stanisławakot pisze:fiszka widzę, że jesteś z Krakowa. Ja jestem z okolic Rabki, wybieram się do doc. Gubały do Krakowa. A ty gdzie chodzisz ze swoimi pupilami?
Ja miałam wet od kocięcia w NH. Gabinet polecany na miau i wet faktycznie miła. Jednak w leczeniu białaczki doświadczenia nie miała i np: leczenia interferonem ludzkim się nie podjęła. Mnie wystraszyła na tyle skutecznie, że też nie spróbowałam. Jednak przyznać jej trzeba, że opierała się na danych naukowych i konsultacjach w mądrzejszymi od siebie (choć zapewne można znaleźć inne dane i inne opinie). Teraz nie wiem co o niej myśleć, bo jak się okazało już rok temu należało zwrócić uwagę na niepokojąco wysokie parametry nerkowe, a ona tego nie zauważyła. Potem wet wyjechała i w tym gabinecie przyjmuje nowa, młoda lekarka. Dziś nie wiem czy kogoś bym poleciła tu w Krakowie. Chociaż dziś odbyłam sensowną rozmowę z Dianą Tarabułą. Gubały nie znam.
Przyznam, że jest z wyborem lekarza trochę problem. Gdyby Myślenice były bliżej...
