Szczytno - czekają na DT. W schronie odchodzą. Smutno :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 25, 2011 14:25 Re: Szczytno-umierają w schronie s.22 .rude, pingwinek.. Prosimy

meksykanka pisze:dzwoniłam do Basi około 14.00, rozmawiałam z Asią, bo Basia w tym czasie prowadziła samochód. Jechały z koteczkami do Olsztyna - koteczki powinny tam zostać w lecznicy... będą miały opiekę całodobową... Choć Asia wspominała, że ten najsłabszy rudasek wygląda bardzo źle i według nich pachnie tak dziwnie jak te tri :(
Ale tam powinny mieć lepsza diagnostykę, w razie czego podanie surowicy...
Będę się kontaktować z dziewczynami nieco później.
Teraz i ja muszę wychodzić. Wszystko jak zwykle się wali na raz.
Dzwoniła moja siostra, jej była teściowa jest w bardzo ciężkim stanie w szpitalu :(
Już nie marudzę...

Pewnie Basia szybciej coś napisze, ale gdyby nie... to ja jak już znowu znajdę się pod netem napiszę co się dzieje.
Dziękuję za kciuki i wspacie dla Basi i kociaczków. :ok: :1luvu:
Prosimy nie ustawać :1luvu:

Dziewczyny, to jest pp :cry:
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 25, 2011 14:30 Re: Szczytno-umierają w schronie s.22 .rude, pingwinek.. Prosimy

Zofia&Sasza pisze:
meksykanka pisze:dzwoniłam do Basi około 14.00, rozmawiałam z Asią, bo Basia w tym czasie prowadziła samochód. Jechały z koteczkami do Olsztyna - koteczki powinny tam zostać w lecznicy... będą miały opiekę całodobową... Choć Asia wspominała, że ten najsłabszy rudasek wygląda bardzo źle i według nich pachnie tak dziwnie jak te tri :(
Ale tam powinny mieć lepsza diagnostykę, w razie czego podanie surowicy...
Będę się kontaktować z dziewczynami nieco później.
Teraz i ja muszę wychodzić. Wszystko jak zwykle się wali na raz.
Dzwoniła moja siostra, jej była teściowa jest w bardzo ciężkim stanie w szpitalu :(
Już nie marudzę...

Pewnie Basia szybciej coś napisze, ale gdyby nie... to ja jak już znowu znajdę się pod netem napiszę co się dzieje.
Dziękuję za kciuki i wspacie dla Basi i kociaczków. :ok: :1luvu:
Prosimy nie ustawać :1luvu:

Dziewczyny, to jest pp :cry:

Oj, Zosiu odbierasz nadzieję. :cry: Wszyscy mamy nadzieję,że to nie to :cry:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon lip 25, 2011 14:37 Re: Szczytno-umierają w schronie s.22 .rude, pingwinek.. Prosimy

ASK@ pisze:
Zofia&Sasza pisze:
meksykanka pisze:dzwoniłam do Basi około 14.00, rozmawiałam z Asią, bo Basia w tym czasie prowadziła samochód. Jechały z koteczkami do Olsztyna - koteczki powinny tam zostać w lecznicy... będą miały opiekę całodobową... Choć Asia wspominała, że ten najsłabszy rudasek wygląda bardzo źle i według nich pachnie tak dziwnie jak te tri :(
Ale tam powinny mieć lepsza diagnostykę, w razie czego podanie surowicy...
Będę się kontaktować z dziewczynami nieco później.
Teraz i ja muszę wychodzić. Wszystko jak zwykle się wali na raz.
Dzwoniła moja siostra, jej była teściowa jest w bardzo ciężkim stanie w szpitalu :(
Już nie marudzę...

Pewnie Basia szybciej coś napisze, ale gdyby nie... to ja jak już znowu znajdę się pod netem napiszę co się dzieje.
Dziękuję za kciuki i wspacie dla Basi i kociaczków. :ok: :1luvu:
Prosimy nie ustawać :1luvu:

Dziewczyny, to jest pp :cry:

Oj, Zosiu odbierasz nadzieję. :cry: Wszyscy mamy nadzieję,że to nie to :cry:

ASK@, objawy, dziwny zapach :cry: za dużo tych zbiegów okoliczności... W schronie jest panleuko. Jak w każdym (prawie) o tej porze roku :(
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 25, 2011 14:57 Re: Szczytno-umierają w schronie s.22 .rude, pingwinek.. Prosimy

Dobrze, że zostały w szpitaliku. Tam wszystko można zrobić i to o wiele szybciej.
Czekamy z nadzieją.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon lip 25, 2011 15:14 Re: Szczytno-umierają w schronie s.22 .rude, pingwinek.. Prosimy

Nie zostaly w szpitaliku.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon lip 25, 2011 15:20 Re: Szczytno-umierają w schronie s.22 .rude, pingwinek.. Prosimy

?
Pp?
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon lip 25, 2011 15:24 Re: Szczytno-umierają w schronie s.22 .rude, pingwinek.. Prosimy

taizu pisze:?
Pp?

mam nadzieję,ze nie.Ale jak Zosia tak mówi :cry:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon lip 25, 2011 15:26 Re: Szczytno-umierają w schronie s.22 .rude, pingwinek.. Prosimy

ASK@ pisze:
taizu pisze:?
Pp?

mam nadzieję,ze nie.Ale jak Zosia tak mówi :cry:

ASK@, ja nie jestem żadnym fachowcem. Tylko że jak mam zbitkę schron+kociaki+rzyganie+biegunka+dziwny zapach, to mi sie lampka włącza. Co do diagnostyki, to przypomnij sobie jak się u Aski zaczęło. Ujemne testy, nietypowe objawy, a potem BUM :(
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 25, 2011 16:08 Re: Szczytno-umierają w schronie s.22 .rude, pingwinek.. Prosimy

Dziewczyny nie wiem czy to pp objawy wszystkie na to wskazuja testu nie miały bo nie mieli testów,surowicy nie otrzymały bo tez nie miałyśmy skąd wziąć jej niestety.Może będzie jutro surowica to jakoś spróbujemy ją odebrać i podac.Wizyta nie będę komentowac bo nie ma co.Dwie godziny zakładanie wnflonów i jeden w najcięższym stanie został bez venflonu.W drodze powrotnej zajechałam do swojej lecznicy gdzie doktor venflon założył trzeciemu maluchowi.Lecę do pracy chociaz na chwilę ,resztę napiszę póxniej.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pon lip 25, 2011 17:05 Re: Szczytno-umierają w schronie s.22 .rude, pingwinek.. Prosimy

Tak jak napisała Basia w Klinice nie mieli surowicy,z rudego biegunka leciała ciurkiem :cry: ,godzinę zakładano im venflony,tzn,rudaskowi i pingwinkowi,bo mimo wielu prób drugi rudasek został bez venflonu.Kociaki dostały kroplówki i nie mogły zostać w klinice jak się okazało............
Kazano nam dwać im strzykawką jedzenie i nawadniać,ale wiedziałysmy że rudasek bez dożylnich kroplówek nie ma żadnych szans,więc po opuszczeniu kliniki pojechałyśmy do innego weta i ten załozył rudaskowi venflon w 30 sekund,powiedział nam też żeby nie karmić maluchów na siłę,tylko dodał Basi jeszcze jedną kroplówkę i powiedział,że one same powinny zacząć jeść jak się wzmocnią,bo karmienie na siłę może wywołać biegunkę i wymioty.
Cała wyprawa trwała 4 godziny,a teraz Basia jest w pracy,a potem musi biec do maluchów............

ACHA13

 
Posty: 451
Od: Pon maja 31, 2010 11:23

Post » Pon lip 25, 2011 17:28 Re: Szczytno-umierają w schronie s.22 .rude, pingwinek.. Prosimy

Bylam przy tym.

Raczej to nie byl poziom obslugi uniwersytecki :oops:
A to "moja" firma.


:evil:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon lip 25, 2011 17:32 Re: Szczytno-umierają w schronie s.22 .rude, pingwinek.. Prosimy

To wszystko jest jakimś koszmarem ze snu :(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon lip 25, 2011 17:51 Re: Szczytno-umierają w schronie s.22 .rude, pingwinek.. Prosimy

Ja właśnie wróciłam, ale rozmawiałam z dziewczynami przez telefon...
Jestem załamana...
Koszmar, koszmar, koszmar...
Ja też nie potrafię skomentować...
A tak się cieszyliśmy na miejsce w klinice :(
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Pon lip 25, 2011 17:58 Re: Szczytno-umierają w schronie s.22 .rude, pingwinek.. Prosimy

Z drugiej strony, jak w tej klinice nawet surowicy nie mają i wenflonu nie założyli, to może to lepiej, że dzieciaczki tam nie zostały
:( :( :( :( :(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon lip 25, 2011 18:05 Re: Szczytno-umierają w schronie s.22 .rude, pingwinek.. Prosimy

Oczywiście. Jak dziewczyny zobaczyły co się dzieje, to nawet nie miały ochoty zostawiać kociaków.
Po prostu cieszyliśmy się wcześniej, że będą miał 24 h i fachową opiekę.... a to były tylko złudzenia...
Modlę się też, żeby to nie było PP...
Nadal nic przecież nie wiemy.
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 78 gości