
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
joluka pisze:no właśnie - problemem nie do końca jest trasa, tylko data... czy mamy pewność, że do weekendu Maksio będzie już po testach?
na czyje konto robimy zrzutkę na podróż?
BOZENAZWISNIEWA pisze:joluka pisze:no właśnie - problemem nie do końca jest trasa, tylko data... czy mamy pewność, że do weekendu Maksio będzie już po testach?
na czyje konto robimy zrzutkę na podróż?
Na podróz Wrocław-Warszawa, czy Warszawa -Siedlce,bo Szalony Kot bedzie jechała az do Konina.Ja bym Jej na konto wysłała,bo to szmat drogi jest.Pieniazki na bilety i jakies tam jedzonko mysle wysłac od razu dla Szalonego Kota, bo to Ona bedzie odbierała Maksia z Warszawy lub Konina i wiozła do Siedlec...Musi bilety kupic ONA.
Kiedy Saszka do mnie jechał...Był zabrany do weta ze schronu ,przetestowany i wsadzony w transport z wpisem do ksiazeczki i umowa adopcyjna.Na DT..jak plus do mnie, jak minus do Marysi,zreszta to mozna internetowo dograć.Ja lece , dumajcie co zrobić...Ja juz siadam po wczorajszym
TESTY SĄ I MAJA BYC ZROBIONE WE WROCŁAWIU.Od tego zależy gdzie pojedzie Maksio.U nas w niedziele wet nie pracuje...i robi tylko paskowe Elisa
JaEwka pisze:Testy są u sunicrama muszę się go zapyta czy będzie miał a tym tygodni czas aby podejść do schronu i poprosić żeby mu zrobili. Testu raczej nie powinno się wieść ze sobą bo musi być przechowywany w lodówce i z godzinę dwie przed testem wyciągnięty (nie znam się za bardzo ale tak mi się wydaje że po kilku godzinach jazdy może coś tam w nim się spsuć)
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 310 gości