Rudi i Pysia II :) Docieramy się! FOTKI

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 22, 2011 17:39 Re: Rudi i Pysia :) Docieramy się nieustannie ;) Fotki str 3 i 4

sliver_87 pisze:swietna historia... takie malentaski.
a mowilam Wam, ze bylam przy porodzie kotki ?? w pensjonacie nad morzem gdzie pracowalam?
Nie. Opowiesz? :)
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pt lip 22, 2011 17:59 Re: Rudi i Pysia :) Docieramy się nieustannie ;) Fotki str 3 i 4

To może być ciekawe.

zuzia 1

 
Posty: 161
Od: Śro lip 16, 2008 11:05
Lokalizacja: Swiętokrzyskie

Post » Pt lip 22, 2011 18:12 Re: Rudi i Pysia :) Docieramy się nieustannie ;) Fotki str 3 i 4

To ja poczekam na historyjkę też. Mam się przygotowywać do wyjazdu, więc.............. :wink:
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Pt lip 22, 2011 18:13 Re: Rudi i Pysia :) Docieramy się nieustannie ;) Fotki str 3 i 4

Poczekamy :)
A tymczasem.... moja gadzina wzgardziła cielęcinką 8O Rudi jej zjadł w końcu, bo się nią bawiła i rozrzucała :roll: No proszę, wypas na śmietniku pewnie był bardziej wyszukany :wink:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pt lip 22, 2011 18:26 Re: Rudi i Pysia :) Docieramy się nieustannie ;) Fotki str 3 i 4

może była cokolwiek nieświeza? :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Pt lip 22, 2011 18:29 Re: Rudi i Pysia :) Docieramy się nieustannie ;) Fotki str 3 i 4

agul-la pisze:może była cokolwiek nieświeza? :mrgreen:

Dla nas na obiad była w sam raz :roll:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pt lip 22, 2011 18:30 Re: Rudi i Pysia :) Docieramy się nieustannie ;) Fotki str 3 i 4

no człowiek zje wszystko, a kot niekoniecznie :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Pt lip 22, 2011 19:52 Re: Rudi i Pysia :) Docieramy się nieustannie ;) Fotki str 3 i 4

agul-la pisze:poszłam któregoś pięknego dnia na spacer z psem i przechodząc koło naszego osiedlowego rowu niegdyś kanalizacyjnego usłyszałam wrzaski. myślałam, że jakiś zwierz wpadł w pokrzywy i nie może wyjśc. reks pobiegł w tek chaszcze, a ja za nim coby uratować stwora. i tam parę cm od wody lezały 2 małe larwy drąc się okrutnie. niewiele myśląc zabrałam je do domu. myślałam, że trzeba będzie je uśpić, były maleńkie i miały jeszcze uschnięte pępowiny, ale wet kazał karmic. że nie miałam nic do roboty w wakacje to karmiłam :mrgreen: tej traumy nigdy się nie pozbęde :mrgreen: w międzyczasie trafiłam na miau i tu dowiedziałam się jak postępować, co robić i czym naprawdę jest kot :mrgreen:
na tych zdjęciach mają już ponad 2 tygodnie :D ObrazekObrazek

Jakie słodkie larewki :1luvu: :1luvu: :1luvu:

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33217
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt lip 22, 2011 19:54 Re: Rudi i Pysia :) Docieramy się nieustannie ;) Fotki str 3 i 4

a więc pracowałam w poensjonacie jako pokojówka.
przybłąkała sie koteczka. jedna niemka która u nas stacjonowała obmacała ja i powiedziała " na pewno nie jest w ciaży", tylko gruba... widac było, ze jednak to jest domowa kotka, bo nie bała się, jadła wszystko dosłownie, szefowa ja przygarnęła. chciała mieć kotka.. w sobote mielismy zmianę turnusów, tzn. wszyscy prawie ze wyjeżdzaja i nowi przyjezdzaja. ja oczywiscie musiałam pościele i pokoje robic itp itd wiec roboty po pachy i wiecej, a koteczka przychodzi pod główne drzwi pensjonatu (wtedy mieszkała jeszcze w takiej małej chatce obok domu) i miaukoli i męczy sie biedna, a juz od jakiegos czasu widziałysmy ze ma brzunio taki zaokrąglony- ale ze na kotach sie wtedy nie znałysmy to stwierdzilysmy, zer pewnie obzarła sie u nas i tyle...no wiec goscie zaczeli wyjezdzac, ja sprzatalam, nowi przyjezdzali a kotka co chwila pod te drzwi i ryczy w niebogłosy w koncu widze krew i mnie oswiecilo o cholera mowie!! ona rodzi! juz prawie było w koncu widac kotka małego, wiec zawinełam ja w przescieradło i do jej domku.. przymknelam drzwi poszlam sprzatac, z pokoju znow przez okno slysze jeki i kwiki kotuszki, znow przylazła pod te drzwi w miedzyczasie tabun gosci by ja zadeptał, wiec znow ja biore w przescieradło i zaniosłam.... i tak kilka razy... w koncu migiem wysprzatałam, zanioslam do jej domku i siedze i siedze, a tam kotek jeden malentasek, potem drugi, trzeci i czwart :):) słoneczka moje kochaniutkie :1luvu: oczywiscie zaraz po tym to kotka uznala ze mnie jednak nie zna, ze jestem zagrozeniem ukryla siebie i koteczki... ale po kilku dniach jej przeszło i kotki odstepowała i szła jesc tylko wtedy jak ktoraz z nas-tzn, ja, szefowa lub jej corka przychodzilysmy pilnowac malców.. jakie to było cudowne doswiadczenie ogladac jak one rosną!!! jak otwieraja oczka, jak kombinują, jak zaczynaja chodzic, biegac, milić sie do nas... w koncu pojechałam do domu, wróciłam po roku znowu do pracy, koty odrośnięte- szcześliwa 5 biegała mamusia i 4 dzieciaczki- wszystkie kotki. jedną oddali i zostaly koty we 4. od tego czasu się w nich zakochałam i uwielbiałam je ponad wszystko. dlatego teraz w koncu mam swoje kotuchy:):):) mniej wiecej tak to bylo...
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pt lip 22, 2011 20:51 Re: Rudi i Pysia :) Docieramy się nieustannie ;) Fotki str 3 i 4

ale tu dzis odlotowe historie opowiadają 8O
:1luvu:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 23, 2011 10:05 Re: Rudi i Pysia :) Docieramy się nieustannie ;) Fotki str 3 i 4

Piękna historia - dzieki Silver :1luvu:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Sob lip 23, 2011 10:57 Re: Rudi i Pysia :) Docieramy się nieustannie ;) Fotki str 3 i 4

nie ma sprawy- samo zycie :):)
niełatwe zadanie miała córka szefowej, któa również pilnowała kotków i liczyła i za kazdym razm mowila ile ich jest. odwazna dziewczynka była 8)
jeździłam tam trzy lata z rzędu. praca fajna, tylko czasem ciężka. i bardzo tęsknie za tym miejscem, ludźmi, kotami 8)
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob lip 23, 2011 12:29 Re: Rudi i Pysia :) Docieramy się nieustannie ;) Fotki str 3 i 4

Ale pięknoty :love:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Sob lip 23, 2011 13:01 Re: Rudi i Pysia :) Docieramy się nieustannie ;) Fotki str 3 i 4

Fajne historie :D Historie moich kiciorów są bardzo zwyczajne, ale Tofik moich rodziców pojawił się z nikąd.
A było to tak że pewnego jesiennego dnia na osiedlu pojawił się nowy kot, młody, chudy, białorudy. Zauwazyła go kobitka która zajmuje się osiedlowymi bezdomniakami. W tym samym czasie kot jakimś sposobem dostał się do naszej klatki, usiadł na naszej wycieraczce i zaczął miauczeć. W domu była tylko siostra, otworzyła mu :D kot wszedł i się rozgościł :lol: siostra miała w domu tylko siano więc mu dała do wysikania się, ale biedak nie skorzystał i trzymał do samego wieczora. Wróciła mama i usłyszała że mamy kota :mrgreen: pierwsza noc była ciężka, kocur latał dosłownie po ścianach, mama myślała że dziki, stwierdziła ze trzeba go wypuścić, siostra stwierdziła ze mama chyba zgłupiała i kot został :mrgreen: tata nie miał nic do gadania. Jakieś 2 tygodnie później mama rozmawiała z pania od kotów, która martwiła się nowym kotem który nagle zniknął. Okazało się, że to ten sam i pani kociara była przeszczęśliwa, a teraz codziennie podziwia wielkokocura na balkonie :D
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 23, 2011 16:31 Re: Rudi i Pysia :) Docieramy się nieustannie ;) Fotki str 3 i 4

niesamowity Toffik 8O
szacun dla Siostry i Mamy :piwa:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana, Lifter, misiulka i 179 gości