Wróciłam. Ale niestety we wrześniu mam jeszcze przed sobą wyjazdy służbowe i planowany zabieg, w domu w tym czasie najprawdopodobniej nikogo nie będzie, tak więc nie mogę brać tymczasów.
Druga trikolorka (bardzo oryginalnie "przypudrowana") w dalszym ciągu przebywa w DT u sąsiadki, która widuje i dokarmia Franczeskę i jej synka rudzielca (kocurek zeszłoroczny, wykastrowany). Wszystkie koty widziałam, mają się nieźle. Szukamy domu (domów) dla obu kotek i ew. dla kocurka, bo obecni "właściciele" w ogóle o nie nie dbają
