stanisławakot pisze:fiszka widzę, że jesteś z Krakowa. Ja jestem z okolic Rabki, wybieram się do doc. Gubały do Krakowa. A ty gdzie chodzisz ze swoimi pupilami?
Ja miałam wet od kocięcia w NH. Gabinet polecany na miau i wet faktycznie miła. Jednak w leczeniu białaczki doświadczenia nie miała i np: leczenia interferonem ludzkim się nie podjęła. Mnie wystraszyła na tyle skutecznie, że też nie spróbowałam. Jednak przyznać jej trzeba, że opierała się na danych naukowych i konsultacjach w mądrzejszymi od siebie (choć zapewne można znaleźć inne dane i inne opinie). Teraz nie wiem co o niej myśleć, bo jak się okazało już rok temu należało zwrócić uwagę na niepokojąco wysokie parametry nerkowe, a ona tego nie zauważyła. Potem wet wyjechała i w tym gabinecie przyjmuje nowa, młoda lekarka. Dziś nie wiem czy kogoś bym poleciła tu w Krakowie. Chociaż dziś odbyłam sensowną rozmowę z Dianą Tarabułą. Gubały nie znam.
Przyznam, że jest z wyborem lekarza trochę problem. Gdyby Myślenice były bliżej...


Byliśmy na powtórnej sterylizacji u doc. Ingardena w Theriosie. Tam też poprosiłam o zrobienie testu na białaczke, bo przed operacją robili Bejbusi badania to już stwerdziłam żeby zrobili wszystko. Doc. Ingarden powiedział że kot jest w bardzo dobrym stanie i że z białaczką koty trzeba bardzo dobrze traktować. Pytałam go o interferon ale w sumie nic za bardzo się nie dowiedziałam. Jestem mu bardzo wdzięczna bo byłam z kotem u 5 wetów, każdy dawał zastzryk antybiotykowy robił badania a problem powracał. Problemem jak sie okazło dzięki do. Ingardenowi ,była źle wykonana operacja i ropiejacy kikut a w efekcie ropne uplawy z dróg rodnych kota. W theriosie doc. zaraz zalecił operacje i problem został usunięty. Teraz chciałam powtórzyć test i gdyby wynik był pozytywny to chciałam żeby kotek był wyleczony, dlatego szukam veta , który wyleczył i leczy koty z białaczką. Myslisz , że lepiej zostać już w Theriosie? W sumie to pojechaliśmy leczyc czy odkryć skad się biorą te upławy a znelźliśmy dodatkowo wirusa. Na razie mój kochany kot je scanomunne i korzysta z zycia. A ja zastanawiam sie gdzie mam powtórzyć testy, jakie i co dalej robić , żeby kot żył z nami długo i szczęśliwie.

