Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Carmen201 pisze:Dziewczyny wiem, że jesteście zajęte jak cholera, ale jest taki wątek o ogłoszeniach "szukam Kota". I tam sporo osób poszukuje małego rudego. Może by im tak podesłać fotki z Malcami ze Schroniska (Adam to w rozjazdach? może on znalazłby chwilę?).
Kciuki za Tajfuna, i szacun za robotę!
Magda.T pisze:Tajfun wspanialy! A moja Iga jest 99,9% czarna. Ale to bylaby para!
Czy Tajfun jest wykastrowany i kuwetkowy? Ile ma miesiecy?
Co zrobic, jesli Iga go nie zaakceptuje (bo jednego kota sasiadow - strasznego bandyte i drapacza - kocha niesamowicie, a rudego przytulasa goni na 4 wiatry. Wiec wszystkiego sie po mojej babie moge spodziewac.
Carmen201 pisze:Dziewczyny wiem, że jesteście zajęte jak cholera, ale jest taki wątek o ogłoszeniach "szukam Kota". I tam sporo osób poszukuje małego rudego. Może by im tak podesłać fotki z Malcami ze Schroniska (Adam to w rozjazdach? może on znalazłby chwilę?).
Kciuki za Tajfuna, i szacun za robotę!
Marzenia11 pisze:Bo unidox jest rewelacyjny jesli chodzi o kk.
Moje Małe Czarne, jak je mama przyprowadziła do mnie na podwórku, miały - cała 6 - tak zaklejone ropą oczy, ze właściwie nie było pysków widać, siedziałam i się wpatrywałam czy jeszcze mają oczy. Po jednej dawce unidoxu zmiana była tak duża że początkowo nie uwierzyłam, ze to może być efekt leku, ale wet mi powiedział, ze tak.
Dlatego się nieraz wkurzam, dlaczego w schronie nie można choćby unidoxu dawać - 1 opakowanie 10 tabletek (a jedna tabl jest na 10kg kota) kosztuje ok. 8zł..
po_prostu_kaska pisze:Magda.T pisze:Tajfun wspanialy! A moja Iga jest 99,9% czarna. Ale to bylaby para!
Czy Tajfun jest wykastrowany i kuwetkowy? Ile ma miesiecy?
Co zrobic, jesli Iga go nie zaakceptuje (bo jednego kota sasiadow - strasznego bandyte i drapacza - kocha niesamowicie, a rudego przytulasa goni na 4 wiatry. Wiec wszystkiego sie po mojej babie moge spodziewac.
Znalazłam na starym wątku zdjęcie Tajfuna z dnia jak trafil do Basi razem z braciszkiem
To było 3 maja, szacowano, że mógł wtedy mieć z 4 tygodnie. Czyli powinien mieć teraz około 4 msc.
Jest w 100% kuwetkowy. Pamiętam też, że był szczepiony. Okaz zdrowia i 100% kota w kocieKot, który nie boi się niczego i nikogo, kocha wszystko co się rusza (koty, psy, ludzi
) Biega, skacze, a od jakiegoś czasu rozsmakował się dodatkowo w przytulaniu
Jeśli chodzi o dokocenie. U Basi na tymczasie jest też teraz kotka Zosia - charakterna kobitkaNo cóż... Tajfunowi nie straszna
Ja jestem zwolennikiem teorii, że koty prędzej czy później zawsze się dogadają, a w najgorszym razie będą jedynie tolerować. Nie mam jakiegoś dużego doświadczenia, ale myślę, że to sporadyczne przypadki żeby koty na dłuższą metę się nie dogadały.
Zresztą jak można nie pokochać Tajfuna?Nawet Iga pewnie by się złamała
Jeśli chodzi o kastrację, to neich Basia mnie poprawi, ale kastrowany jeszcze nie był.
ACHA13 pisze:Rozmawiałyśmy o tym z kierowniczką i ona nam powiedziała,że wet im mówił,że unidoxu nie można podawać za wcześnie,przy lekkich objawach chorobowych,bo jak stan kota się pogorszy to potem unidox może już nie zadziałać i żeby podawać go kotom chorym(chyba mocno chorym na to wygląda)
Magda.T pisze:po_prostu_kaska pisze:Magda.T pisze:Tajfun wspanialy! A moja Iga jest 99,9% czarna. Ale to bylaby para!
Czy Tajfun jest wykastrowany i kuwetkowy? Ile ma miesiecy?
Co zrobic, jesli Iga go nie zaakceptuje (bo jednego kota sasiadow - strasznego bandyte i drapacza - kocha niesamowicie, a rudego przytulasa goni na 4 wiatry. Wiec wszystkiego sie po mojej babie moge spodziewac.
Znalazłam na starym wątku zdjęcie Tajfuna z dnia jak trafil do Basi razem z braciszkiem
To było 3 maja, szacowano, że mógł wtedy mieć z 4 tygodnie. Czyli powinien mieć teraz około 4 msc.
Jest w 100% kuwetkowy. Pamiętam też, że był szczepiony. Okaz zdrowia i 100% kota w kocieKot, który nie boi się niczego i nikogo, kocha wszystko co się rusza (koty, psy, ludzi
) Biega, skacze, a od jakiegoś czasu rozsmakował się dodatkowo w przytulaniu
Jeśli chodzi o dokocenie. U Basi na tymczasie jest też teraz kotka Zosia - charakterna kobitkaNo cóż... Tajfunowi nie straszna
Ja jestem zwolennikiem teorii, że koty prędzej czy później zawsze się dogadają, a w najgorszym razie będą jedynie tolerować. Nie mam jakiegoś dużego doświadczenia, ale myślę, że to sporadyczne przypadki żeby koty na dłuższą metę się nie dogadały.
Zresztą jak można nie pokochać Tajfuna?Nawet Iga pewnie by się złamała
Jeśli chodzi o kastrację, to neich Basia mnie poprawi, ale kastrowany jeszcze nie był.
A jak z ewentualnym transportem? Ja samochodu nie mam.
Jesli on ma 4 mies., to pewnie jeszcze ma klejnocikiK mojego domu jest b fajna klinika - wiec luzik, ciachnie sie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Monikkrk i 68 gości