Jarzabek jednak szuka domu miał byc u siostrzenicy włascicielki ale po dwoch dniach wrocil z rozmowy telefonicznej wnioskuje ze kot jest niegrzeczny,robi na złość i przeszkadza mezowi tej Pani który ma problemy zdrowotne-chyba jak dobrze pamietam ten Pan jest po wylewie.
Dzis dzwoniła ta Pani i jednak kot musi znalesc inny dom Poprosilam Gosie aby poszła do tej pani dowiedziala sie o kocie ak najwiecej zrobila kilka fotek ojjj
kot chwilowo przebywa w kociarni jak zadzwonilam do Pani wczoraj ze go zabieram uslyszalam: -ojej jak super maz sie ucieszy ze go pani zabierze
a pozniej plakala jak go zabieralam
kot jest mega przerazony,nie wie co sie z nim dzieje,plakal cala droge strasznie.
W mieszkaniu tej pani wzielam go na rece to wyrwal sie z krzykiem a jak ona go wziela to sie tulil strasznie przykre to bo kot kocha ja bardzo i widac ze cierpi zabrany ze swojego domu
no ale coz ja moge zrobic-jedynie nowy dom mu znalesc