Mam już wyniki sekcji.
Kay miał mocno zniszczone nerki i HCM (kardiomiopatię przerostową) czyli chorobę, w kierunku której bada się koty hodowlane (np. MCO) Rzadko sprawdza się dachowce pod kątem tej choroby

Po Kayu nie było widać żadnej choroby sercowej
Ostatnie badanie krwi było robione dwa miesiące przed śmiercią. Kreatynina i mocznik w normie. Więc tym bardziej nie rozumiem

Jeszcze kilka dni temu był normalnym, zdrowym kotem - normalnie jadł, pił, a nawet bawił się z kotami

SZOK.
Tęsknię za nim...
