zabersowe pokemony cz.4 - Tercet Egzotyczny

Nie ,nie uwierzylam-przeciez wiem,ze umiesz obrabiac zdjecia :lol:

Ale lepsze przerobione niz zadne

zabers dziekuje za swieze fotki

Żeby nie było - zbliżenia paszczowe na Twoje zamówienie.
(to proszę zapisać, że się zabers wywiązał :mrgreen:

)

zabers pisze:daj spokój, jaaana

Tu nowe:
https://picasaweb.google.com/1027248791 ... directlink

sie witam po powrocie...widze wiewiore, ska ona?

zabers pisze:Żeby nie było - zbliżenia paszczowe na Twoje zamówienie.
(to proszę zapisać, że się zabers wywiązał )

Zamowienie zrealizowane-ma bardzo lisia mordke

moś pisze:...widze wiewiore, ska ona?

...Z "Orbisem" przyjechała.

zabers pisze:
moś pisze:...widze wiewiore, ska ona?

...Z "Orbisem" przyjechała.

Orbis splajtował, jeśli dobrze pamiętam :mrgreen:

pewnie od tego przewozu kotków :lol:

Piekna Wiewiora!

Malk pisze:
zabers pisze:
moś pisze:...widze wiewiore, ska ona?

...Z "Orbisem" przyjechała.

Orbis splajtował, jeśli dobrze pamiętam
pewnie od tego przewozu kotków

Nie jest to wykluczone.

Birfanka pisze:Piekna Wiewiora!

... ale co krwi napsuje, to jej. :wink:

No ba, jak one wszystkie Obrazek

Ale przeciez ja odchuchasz i wyprowadzisz "na koty", wierze w Ciebie

Birfanka pisze:...

Ale przeciez ja odchuchasz i wyprowadzisz "na koty", wierze w Ciebie

No co zrobić. ni ma wyjścia.

Zabers, mogę Ci podrzucić jeszcze jedną kotkę? :twisted:

Na podwórku mojej Mamy pojawiła się kotka (raczej kotka, ale podgląd pod ogon miałam przez małą chwilę) wyrzucona przez jej ludzi, bo urodziło się dziecko.
Kotce potrzebna będzie terapia w celu przywrócenia wiary w ludzi. A Ty masz takie doskonałe osiągnięcia w rehabilitacji kotów... :twisted:

I resocjalizacji! :mrgreen:

Cześć wszystkim

filo pisze:Zabers, mogę Ci podrzucić jeszcze jedną kotkę?
Na podwórku mojej Mamy pojawiła się kotka (raczej kotka, ale podgląd pod ogon miałam przez małą chwilę) wyrzucona przez jej ludzi, bo urodziło się dziecko.
Kotce potrzebna będzie terapia w celu przywrócenia wiary w ludzi. A Ty masz takie doskonałe osiągnięcia w rehabilitacji kotów...

Blusik pisze:I resocjalizacji!

I to miał być, jak rozumiem, wyrafinowany dowcip, tak? :evil:

Oczywiście, kołacze się w Waszej świadomości myśl, że grabicie sobie okrutnie?

Njusy są trzy

Njus pierwszy -
zmrol postanowił nie tylko zacząć jeść, zmrol zdecydował się wczoraj przypomnieć światu, że jeszcze jest ... kobietą (za długo było dobrze, no za długo :evil:

). W związku z powyższym Wy, rzyczliwe koleżanki (o czym lojalnie uprzedzam :twisted:

) "pracujecie" sobie ze swoimi dowcipasami na przytulny loszek (lub spektakularne podtapianie w błotnistej sadzawce :twisted:

)

Njus drugi -
Zmrol ujawnił swoje zdolności manualne - najnowsza zabawa to otwieranie szuflad w komódce. Co znamienne, zabrał się za szufladę z moją bielizną - otworzył ją, po czym zgrabnie uwalił się uznając, że to świetna baza. :lol:

Njus trzeci -
Zmrol z powodzeniem się odkłacza (zaczynam podejrzewać, że zmrol wewnątrz składa się głównie z kłaków - tyle tego jest) Samodzielnie, i już bez "wspomagaczy" (co nas, Zabersa I Upierdliwego i Namolnego, niezmiernie cieszy), produkuje on kupiszony wielkości "rytualnego krowiego placka", których głównym składnikiem są kłaczki.

Idę umawiać się z wetem.
Przy okazji pozamiatam w loszku, (żeby w razie czego "goście" nie siedzieli na zeschłych liściach) i sprawdzę poziom mułu w sadzawce.

Rozumiem, że do loszku mnie dowieziesz? Chyba aż tak naiwna nie jesteś, żeby liczyć na to, że sama się stawię?

zabersowe pokemony cz.4 - Tercet Egzotyczny

Kto przegląda forum