Władziowe i Amelkowe przygody :)

Cześć Władzio co tam? Chyba nie pojechaliście na działkę albo morze co? No nie w taka pogodę, nie?
TygRych

Jak nic pojechali.
Może u Was pogoda fajna.
Fasolka

Miiiiiiiiiiiiiiiiaaaaaaaaaaaaaaaaaauuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
Inka

Witamy Zosiu z koteczkami!

hej hej wszystkim! No niestety byłam poza zasięgiem klawiatury i Internetu. Byłam na obozie z młodzieżą ze Stowaryzsyenia, w którym działam. Oczywiście, że były namioty, oczywiście, że przemokły i oczywiście, że wiało od jeziora. Ale chyba było warto, bo dzieciaki zadowolone. Jakaś namiastka wakacji

Ale już jestem w domu stęskiona za moimi mruczkami. Wymiziałam je ogromnie i dałam im pierś z kury... A co tam u Was?

Fasolko Władziu prosił mnie, żebym przekazała, że bardzo się cieszy, że ma nową koleżankę

Pozdrawiam Was bardzo serdecznie

Hej hej, to mile spedziliscie czas!

Władziu, a jak Twoja Duża jedzie nie wiadomo gdzie i nie wiadomo, po co, to co Ty robisz?
Jak niedawno nie było naszej dużej, to bardzo tęskniłyśmy. Pralcia okropnie to przeżyła.
Fasolka

Fasolko kochana, jak Duża wyjeżdża bez Dużego, to zostajemy sobie w domku i z Dużym dokazujemy

Duży się lubi z nami bawić. A jak Duzi jadą se gdzieś bez nas, to jedziemy do takiej fajnej cioci niedaleko... tam jest fajnie, a ona nas rozpieszcza. Amelcia ostatnio u niej tak przytyła :twisted:

Ale jednak najlepiej jak oni już wrócą i nas tak wymiziają po swojemu. Ja to wtedy jestem taki namolny, że nic beze mnie nie mogą robić. Muszę się nimi wtedy nacieszyć.
No, ale na razie nigdzie się nie wybierają bez nas w najbliższym czasie. A dzisiaj rano miałem świetną zabawę... balansowałem sobie na oparciu krzesła, na którym spała moja leniwa siostra Amelcia i probowałem zrobić porządek na stole... zrzuciłem flakon perfum na podłogę Amelcia się przestraszyła i zeskoczyła z krzesła i ja... no ten... krzesło się przewróciło... Duża nie była zadowolona, coś tam gmnerała pod nosem, że ja to tak zawsze muszę jak oni się do pracy szykują.... No ale ja się pytam po co ta Amelcia zeskakiwała???
Władzio wyperfumowany

:ryk:

No Władziu Ty masz fantazję :ryk:

Ja tylko próbowałem dzis Bolka znienacka z szafki zepchnąc, no bo to moja szafka, ale Duża pilnuje :twisted:

TygRych

Wladziu, jaka masz pogode? U nas pada.
Kretki Zmartwione

Kreteczki Kochane ja mam dzisiaj pogodę miodzio. Rano Duzi jedli śniadanie na balkonie, to zrobiłem małe oględziny na świeżym powietrzu, a teraz opalam się przez szyby. Amelcia też

Szkoda, że u Was deszcz...
TygRychu słusznie, niech Bolek sobie znajdzie inne miejsce. W tych sprawach to się z Amelcią jednak dogadujemy

Ja mam swój hamak a ona śpi na mojej pufie :twisted:

prawda, że sprawiedliwie :twisted:

?

kokocha pisze:Fasolko kochana, jak Duża wyjeżdża bez Dużego, to zostajemy sobie w domku i z Dużym dokazujemy Duży się lubi z nami bawić. A jak Duzi jadą se gdzieś bez nas, to jedziemy do takiej fajnej cioci niedaleko... tam jest fajnie, a ona nas rozpieszcza. Amelcia ostatnio u niej tak przytyła Ale jednak najlepiej jak oni już wrócą i nas tak wymiziają po swojemu. Ja to wtedy jestem taki namolny, że nic beze mnie nie mogą robić. Muszę się nimi wtedy nacieszyć.
No, ale na razie nigdzie się nie wybierają bez nas w najbliższym czasie. A dzisiaj rano miałem świetną zabawę... balansowałem sobie na oparciu krzesła, na którym spała moja leniwa siostra Amelcia i probowałem zrobić porządek na stole... zrzuciłem flakon perfum na podłogę Amelcia się przestraszyła i zeskoczyła z krzesła i ja... no ten... krzesło się przewróciło... Duża nie była zadowolona, coś tam gmnerała pod nosem, że ja to tak zawsze muszę jak oni się do pracy szykują.... No ale ja się pytam po co ta Amelcia zeskakiwała???
Władzio wyperfumowany

cześć Władziu :piwa:

Ja to ostatnio nawet idę do Dużej spać. Wczoraj przeżyłem szok i Duża też była z tego powodu w szoku- Teo- ten gupi pies- napadł na mnie i mnie ugryzł :placz:

ale Duża napisze u nas wieczorem bo ja jak tylko sobie przypomnę to się boję

A dzisiaj rano chciałem zapolować na prawdziwnego węża (jeszcze mały był) ale nie zdążyłem bo Duża go szczotą zatukła
Rysiek :kotek:

Cześć Rysiu!
No właśnie o tym wężu już czytała mi Duża u TygRycha i nadal nie mogę wyjść z podziwu. A Teo to tylko pies, a wiadomo, że psy nie są za mądre... Biedny Rysiu... ale nic Ci nie jest?
Władzio zatroskany

szczęśliwie nic mi nie jest

ale Duża mowi, że ma dość i, że będzie szukać nowej pracy. Ja tam mam się dobrze tutaj, tylko niech się gupi pies wyprowadzi :evil:

dzięki Władziu za troskę i podziękuj Dużej :1luvu:

O Rysiu niedobrze :evil:

Nasz Blondyn nas tylko oblizuje, ale my z Bolkiem mieszkaliśmy "na ulicy" to wiemy, że są i takie goopie Duże co takie goopie psy wychowują. No ale nasza tresuje psa, coby kotów nie ruszał, no.
Władzio a ja bym taka Amelkę chciał, bo Bolek trochę drętwy jest, no.
TygRych

Władziowe i Amelkowe przygody :)

Kto przegląda forum