Chory jeden z dwóch maluszków - ok :D

[estre]

Byłam u maluszka. Nie wygląda jakoś szczególnie dobrze
Je sam, chętnie. Pije. Ale jest smutny i obolały.
Bawił się trochę myszką, ale teraz znowu śpi.
Nie jest jakiś bardzo ciepły, próbowałam zmierzyć temperaturę takim termometrem dla dzieci i wyszła w normie. Ale mierzona w uchu

Sika dalej bez zmian. Pobrałam trochę moczu i zawiozłam do labu.
Mocz niestety zanieczyszczony żwirkiem, więc osadu nie zbadaliśmy, ale wyniki są niezłe.

ph 6,5
ciężar 1,019
białko neg
hb neg
bilirubina neg
urobil norma
glukoza neg
zw. ket neg

Więc dalej nie wiadomo co mu w sumie jest.

Ucieka przed człowiekiem, boi się nas, jak do niego podeszłam do miauczał przeraźliwie
Tylko mu ból sprawiamy

[Mała1]

pewnie go na razie brzuch boli i zmęczony jest wszystkim
Dobrze ,że je
Oby było z dnia na dzień lepiej

[estre]

W sumie to wrócił do stanu w jakim był pierwsze dni, wystraszony, przerażony lekko, ale jedzący i pijący.
Więc może to teraz norma

Jutro o 9 rano jestem z nim umówiona do weta na kolejny antybiotyk.
Zobaczymy co powie.

Ogólnie jest w lepszej formie, ale w sumie jak dla mnie niezadowalającej

[Mała1]

i jak młoda dzisiaj?

[estre]

Jutro ma jeszcze dostać tylko antybiotyk i tyle.

Lepiej, je, bawi się. Lepiej już chodzi, jest mniej obolała. Dostały karton po butach to chyba z godzinę się w nim bawiły.
Wczoraj wdrapała się na łóżko i spała na pościeli w nogach mojej mamy.
Kicia nie gorączkuje w ogóle. Kupa też mniej wodnista jest. Rzadka, ale to już taka bardziej kiełbaska.
Sika też mniej.
Zasmakowała w Animondzie Carny i nie chce jeść nic innego. Kupiliśmy Recovery a ona woli Animondę
Jeśli wszystko będzie ok za tydzień w sobotę mają być odrobaczane.

[estre]

Byłam dziś u dziewczyn
Super są. Wet powiedział, że już jest wszystko ok, dziś był ostatni antybiotyk.
Powiedział też, że gdyby nie nasz upór i walka, to malutkiej już by z nami nie było.
A tak jest nasza mała iskierka, skacze, bawi się, biega, wcina jedzenie