Conan, Freya i Prozac-zapalenie pęcherza

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 27, 2011 10:14 Re: Conan, Freya i Prozac-cz.III

Cześć Slonka! :)
Scrabble to super sprawa, mam od kilka lat :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro lip 27, 2011 10:15 Re: Conan, Freya i Prozac-cz.III

Ja nie lubię grać z HSB bo on zawsze wygrywa. We wszystko :roll:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 27, 2011 10:19 Re: Conan, Freya i Prozac-cz.III

No, mój też w grach jest za dobry :twisted: a ja w grach jakaś taka głupia jestem :oops: np wczoraj w ogrodzie botanicznym jak byliśmy to znaleźliśmy taki quiz biologiczny, fajnie zrobiony, wszystko wyryte w drewnie, z drewnianą korbką, rysunkami, super. No i zagraliśmy. I oczywiście H wiedział różne dziwne rzeczy a ja wiedziała że kijanka to mała żaba :roll: :oops: ale dzisiaj zmierzę się ze swoją słabością :twisted: do tego kakao i żaden deszcz nam nie straszny :mrgreen:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 27, 2011 10:22 Re: Conan, Freya i Prozac-cz.III

U nas w domu rodzinnym największe wzięcie miał chińczyk, scrabble i tak gra, była niemiecka, może w PL już są: Skaczące winogrona, czy jakoś tak - grało się tak, że rzucało kostką i w zależności, na jakim, polu stawałeś, robiłeś coś swoim winogronkom ulepionym na początku gry z plasteliny - zamiast pionków: miażdżyłeś, przekrajałeś, gniotłeś prasą itp - super sprawa ale bym pograła w to :mrgreen:

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33217
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro lip 27, 2011 10:23 Re: Conan, Freya i Prozac-cz.III

No to w sobotę zawodowcy zmierzą się w osadnikach :ok:
Przypomniałaś mi Jozefino- warcaby i chińczyka też mamy :ok:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 27, 2011 12:10 Re: Conan, Freya i Prozac-cz.III

Chińczyk, Monopol i ruletka przywieziona z Niemiec - to ulubione gry mojego dzieciństwa.
I pasjanse kładzione namiętnie i pasjami :mrgreen:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro lip 27, 2011 13:50 Re: Conan, Freya i Prozac-cz.III

shira3 pisze:
shalom pisze: Ciekawe czy jest już jakaś nazwa fobii przed fryzjerem :roll:

A ja dzisiaj postawiłam wszystko na jedną kartę i zafundowałam sobie nowy kolorek o wdzięcznej nazwie bursztyn :roll: Tylko czemu wyszedł jakiś czerwonawy 8O

Ciesz się, bo w przyrodzie trafiają się i zielone bursztyny :twisted:

Mój Mąż też jest mądrzejszy ode mnie. Ale przyznam, że to mnie cieszy - nie zniosłabym, gdyby mój facet (który powinien mi imponować, a mózg to najseksowniejsza część ciała) był głupszy ode mnie :)
Tęsknię za Monopolem, chyba sobie sprawię :D

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 27, 2011 14:03 Re: Conan, Freya i Prozac-cz.III

Święte słowa Pasibrzucho :!:
Facet MUSI być mądrzejszy przynajmniej o jeden wiraż :mrgreen:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro lip 27, 2011 15:44 Re: Conan, Freya i Prozac-cz.III

ja mialam gdzies eurobusinees, scrabble, lubiłam w kości tez grać. i chinczyka tez. o kulki mam- zawdonicy dostaja komplet drewnianych kulek- sa jasne i ciemne- i jest taka kratka z dolkami i trzeba tak kombinowac by ukladac ukladac i zeby twoja kulka byla na samej gorze piramidy, a kulki mozna odzyskac jak sie ulozy np 3 w jednej lini, lub w kwadracik itp :) fajne.
a ja z m.oim puzzle układamy. znaczy na etapie koncowymo n uklada i sie denerwuje a ja nadzoruje:)
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Śro lip 27, 2011 20:28 Re: Conan, Freya i Prozac-cz.III

Też uważam, że mózg jest najseksowniejszy u faceta :wink: ja to nie wiem kto u nas jest mądrzejszy, bo każde z nas jest dobre w innych dziedzinach, uzupełniamy się. Mój H jest specem od grafiki komputerowej, potrafi mi powiedzieć ile procent czego trzeba dołożyć żeby był np kolor fioletowy :mrgreen: dla mnie to ciemna magia. Zna się też na fotografii, jak każdy facet na typowo męskich sprawach, poza tym dużo czyta i można z nim pogadać o sprawach wiary, filozofii czy zjawisk nadprzyrodzonych. W sumie to dużo się przy nim uczę :mrgreen: mnie z kolei od zawsze fascynuje fizjologia ludzka, wiedza na temat zdrowego odżywiania, psychika, zwierzęta :mrgreen: no ale podsumowując, nie wiem kto mądrzejszy ale ja czuję się głupsza :mrgreen:

No i złoił mi skórę 2 razy w Scrabble :twisted: za pierwszym razem był prawie remis, za drugim razem sromotna porażka :roll: nie żebym słów nie znała, ale H jest specem w myśleniu w grach, gra od dziecka we wszystko, a nawet prawie stworzył grę. A ja ledwo raczkuję :lol: mi tam nawet do głowy nie przyszło, żeby gdzie go zablokować itp. Jak poćwiczę to może się nauczę.
Swoją drogą wspaniały sklep z grami znaleźliśmy w naszej dzielnicy.

A Proziu cały czas nam towarzyszył. I oczywiście adorował mojego H :roll: trochę mnie nie było, a on się tak zakochał, normalnie jestem zazdrosna :twisted: A Konan dostał mysię nową, nawarczał i nasyczał na kocie towarzystwo i uciekł bawić się sam. Wyglądał jak rozpieszczony jedynak :lol: potem nie chciał wyjść z balkonu bo gołąbka zobaczył piętro wyżej, zamknęliśmy drzwi a on się nawet nie wystraszył 8O
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 27, 2011 20:33 Re: Conan, Freya i Prozac-cz.III

Hans też zawsze syczy na pozostałe koty, gdy ma nową zabawkę. I potem zawsze stara sie gdzieś ta nową zabawkę schować.

Też byłabym zazdrosna o wymarzonego kocurka :ok:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 27, 2011 20:34 Re: Conan, Freya i Prozac-cz.III

Jaki miły wieczór :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro lip 27, 2011 20:53 Re: Conan, Freya i Prozac-cz.III

Bardzo miły :D

Naprawdę, Hans i Konan to podobne łobuzy :lol:
Wszystkie 3 futra wymarzone, ale ten trzeci niewdzięczny :twisted: wybierany starannie przeze mnie, zaproszony przeze mnie, a teraz dupą się do mnie odwraca a do H idzie buziaki rozdawać :twisted: a H jaki dumny jest 8) Konan myszkę mordował a teraz jak na tygrysa przystało odpoczywa, wszystkie członki mu wiszą, taka mała zwłoka leży :twisted: a Kicia chyba doszła do wniosku że trzeba skontrolować porządek w szafie :roll: a przed chwilą rozbiła zapasy z małżonkiem Zbigniewem 8O bałam się że ją udusi swoim ciężarem :lol: poza tym Zbigniew ma natręctwo 8) natrętnie wylizuje Frejcię jak tylko ta znajdzie sie obok 8)
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 28, 2011 16:37 Re: Conan, Freya i Prozac-cz.III

urocze to Twoje kocie towarzycho :)
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pt lip 29, 2011 9:31 Re: Conan, Freya i Prozac-cz.III

Ciężko mi się ostatnio śpi że trzema futrami rozwalonymi po mojej stronie :roll: tak bardzo chciałabym się rozwalić we własnym łóżku...

Byłam wczoraj na mini-imprezce u kolegi, u którego są dwa koty. Oba słodkie i zabawne ale moje ładniejsze :twisted: jeden z nich ma uroczą maskę zorro, generalnie jest chudy, ale ma bańkę zamiast brzucha, dziwnie to wygląda. Poznałam też kogoś kto ma styczność na codzień z hodowlą kotów, mega wielką, nawet nie wyobrażacie sobie ile tam jest kotów i ile jest ludzi do tego żeby się nimi zajmować. Ale te koty to tylko produkty do sprzedania. Tak to odebrałam. To przykre.
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 54 gości