
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Megana pisze:Czy dla równowagi na Pomorzu nic się nie dzieje...? :>
Poker71 pisze:4:30 śpimy... sen lekki bo pół godziny wcześniej Gryzelda uznała za stosowne poinformować całą okolicę że się obudziła.. więc bardziej taki półsen.
W owym półśnie TŻ zrobił rzecz straszną- wyciągnął rękę nad głowę, ręka powędrowała za łóżko akurat i nieszczęśliwie w miejsce gdzie akurat znajdowała się przechadzająca się Gryzelda.
Dotknięcie dla koteczka jest sygnałem "nie śpimy" w związku z czym w istocie po pół sekundzie już nie śpimy.
Gryzelda bowiem na dotknięcie reaguje przeraźliwym wysokim MIAUUUUU. Tuż nad naszymi głowami.
5:00 śpimy ze względu na wydarzenia wyżej opisane snem BARDZO lekkim. coś nas obłazi, ugniata itd. TŻ się potem przyznaje że śniło mu się że jest na akupresurze i chińczyk okazał się sadystą. Czemu mnie to nie dziwi?
5:30 Wikusia korzysta z tego że Gryzelda nadal się zajmuje nocnymi koszmarami TŻta i W PEŁNI wykorzystuje dostępną przestrzeń. W pełni oznacza również w pełnym galopie i z przytupem.
5:45 Gryzelda dostrzegła śmigającą Wikusię i jest oburzona że sobie drugi kot pozwala bez niej. Dwa koty w pełni wykorzystują dostępną przestrzeń. W pełni oznacza również w pełnym galopie i z przytupem.
Po kwadransie unikatowy pokaz stepowania na dwa koty zmusza nas do zwleczenia zwłok. Zwłoki numer jeden potykają się w progu o białą wielką fokę która właśnie szykuje się do snu. Zwłoki numer dwa zastanawiają się, czemu w całym domu pod nogami chrupią kocie chrupki.
Poker71 pisze:Mam prośbę do wszystkich którzy czasem zaglądają.
Prośba nietypowa, ale dla mnie ważna.
Wczoraj w idiotyczny zgubiłam portfel ze sporą ilością gotówki (której aktualnie mi brakuje mocno) i wszystkimi dokumentami. Makabra. W głębi ducha miałam nadzieję że ktoś się zlituje i chociaż dokumenty odeśle....
Dziś na adres zameldowania przyszedł Pan i oddał mojej mamie cały porfel. ZE WSZYSTKIM, Z KASĄ TEŻ. Nie chciał wziąść pieniędzy, prosił tylko żeby się pomodlić za jego mamę Mariannę.
Nie wiem czy Mama tego Pana jest chora, czy może umarła. Nic nie wiem. Wiem tylko, że dawno nie spotkałam się z czymś takim.
Dziś niedziela. Mam prośbę do wszystkich którzy zechcą, żeby się pomodlić za tą Panią, w kościele albo w domu....
Poker71 pisze:Dziś niedziela. Mam prośbę do wszystkich którzy zechcą, żeby się pomodlić za tą Panią, w kościele albo w domu....
Poker71 pisze:Mam prośbę do wszystkich którzy czasem zaglądają.
Prośba nietypowa, ale dla mnie ważna.
Wczoraj w idiotyczny zgubiłam portfel ze sporą ilością gotówki (której aktualnie mi brakuje mocno) i wszystkimi dokumentami. Makabra. W głębi ducha miałam nadzieję że ktoś się zlituje i chociaż dokumenty odeśle....
Dziś na adres zameldowania przyszedł Pan i oddał mojej mamie cały porfel. ZE WSZYSTKIM, Z KASĄ TEŻ. Nie chciał wziąść pieniędzy, prosił tylko żeby się pomodlić za jego mamę Mariannę.
Nie wiem czy Mama tego Pana jest chora, czy może umarła. Nic nie wiem. Wiem tylko, że dawno nie spotkałam się z czymś takim.
Dziś niedziela. Mam prośbę do wszystkich którzy zechcą, żeby się pomodlić za tą Panią, w kościele albo w domu....
Marea pisze:Przykro mi Krysiu...ja też zawiodłam moją ukochaną Fruzię, mamę Lesia, chorowała, a ja łudziłam się że będzie lepiej, nie miałam czasu...i znalazłam ją martwą, leżącą na środku parkingu...nikt nie uprzątnął jej ciałka...od tego czasu zupełnie nie mogę się pozbierać i nie widzę sensu w pomaganiu kotom...ją pierwszą wysterylizowałam, kochałam...ciężko sobie wybaczyć...mogłam znależć jej domek, była taka kochana....
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości