kotx2 pisze:jakiś czas temu moje uwielbiały bozitę,różne smaki,nie było problemu,niedawno zrezygnowalam z jej podawania,bo zaczęły kręcić nosem i pojawiło się uczulenie,coś jest z bozitą nie teges
tos mnie teraz pocieszyla


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kotx2 pisze:jakiś czas temu moje uwielbiały bozitę,różne smaki,nie było problemu,niedawno zrezygnowalam z jej podawania,bo zaczęły kręcić nosem i pojawiło się uczulenie,coś jest z bozitą nie teges
Jahoda pisze:Ja również używam żwirku z z Lidla, sprawdza się. Mam jednego nerkowca, który zużywa tony żwirku więc cena lidlowskiego bardzo mi odpowiada
alma_uk pisze:10 zl za 10 kg tfu, 10 litrow. i tylko w takich duzych opakowaniach wystepuje
przy moim jednym wystarcza na 3-4 tygodnie ciaglego siusiania, klockow. przy poprzednim kociku mialam na 1,5 miesiaca. Przy Karolu na poczatku zanim nie uregulowal mu sie przewod pokarmowy starczalo na 2-3 tyg. teraz na troche dluzej. Nie smierdzi nic(ale to zalezy tez od jedzenia, jakie sie serwuje kotu), bryluje moze nie nadzwyczajnie, ale w klasie sredniej sie miesci. Jak dla mnie zwir odkrycie roku. Bo przy benku to koszta byly zatrwazajaco duze.
kya pisze:Zwirek tańszy nie będzie ,cena od dawna jest wysoka . Dla kota jest nieoplacalny. Czesto kupuja go np. hodowcy szczurkow gdyz nie uczula i nie drazni szczurzego ukladu oddechowego jak niektore trociny.
BOZENAZWISNIEWA pisze:Moje lubia Bozite ,ale srakę po niej miały,wiec nie kupuję.Dostaja surowe,albo gotowane mięso i puszki ...Felixa .Nie jest to moze najlepsza karma,ale ładne sa kupy i chetnie ja jedza,a i cena w Kauflandzie bardzo okazyjna..Moje robia w Cats Besta i wszystkie sa zadowolone.50l w miesiąc idzie
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 122 gości