FRANCZESKA pojechała do super domku :)

**Adopcje: 10 >>**

To sobie sprawi.Albo i nie. Nie ma co gdybać.Na ten czas obecnych kotó szkoda.
A jakie są przeciw wskazania na zostanie siostry w obecnym domu?

Trzeba by było się zająć szukaniem domu (lub domów dla dwóch kotek). Za tydzień wyjeżdżamy - zarówno ja, jak i kobieta, u której jest teraz kotka. Ja będę w rozjazdach przynajmniej do połowy września.
Ale spokojnie - najważniejsze, że kotki są wysterylizowane i dokarmiane. Przed zimą znajdziemy im domy. Założyłam wątek, bo a nuż ktoś się zakocha, albo zna kogoś, kto szuka trikolorki...

**Adopcje: 10 >>**

A nie ma nikogo kto ew do koci by zaglądał.Dał jeść,zmienił zwirek?

U mnie - na czas mojego wyjazdu - nie ma takiej możliwości. U sąsiadki nie wiem - umawiałam się na przetrzymanie tylko na czas sterylki.

**Adopcje: 10 >>**

maria_z pisze:U mnie - na czas mojego wyjazdu - nie ma takiej możliwości. U sąsiadki nie wiem - umawiałam się na przetrzymanie tylko na czas sterylki.

Może sie złamie jak kotka fajna.Ludzie przywiazuja się. Delikatnie jej powidz,ze moze nie będzie jej (odpukać) jak wróca bo babon coś zmajstruje...

Wróciłam. Ale niestety we wrześniu mam jeszcze przed sobą wyjazdy służbowe i planowany zabieg, w domu w tym czasie najprawdopodobniej nikogo nie będzie, tak więc nie mogę brać tymczasów.

Druga trikolorka (bardzo oryginalnie "przypudrowana") w dalszym ciągu przebywa w DT u sąsiadki, która widuje i dokarmia Franczeskę i jej synka rudzielca (kocurek zeszłoroczny, wykastrowany). Wszystkie koty widziałam, mają się nieźle. Szukamy domu (domów) dla obu kotek i ew. dla kocurka, bo obecni "właściciele" w ogóle o nie nie dbają

Franczeska znowu u mnie w domu. Jak znajdę dla niej DS, zajmę się rudym kocurkiem. Niestety jednorazowo mogę brać tylko jednego kota na DT. Opór rodziny jest zbyt duży, nie przewalczę

Druga trikolorka zadomowiła się u sąsiadki, po cichu liczę, że już tak zostanie

Franczeska czeka....

Szukam domu przede wszystkim w Trójmieście lub okolicach.

W dalszym ciągu szukamy domu !!!

Aż dziwne, że taka piękna kicia nie może znaleźć domu

Było kilka telefonów, ale to nie były te właściwe domki...
Dzisiaj odświeżyłam ogłoszenia. CZEKAMY

Kurczę to faktycznie trochę dziwne,że jeszcze nikt poważny w jej sprawie nie zadzwonił

. Taka śliczna kotka! No ale lepiej poczekać na właściwych ludzi niż oddawać byle gdzie.

Dziękuję za zainteresowanie. Warto przynajmniej podrzucać temat co jakiś czas.

**Adopcje: 10 >>**

Czasem tak bywa,ze czym fajniejszy kot tym dłużej czeka na dom. Mojej Nastuni zaraz rok stuknie jak jest na tymczasie u mnie.Telefony i chętni byli.I co z tego?
Trzymam kciuki za tej jeden właściwy telefon. :ok:

Jest dobra wiadomość. Wczoraj była pani z córeczką (11 lat) z wizytą przed-adopcyjną. Są zachwycone kotką. Wydaje się, że będzie to bardzo odpowiedzialny dom. Pani uczy w szkole, umówiłyśmy się na zawiezienie kotki przed świętami w czasie ferii wielkanocnych, żeby pani mogła pierwsze dni pobytu kotki w nowym domu spędzić razem z nią

Z całej siły trzymam kciuki :ok:

FRANCZESKA pojechała do super domku :)

Kto przegląda forum