Pestka, Ogryzek, Pigo, Olek & Orka. Bury trójłapek.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 23, 2011 21:52 Re: Pestka z Ogryzkiem,Pigo+Presto: 1-sze urodziny kurdupli ;)

Ineczko, wszystkie Twoje wierszyki są piękne :1luvu:

Byliśmy z kociarnią w poprzedni wtorek z weta. Całe 15 kg kotów zdrowe :ok: Drobne problemy są tylko z wagą... Pestka waży 3,3, Presto - 3,4 (co jest zaskakujące, że TYLKO tyle, biorąc pod uwagę, że jest w stanie zjeść wszystko w każdej ilości :roll: A chudy jak szczapa! Chciałabym mieć taką przemianę materii jak On!!!!), Pigo - 3,8, a Ogryzek 4,5.... Mocno zawyża średnią.... :? I dlatego przechodzi na dietę! Nie jest zachwycony, ale mówi się trudno. Chłopakom zostały obcięte pazury - wreszcie chodzą cicho po panelach :wink:

Po wizycie obraził się na mnie najpierw Pigo - za to, że trzymałam Go u weta, a potem w domu ośmieliłam się kota przytulić :twisted: Przez trzy dni omijał mnie łukiem i nie dał się pogłaskać, na szczęście już mu przeszło i mruczy miziany :ok:
Parę dni później (jak już znalazłam drogę do apteki i zakupiłam krople) obraził się na mnie Ogryzek. Nie dosyć, że w miseczce porcja chrupek mniejsza, to trzy razy dziennie mu zakrapiamy oko - tacy z nas wredni Duzi :twisted: Poprawę widać ogromną - kocurkowi już oko nie ropieje :ok: :ok: :ok:

Z kolei w ten poniedziałek na przeglądzie była Orka. Też jest zdrowa :ok: Cała piątka została odrobaczona, ale właśnie u Orki w kuwecie znalazłam "niespodzianki" :? W przyszłym tygodniu zaczynamy "zbiórkę" do badania...

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5917
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce


Post » Nie lip 24, 2011 17:31 Re: Pestka z Ogryzkiem,Pigo+Presto: 1-sze urodziny kurdupli ;)

Śpimy... Pogoda do niczego innego nie nastraja...

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5917
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Pon lip 25, 2011 15:14 Re: Pestka z Ogryzkiem,Pigo+Presto: 1-sze urodziny kurdupli ;)

Napisałam wierszydło
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sie 08, 2011 21:14 Re: Pestka z Ogryzkiem,Pigo+Presto i BardzoMałeBure-dom wariatów

Na szybko zdjęcia Bardzo Małego Burego:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Cała historia Bardzo Małego (a właściwie Małej) Burego i Presto będzie jak znajdę chwilę czasu i natchnienia (ciężko z tym ostatnio, bo wszystkiego mam dość...)

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5917
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce



Post » Pon sie 29, 2011 20:18 Re: Pestka z Ogryzkiem,Pigo+Presto i BardzoMałeBure-dom wariatów

Nie ma to jak zapuścić swój własny wątek :roll:

Gdyby tylko chciało mi się tak, jak bardzo mi się nie chce...

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5917
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Pon sie 29, 2011 21:25 Re: Pestka z Ogryzkiem,Pigo+Presto i BardzoMałeBure-dom wariatów

Bo to wszystko przez TŻ-ta :twisted:

Wracałam sobie pięknym, słonecznym, ciepłym (czyli jednym z niewielu w lipcu) czwartkowym popołudniem z pracy, szczęśliwa, że tylko jutro do ludzkiego weta i weekend, gdy zadzwonił TŻ... Wyszedł z domu, na moment, do bankomatu i wrócił, bez kasy, za to z małym piszczącym burym czymś, które dzieciaki "myły" w kałuży 8O
Małe bure "coś" u weta okazało się małą, ok. 6-tygodniową kotką, oblepioną farbą i z kopalnią świerzba w uszach. Jeszcze miała niebieskie oczka... Małe zostało odrobaczone i zainstalowane w łazience, przeciwko czemu głośno (baaardzo głośno) protestowało. Wystarczyło wejść do łazienki, a mała włączała taki traktor, że nawet Presto mógłby się uczyć ;) W piątek pożyczyłam klatkę z zamiarem umieszczenia tam nabytku, ale... czemu zawsze jest jakieś ale...
W sobotę Presto rozwalił sobie ogon :( Do tej pory nie mam pojęcia jak... TŻ w pracy, Presto jest z tych "nietykalnych", więc cudem jest złapanie Go... W końcu chyba już sam odpuścił, bo wpakowałam Go jakoś do transporterka. Teraz trzeba tylko dostać się do weta. Bratu popsuł się samochód, a muszą z mamą jechać poza Kielce - nie ma to jak kumulacja... Dobrze, że kolega Mu pożyczył, więc w jedną stronę miała transport. U weta kolejna niespodzianka - kawałek ogona musi być amputowany, bo nie ma jak zaszyć. Zostawiłam kota w gabinecie, wychodzę, a tu leje jak cholera i zimno. Parasolki brak, na stopach sandały, cienki sweterek na plecach, śniadania brak i przynajmniej godzina do odebrania kota, no rewelacja! W godzinę udało mi się jednak dojechać do domu, przebrać i wrócić do gabinetu :) Gdy czekałam "na odbiór" Presto zadzwonił brat, że już wracają i nie musiałam kombinować jak przetransportować się z transporterem. W domu klatkę zajął oczywiście Presto, a Małej dalej została łazienka :roll:
Wyrok dla kocura - prawie dwa tygodnie w klatce i kołnierzu... Oj, nie był zachwycony ;) Po wypuszczeniu wytrzymał... półtora tygodnia i znowu rozwalił ogon :crying: :crying: :crying: Rewelacyjne uczucie obudzić się o 6 rano i na jasnej ścianie zobaczyć pół metrowej długości smugę krwi :crying: :crying: :crying: Tym razem TŻ miał wolne i On jechał do weta. Dobrze, że obyło się bez amputacji kolejnego kawałka i szycia :roll: Aż boję się pomyśleć o złożeniu klatki, bo ten wariat znowu ogon rozwali :crying: :crying: :crying:

Aaa... do tego rezydentka przestała mi jeść. Ulubione chrupki RC, za które mogła zabić, są "BE!" Sucha, którą je mała w ostateczności może być, ale najchętniej to tylko saszetki mokrej... Saszetki, bo z puszki gryzie z zęby... Ewidentnie za dużo kotów, jak dla Niej...

ponarzekałam, a doła i tak mam nadal....

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5917
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Czw wrz 01, 2011 20:59 Re: Pestka z Ogryzkiem,Pigo+Presto i BardzoMałeBure-dom wariatów

Witam :1luvu: Trafiłam po podpisie :D Fajne i śliczne te Twoje kotki :1luvu:
Strasznie biedny Presto ,przez ten ogonek ,nie dziwię ci się ,że masz stresa
A jak nazwaliście burą koteczkę :?: :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek
Wątek moich tymczasów i rezydentów http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 7#p9892897

halinka1403

 
Posty: 5833
Od: Nie maja 30, 2010 16:06
Lokalizacja: krosno

Post » Pt wrz 02, 2011 13:15 Re: Pestka z Ogryzkiem,Pigo+Presto i BardzoMałeBure-dom wariatów

Bry... Ale się u Was dzieje... :strach:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 02, 2011 13:23 Re: Pestka z Ogryzkiem,Pigo+Presto i BardzoMałeBure-dom wariatów

Witamy :1luvu:

Nazwałam ją "Psotką", bo chodzi i tylko psoci. A to wyleje wodę z miski, a to wlezie gdzieś, gdzie nie powinna, to skoczy Presto na plecy, albo ugryzie Ogryzka w ogon :roll: W ogóle się nie boi dużych kotów... Raczej one przed Nią uciekają :wink: Najczęściej wołamy po prostu "Mała" :oops:

No właśnie się dzieje. Aż za dużo... Mam dość, jestem koszmarnie zmęczona, niewyspana, a przez to jeszcze bardziej wredna i złośliwa w pracy... Planowałam urlop od poniedziałku, ale chyba się nie uda :crying: Nie wyrobię się z pewnym zleceniem w godzinę :crying: :crying: :crying: A o 16 wyjeżdżam na weekend - TŻ zostaje z całą ekipą :twisted: Ciekawe co zastanę po powrocie :strach:

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5917
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Nie wrz 04, 2011 14:56 Re: Pestka z Ogryzkiem,Pigo+Presto i BardzoMałeBure-dom wariatów

Napisałam nowy wierszyk
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław


Post » Śro wrz 14, 2011 20:29 Re: Pestka z Ogryzkiem,Pigo+Presto i BardzoMałeBure-dom wariatów

W domu wariatów nadal... wariactwo... a mnie się nic nie chce... wciągnęło mnie jakieś bagno...

Presto gania się z Pigo, obu (a właściwie całą czwórkę) gania Mała Psotka :roll: Aż się sąsiadka z dołu skarżyła, że spać się nie da :? I z tego powodu niestety Presto ląduje na noc w klatce, a Mała z Pestką w łazience. Pozostawienie tego burego postrzeleńca skutkuje jeszcze gorszym hałasem, bo diablica prowokuje Presto :evil: Psociszcze w pełni zasłużyło na imię (chociaż odpowiedniejsze byłoby chyba 'demon w kociej skórze').

Mała została dzisiaj zaszczepiona. Podróż do gabinetu to oczywiście koncert na dwa głosy z Pestką, pod koniec już i Ogryzek się dołączył do kompletu... Dobrze, że brat zgadza się nas wozić :ok: :1luvu:
Rany, jaki wstyd mi przyniosły w gabinecie :evil: Każde rozlazło się w inną stronę, nie dało rady utrzymać żadnego na stole, Pestka uciekała mnie i TŻ na ramion :oops: Obciach na całego :evil: A i tak najbardziej podrapała mnie ta najmłodsza diablica, gdy wetka próbowała zajrzeć Jej do uszu i zakropić :roll: Ciekawe, co Psotka wymyśli za miesiąc, na powtórce szczepienia :conf: No już się nie mogę doczekać :twisted:

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5917
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 44 gości