OTW4-Żuczku,Żuczku ...:( Nowe foty od 96

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw lip 21, 2011 10:00 Re: OTW4- tymczasujemy się na maksa :(

Ja-Ba pisze:Prawdę Asiu piszesz. Bo który kot ma być tym ostatnim którego ratujesz a który tym pierwszym którego udajesz że nie widzisz.....jest to ogromny problem ale najbardziej niesprawiedliwe jest to, że często przekocone w ten sposób domki spotykają się z takimi "prztyczkami" jak choćby ten od weta o którym pisałaś jakby to była ich wina że jest tylu ludzi głupich, złych, nieodpowiedzialnych z których powodu jest tyle nieszczęśliwych zwierząt.

Przypomina to troszkę sytuację gdy w kościele na mszy ksiądz grzmi że ludzie do kościoła nie chodzą, a grzmi na tych co są bo ci drudzy i tak nie słyszą :wink:

Podziwiam Cię bardzo mocno, Twojego męża i córkę też . Domki będą, wkrótce już zaczną się adopcje. Wierzę w to bo naprawdę jesteś niezwykle dobra i skuteczna w ich znajdowaniu.

edit: literówka
Podpisuję się ,osób które Was podziwiają jest mnóstwo. :kotek:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Czw lip 21, 2011 10:21 Re: OTW4- tymczasujemy się na maksa :(

Asiu wystawiłam bazarek na twoje tymczasy. Nie wiem, czy to nie za drogi zakup na miau, bo nie mam doświadczenia z bazarkami, ale spróbować warto. Bardzo proszę o podrzucanie bazarku:

viewtopic.php?f=20&t=130609
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14769
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw lip 21, 2011 11:24 Re: OTW4- tymczasujemy się na maksa :(

mimbla64 pisze:Asiu wystawiłam bazarek na twoje tymczasy. Nie wiem, czy to nie za drogi zakup na miau, bo nie mam doświadczenia z bazarkami, ale spróbować warto. Bardzo proszę o podrzucanie bazarku:

viewtopic.php?f=20&t=130609

Bardzo dziękujemy Małgosiu :1luvu:
Piękny zapach. :lol:

Bardzo dziękujemy Wszystkim za każde dobre słowo i wsparcie :1luvu:


Wecik brzdąknął "prztyczek".Fakt. A z drugiej strony traktuje nas mocno po ludzku.Nie każe za "głupotę". :mrgreen: jak wiekszośc wetów posiadających w swym "gospodarstwie" nawiedzonych.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56024
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw lip 21, 2011 20:26 Re: OTW4- tymczasujemy się na maksa :(

To ja tylko napiszę, że po cichu podczytuję. I smucę się jak jest źle, a cieszę jak dobrze. I cały czas ogromne :ok:
po_prostu_kaska
 

Post » Pt lip 22, 2011 7:17 Re: OTW4- tymczasujemy się na maksa :(

Dziekujemy za zaglądani,podczytywanie i trzymanie kciuków. :1luvu:

Dziewczynki wczoraj dostały ostatni antybiotyk. Doktorek pozwolił im razem siedzieć .Bo jak wiadomo towarzystwo to podstawa :lol: Lilka jeszcze miała Dankę. A Jagodzia sama w klatce. Poczyniliśmy pierwsze próby, takie chwilowe.Gwoli przywyknięcia.Jagodzia zwariowała ze szcześcia.Lila na dystans.Bo ona wszak nie kot.Ona ludziowe dziecko. :roll: Jagodzia jeszcze kropelki do oczu będzie dostawać. Obie parafinę i espumisan. Po niedzieli jak wszystko będzie ok odrobaczamy się.
Wczoraj córka grilla miała. Dziecie zostawiała samo.Przylazła zmartwione ,że ona ma już wyjść a Lila chce spać.A nie uśnie mała jak się nie przytuli :| .TZ (jak zawsze dowcipny) pyta słodko,czy Lilka grillka nie lubi?Dostało mu się,bo to nie żarty wszak, tylko poważna sprawa. Takie powierzenie wapniakom maleńtasa :mrgreen: Wpierw polazł TZ potem ja na zmianę.A dzieciątko spac nie chce tylko tuli,tuli robić.Próby zajrzenia mi w oczy skończyły sie prawie zezem u mnie.Potem kocina postawiła przednie łapki na twarz depcząc zadowolona i próbował ciumciać nos 8O Stanęła przede mną wizja malinki na jego czubku i pracowych komentarzy .Szybko skończyłyśmy takie mizianki. Wtuliła się w szyję i mrucząc usnęła. Dziś rano zajrzałam do niej,dać leki i wyczyścić kuwety .Mamcia :wink: skarżyła się,że po jej powrocie czułościom i zabawom końca nie było. Dopiero usnęła a ja znów budzę.
Ignaś był u wetka wczoraj także.Niestety jego uszy nie wyglądają dobrze. I nosek i jedna łapka. Po konsultacjach stanęło na krótko trwałym sterydzie.By opanować jego zdenerwowanie świądem.Bardzo mu ostatnio dokuczają uszyska. Tyle już czasu walczymy z tym świństwem i nic. Huśtawka.Nie zapodamy mu znów strangholdu. Będą zastrzyki z Iwomaku.W poniedziałek decyzje podejmie doktorek ostatecznie.
Wszystko chyba wskazuje,ze Igunia będzie miała rujkę.A Ignaś dojrzewa także za szybko. Nasze koty mocno nią zainteresowane .Za mocno.Ogólne zdenerwowanie.

Posesjowy dzikunek dziś wyleciał do mnie w pół drogi.Później poszłam do nich .Widać głodny był, doczekać sie nie mógł.Biegł sobie ulicą 8O , samym środeczkiem drąc japę.Mało nie umarłam ze strachu.I tak sobie asfalcikiem biegliśmy oboje.Na przeciwko siebie.Jak w kiepskim melodramacie.Tylko zakończyło sie to wszytko opierdzieleniem faceta a nie miłosnym rzutem w ramiona. To nie odwaga była tylko głupota z mojej strony. Zrobiłam zanim pomyślałam.Ale tak jakoś sobie w rozumku ulęgłam ,że daleka to mnie samochód zobaczy...Chyba. A kota nie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56024
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt lip 22, 2011 21:03 Re: OTW4- tymczasujemy się na maksa :(

Oj dzieje się u Was Asiu dzieje a te maleństwa komiczne macie teraz i u mnie żłobek się zaczął ,zobaczymy jak to z maluchami będzie czy sie pozbierają szybko.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Sob lip 23, 2011 20:01 Re: OTW4- tymczasujemy się na maksa :(

Cały dzień w typie nic za mną wiele przede mną.A wieczór już.Zmęczona jestem totalnie.Poparzyłam sobie żelazkiem łapkę, Funia wdrapywała sie po gołej nodze i przedobrzyłam fasolkę, koty leją w dwóch wersjach,Danki i TZ nie ma...Ciąg nieszczęść u blondynki :roll: : Drże o dziewunie maleńkiw .dziś idę do nich spać.
Jutro też jest dzień. :lol: Na szczęście.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56024
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob lip 23, 2011 20:21 Re: OTW4- tymczasujemy się na maksa :(

Proszę o światełko na ostatnią drogę przez Tęczę dla rudego kotusia.
Dzwoniła załamana Ewa,ze musiała podjąć taką decyzję :cry: Nerki.Nie ma ratunku.
Koteczku [*]
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56024
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob lip 23, 2011 20:34 Re: OTW4- tymczasujemy się na maksa :(

Trzeci znajomy kot umiera w tym tygodniu na nerki. Co za podłe draństwo!!! :crying: :crying:
Już cię nie boli kotusiu... [']
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 23, 2011 20:49 Re: OTW4- tymczasujemy się na maksa :(

Kochany koteńku [*], choć tyle... bądź zdrowiutki za TM :(
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Sob lip 23, 2011 20:52 Re: OTW4- tymczasujemy się na maksa :(

Maleńki biegaj szczęśliwy za TM [*]
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Nie lip 24, 2011 5:26 Re: OTW4- tymczasujemy się na maksa :(

Ranek jak co dzień tyle,że luźniejszy. Wyjście do pracy nie ogranicza. Dziś spałam z dziewuszkami bo "mamcia' wesele zaliczała. :wink: Dzwoniła jeszcze w nocy prosząc o to. Małe pól nocy dokazywały udowadniając mi ile mogę nie spać jak się postarają. A nad ranem wtulone spały. Wbrew pozorom to Lila bardziej dokucza Jagódce. Oj, rośnie rozbestwiony bachorek.

Dzikunki już po karmieniu. Pierwsza tura leków podana i wykonane czyszczenie kuwet. Sprzątania sikunów także.
Przez sobotę nie zadzwonił żaden telefon o maluszki.Martwię się bo w wiek się wpędzają :roll: Nie umiem robić fajnych fot więc może dlatego cisza? Musze pomyśleć o ogłaszaniu ich pojedynczo.
Ignasiowe uszy nie lepiej. Choć steryd powstrzymał swędzenie. Iguni oczko także lepiej. Jeśli dzwonią telefony to o nią.
Nastka coraz bardziej przypomina kule armatnią. Teraz to już do ekstra dużej lufy wejdzie. jej wystrzelenie przyniosło by konkretne straty.Duże.
Efeczki pchają się na kolana,na człowieka, przytrzymują pazurkami nóg...byle by się wtulić.Hurtem leżą wtulone we mnie i w siebie.Najbardziej Funia wrzeszczy walcząc o uwagę.Każde pięknie mruczy.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56024
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie lip 24, 2011 5:36 Re: OTW4- tymczasujemy się na maksa :(

dżizas,Aśka ale masz tam "wesoło" 8O

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Nie lip 24, 2011 8:51 Re: OTW4- tymczasujemy się na maksa :(

Asieńko Ty to żłobek nasz i przedszkole .W tym wieku dzieciaki potrafią zmęczyć. :lol:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Nie lip 24, 2011 9:13 Re: OTW4- tymczasujemy się na maksa :(

Witam Wszystkich-głaski dla futrzaków :1luvu: i więcej nie mam siły pisać. :roll:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 116 gości