viewtopic.php?f=1&t=130204
Przyjechał jako Arbuz, lecz u weta Ali pomyliły się owoce i został Melonem




Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
morelowa pisze:Ojej, Melony sa zawsze cudne i miziaste. Za moim wyadoptowanym tęsknie do tej poryTen też da radę
CoToMa pisze:Rozkoszna Myszunia szuka najlepszego domu
Jestem małą wesołą i rozkoszną koteczką, dlatego dostałam na imię Myszunia. Jak miałam miesiąc, to gdzieś przepadła moja mamusia i ja poszłam jej szukać. Mało brakowało a wpadłabym pod koła takiego wielkiego potfora, ale na szczęście uratowała mnie jedna dziewczynka. Niestety mamusi nie odnalazłam, ale za to trafiłam do fundacji. Dostałam swój koszyczek, posłanko i miseczki, zostałam odpchlona i karmią mnie pysznym jedzonkiem. Mam nawet swoje zabawki, z którymi szaleję. Mówią, że bardzo urosłam i jestem prześliczna, dlatego też nadchodzi pora szukania dla mnie domu. Słyszałam, że własny dom, to bardzo fajna sprawa, więc ja też chciałabym go mieć. Duża mówi, że muszę znaleźć najlepszy dom pod słońcem, bo jestem wyjątkowa. Może właśnie Ty masz dla mnie wyjątkowy dom?![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka- i 186 gości