[Białystok10]polany kwasem,poraniony :( s.95

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 24, 2011 2:57 Re: [Białystok10]błękitki,puchatki,inne w hurcie i detalu s.64

Kocia Lady pisze:PG WET - Centrowet
Białystok, 15-959,
Zwycięstwa 26 d
tel.: 0-85/651-12-07
fax: 0-85/651 62 54
email: centrowet@centrowet.bialystok.pl
www: http://www.centrowet.bialystok.pl


dzięki za info! dla mnie a raczej dla moich zwierzaków to byłaby świetna alternatywa :ok:

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Nie lip 24, 2011 16:38 Re: [Białystok10]błękitki,puchatki,inne w hurcie i detalu s.64

Wczoraj wieczorem Aga skombinowała mi tymczaskę :) - śliczną Zorzę.
Kiciunia szylkretka, ok. 4 msc, tuląca się i mrucząca. Prawdopodobnie miała już właścicieli, wie że przy lodówce jest sens pełnić wartę ;). Na tylnych łapkach ma hm... nie wiem jak to określić - jakby szczątkowe pazurki. Nie wiem jak wygląda kotek z usuniętymi pazurkami, więc nie wiem czy to to... W każdym razie ma opuszki śliczne, zdrowe, widać, że chodziły raczej po czymś miękkim, nie po podwórku.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

Szałwia

 
Posty: 1010
Od: Pon lis 20, 2006 20:02
Lokalizacja: Białystok --> Gdańsk

Post » Nie lip 24, 2011 22:54 Re: [Białystok10]błękitki,puchatki,inne w hurcie i detalu s.64

To tą mam tymczasowić? Śliczna. :)
Obrazek

Nakasha

 
Posty: 455
Od: Sob lut 19, 2005 19:05
Lokalizacja: Białystok - Kuriany

Post » Pon lip 25, 2011 10:34 Re: [Białystok10]błękitki,puchatki,inne w hurcie i detalu s.64

Tak, to ta kicia pojedzie do Ciebie Nakasha.

I mam pytanie... tym razem to ja muszę zapytać o kocie taxi. Czy jest ktoś, kto mógłby przewieźć Zorzę dzisiaj z os. Piasta na os. Dziesięciny? W godzinach między 16.30-17.30 lub później po 19.30?
Obrazek

Szałwia

 
Posty: 1010
Od: Pon lis 20, 2006 20:02
Lokalizacja: Białystok --> Gdańsk

Post » Pon lip 25, 2011 17:48 Re: [Białystok10]błękitki,puchatki,inne w hurcie i detalu s.64

Uważajcie na dziewczynę dzwoniącą w sprawie adopcji kotka nr telefonu 85 651 38 .. lub 509 823 1..

Chyba już gdzieś wcześniej dzwoniła, bo wydaje się być przeszkolona w rozmowach przed adopcją tzn. balkon "zabezpieczony", wszystko przygotowane dla kotka... tylko że chciała na odbiór kotka umówić się na placu przed blokiem 8O bo cyt. "chłopak się stresuje, że ktoś obcy do domu wejdzie..". No i kwestia sterylki- "nie wiem czy to dobry pomysł"..

Bakteria

 
Posty: 205
Od: Sob mar 07, 2009 16:24

Post » Pon lip 25, 2011 18:56 Re: [Białystok10]błękitki,puchatki,inne w hurcie i detalu s.64

Z dobrych wieści na dziś Pan Chudek ma zaklepany domek. Niedługo sama go zawiozę.

Różyczka natomiast wciąż czeka i się niecierpliwi. To kot, który lubi mieć ludzia dla siebie.

alutek87

 
Posty: 550
Od: Wto maja 11, 2010 16:01
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon lip 25, 2011 19:20 Re: [Białystok10]błękitki,puchatki,inne w hurcie i detalu s.64

Stara kamienica w centrum Białegostoku. W małym mieszkanku mieszka babcia ze swoją ukochaną koteczką, mruczącą, tupiącą, barankującą. Do babci wprowadza się wnusia, bo właśnie urodziła dziecko, wnusia babcię toleruje, ale kotki absolutnie nie.

Na ławeczce przed kamienicą siedzi zapłakana babcia, trzyma na kolanach kotkę. Co się stało babciu? Wnusia powiedziała, że już dziś na noc kotki nie wpuści do domu, babcię ewentualnie tak. Kotulka jest biało-czarna, łagodna, śpi w łóżku, ma 2 lata. Nigdy nie była wychodząca, na podwórku sobie nie poradzi.

Czy ktoś ma jakiś pomysł? Czy ktoś może potymczasować koteczkę?
Obrazek

kassja

 
Posty: 3417
Od: Czw lut 05, 2009 23:24
Lokalizacja: Białystok KOTKOWO

Post » Pon lip 25, 2011 21:08 Re: [Białystok10]błękitki,puchatki,inne w hurcie i detalu s.64

dawaj kote do mnie...dla babci też się miejsce znajdzie do czasu wyeksmitowania wnusi
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon lip 25, 2011 21:48 Re: [Białystok10]błękitki,puchatki,inne w hurcie i detalu s.64

Jejkuś... jacy ludzie potrafią być bezwzględni, okrutni... i wobec zwierząt, ale i bliskich :cry:. Szkoda i kici i babci... kicia pewnie do tej pory była jej jedyną towarzyszką, eh. Liczę na to, że jakoś znajdziemy dt.
Smutna historia bardzo...
Obrazek

Szałwia

 
Posty: 1010
Od: Pon lis 20, 2006 20:02
Lokalizacja: Białystok --> Gdańsk

Post » Wto lip 26, 2011 6:27 Re: [Białystok10]błękitki,puchatki,inne w hurcie i detalu s.64

Starsi ludzie często mają urojenia (na tle organicznych zaburzeń mózgu i nie tylko), więc trzeba być ostrożnym w ocenianiu tego, co mówią. ;) Jakkolwiek by nie było, kici szkoda...

Szylkretka już u nas, mruczy, tuli się i bawi z Mawu i Migotkiem. Na Freyę i Dianę jeszcze trochę syczy., :P Pokichuje, więc na razie dam jej BetaGlukan.
Obrazek

Nakasha

 
Posty: 455
Od: Sob lut 19, 2005 19:05
Lokalizacja: Białystok - Kuriany

Post » Wto lip 26, 2011 7:17 Re: [Białystok10]błękitki,puchatki,inne w hurcie i detalu s.64

kassja pisze:Czy ktoś ma jakiś pomysł? Czy ktoś może potymczasować koteczkę?


Koteczkę przygarnęła sąsiadka babci :lol:
Obrazek

kassja

 
Posty: 3417
Od: Czw lut 05, 2009 23:24
Lokalizacja: Białystok KOTKOWO

Post » Wto lip 26, 2011 8:02 Re: [Białystok10]błękitki,puchatki,inne w hurcie i detalu s.64

Wczoraj przed południem odszedł do Kociego Raju mój ukochany kot białaczkowy Syczek Syczkowski.
Miał duszności od kilku dni, nie jadł, myślałam, zła szkodliwa pogoda, dawaliśmy zastrzyki wzmacniające i sterydowe.
Wczoraj od rana gorzej się czuł, głośno krzyknął, więc wlożyłam do transportera, Syczek zdenerwował się bardzo, jeszcze 2 x krzyknął i położył główkę, myślałam - stracił przytomność. Biegiem do weta, to tylko 2 bloki dalej. Nie zdążyłam, doniosłam martwego kotka.
Miał ok.2 lat. Piszę około, bo znalazłam go pod blokiem jako małe kocię słabe, z katarem, połamane nóżki. Został ze mną, niestety nie na długo...miał prześliczne spojrzenie.
Nie mogę przeboleć, Syczek był nieodporny na stres, tymczasem z adopcji wrócił całkiem szalony kot /Natasha, ja nie mam starczych urojeń :)/ bezustannie krąży po domu, wdaje się w bójki, prowokuje, słowem jest niespokojny.
Syczek wytrzymał tą sytuację tylko ok.2 miesiące. Widziałam, że Asłan go denerwował. Wystapiło to, czego bałam się dla Syczka, dało znać o sobie słabe serce. Odszedł.
Kto uwolni mnie od tego szalonego Asłana? Rozumiem teraz, dlaczego p.Piotr go oddał. Odwołuję wszystko złe, co o tym chłopinie myślałam.

bozennak

 
Posty: 501
Od: Pt sie 07, 2009 22:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto lip 26, 2011 8:18 Re: [Białystok10]błękitki,puchatki,inne w hurcie i detalu s.64

bozennak, tak mi przykro, Syczek już :aniolek:
Obrazek

kassja

 
Posty: 3417
Od: Czw lut 05, 2009 23:24
Lokalizacja: Białystok KOTKOWO

Post » Wto lip 26, 2011 9:14 Re: [Białystok10]błękitki,puchatki,inne w hurcie i detalu s.64

kassja pisze:bozennak, tak mi przykro, Syczek już :aniolek:

Dzięki, Kassja, mam nadzieję, ze jest już zdrowy i że może kiedyś spotkamy się, dlaczego odchodzą od nas stworzonka, które tak bardzo kochamy?
Wiem, wiem, takie jest życie ale ...no właśnie, ciężko jest.

bozennak

 
Posty: 501
Od: Pt sie 07, 2009 22:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto lip 26, 2011 11:57 Re: [Białystok10]błękitki,puchatki,inne w hurcie i detalu s.64

Szałwia pisze:Jejkuś... jacy ludzie potrafią być bezwzględni, okrutni... i wobec zwierząt, ale i bliskich :cry:. Szkoda i kici i babci... kicia pewnie do tej pory była jej jedyną towarzyszką, eh. Liczę na to, że jakoś znajdziemy dt.
Smutna historia bardzo...


chyba nie potrafisz czytać ze zrozumieniem....zaoferowałam juz do tymczasowy
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, CatnipAnia i 54 gości