (Nemo - aż go przemianowałam w związku z tym :roll:

)
dorwałam go dopiero dziś
ale jakoś sie udało podać

od poniedziałku codzienna łapanka i będziemy podawać tym razem panacur przez kolejne 3 dni

w piątek wymacałam na główce Fumki jakąś gulę, z małymi strupkami
poszliśmy do weta of kors
jest podejrzenie że się gdzieś uderzyła albo oberwała (tylko od kogo?)
ale wygląda to na krwiaka lub coś podobnego
dostała w związku z tym steryd
wszystko poza tym ok
kropelki podajemy aż się skończą w opakowaniu

udało się zrobić zdjęcia małej kotki Dziuni, która jest u ulinek0

to ona:

Chciałam również podziękować wszystkim darczyńcom dla naszych tymczasów za wpłaty w lipcu :1luvu:

dostalismy duże wsparcie ale też i potrzeby były duże - kilka znalezionych kociaków, nawet zdrowych, całe szczęście, potrafi rozwalić każdy budżet

Dziunia,jako typowy kot z ullicy,od razu wiedziała do czego jest kuweta,i że człowiek służy do przytulania.mruczała jak tylko człek do łazienki wszedł:)

dzis odebrałam kotke mamusie moich wymiataczy i wypuscilam na wolnosc
niech sie tam dobrze 3ma dzikuska jedna :ok:

ale ładna, zołza, to fakt

a tatusia wymiataczy, imieniem Lukier zawiozłam na kastrację
jutro rano mam go odebrac przetestowanego przy okazji równiez
jak sobie odpocznie to go zaszczepimy
ma miec naciete ucho po zabiegu

i tak szanowni rodzice mojego kociego zestawu zostali pozbawieni mozliwosci plodzenia, co mam nadzieje na zdrowie im wyjdzie

maluchy dostały dzis panacur, juz drugi dzien z rzedu
Lesio wymusza urzadzanie na siebie polowania - zeby mu nawet podstawic miske pod nos
cała reszta w miare spolegliwa
tylko skoordynowanie tego zeby kazdy zjadl co mu sie nalezy to juz :strach:

maluchy dostały wczoraj 3 dawkę panacuru
robali nie widać więc mam nadzieje ze ten raz zakończy naszą walkę z obleńcami :wink:

Aisha została dziś powtórnie zaszczepiona p/białaczce
ale to zołza jest

dziś wetka obejrzała Dziunię bo miała być zaszczepiona
ale miała za dużą temperaturę choć nic nie wskazuje na chorobę
teraz trzeba będzie jej temp zmierzyć przed wyjazdem z domu bo winna mogła być pogoda i podróż w kontenerku
ale na razie obserwacja przez tydzien i za tydzien kolejna wizyta
dziś została tylko powtórnie odrobaczona

Wąta o tymczasowaniu czas zacząc - Matylda (')

Kto przegląda forum