kot chwilowo przebywa w kociarni
jak zadzwonilam do Pani wczoraj ze go zabieram uslyszalam:
-ojej jak super maz sie ucieszy ze go pani zabierze
a pozniej plakala jak go zabieralam
kot jest mega przerazony,nie wie co sie z nim dzieje,plakal cala droge strasznie.
W mieszkaniu tej pani wzielam go na rece to wyrwal sie z krzykiem a jak ona go wziela to sie tulil strasznie
przykre to bo kot kocha ja bardzo i widac ze cierpi zabrany ze swojego domu
no ale coz ja moge zrobic-jedynie nowy dom mu znalesc
