Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 27, 2011 15:08 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Ech, życie z kotami w ogóle jest jak sen :lol: Czasem absurdalny :roll: , ale ogólnie pokrzepiający :D
Obrazek Obrazek
Sprawdź, czy kupujesz produkty firm prowadzących testy na zwierzętach: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=8&t=156138
http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=600483

alata

 
Posty: 1989
Od: Pt lis 19, 2010 1:25
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro lip 27, 2011 15:14 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Otóż to! :D :ok:
Rozbawiła mnie ta sytuacja. :ryk:
Oczywiście, nim odkryłam dziurę w reklamówce, to wypytałam Kikę, czy aby tam swoich rączek nie wkładała. :lol:
Odpowiedź była oczywista :wink: , jak na większość pytań typu "Kika wiesz może , gdzie jest...?", albo "Widziałaś....., to tu leżało (a nie leży! :evil: )?"
A majtki jej się podobają. :mrgreen: :ok:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 27, 2011 15:45 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Dobre :ok: :ryk: :ryk: :ryk: Duchy w kociej skórce :mrgreen:
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro lip 27, 2011 15:50 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Powiem Ci, że zamiłowanie Twoich kotów do "obsiku" jest aż zadziwiające :lol: , inna sprawa, że one naprawdę się do tego przykładają i angażują, no bo żeby wywlec nowe majtki, a następnie je olać to już było nie było nieco wyższa szkoła jazdy niż tylko np. wycelowanie i obsikanie fotela czy kanapy :lol: .

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Śro lip 27, 2011 17:02 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Wywlec! Olać!.... i powiesić!!!! :ryk:
Drogą dedukcji :wink: doszłam do sprawcy! :twisted:
Silence - nie bo spała z Kiką.
Noise - nigdy nie załatwił się poza kuwetą!!
Miód - j.w.
Episia - j.w.
Kaszmir - j.w.
Kto pozostał?
Astarotek czarny kotek. :twisted:

Teraz moje aniołeczki śpią jak zabite, a Kaszmirek ssie przez sen. :1luvu:
On jest jednak malec i nie ważne, że ma rok. :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Episia śpi w koszyku, to fotki nie ma, bo nie przyklęknę.
Za to tu została przyłapana na obściskiwaniu się z Astarotkiem. :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 27, 2011 17:11 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Z ostatniej chwili. :wink:
Miodzio to kocha Noisa. :1luvu: Jeszcze mu mruczy. :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 27, 2011 18:27 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Astaroth fetyszysta 8O
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro lip 27, 2011 19:49 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Ale męskie przytulanki :1luvu: :1luvu: .

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Śro lip 27, 2011 19:51 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Iwonko, Ty to masz koty jak ze snu wariata :lol:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 27, 2011 20:39 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

sunshine pisze:Iwonko, Ty to masz koty jak ze snu wariata :lol:

Ano. :lol:
Aż się ciśnie na usta "jaki pan, taki kram". :ryk: :ryk:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 27, 2011 20:42 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

A wiesz, ze to mi nawet przez myśl nie przeszło...

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 27, 2011 20:47 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

sunshine pisze:A wiesz, ze to mi nawet przez myśl nie przeszło...

:ryk: A mnie się od razu nasunęło takie skojarzenie. :lol:
Dla mnie nie jest ono w żaden sposób obraźliwe i chyba muszę przyznać, że trochę w nim jest prawdy. :wink:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 27, 2011 21:10 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

:ryk: lubię tu sobie zajrzeć, na piękne koty popatrzeć i się pośmiać :ok:
ObrazekObrazekObrazek
ZAPRASZAM NA WYPRZEDAŻ U CYNAMONA I WANILII:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=134893&p=8123784#p8123784

cynamon i wanilia

 
Posty: 3580
Od: Sob maja 24, 2008 20:16
Lokalizacja: konin

Post » Śro lip 27, 2011 21:23 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

zdążyłam pobieżnie "przelecieć" dwie ostatnie stroniczki i normalnie lepsze historie niż TVN24 - majtki, duchy, sikanie... :mrgreen:
zostaję... mam nadzieję, że mogę :wink:
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 27, 2011 21:29 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Ale Noise ma pozy :ok:
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: borysku, Kankan, Meteorolog1 i 15 gości