ŻWIREK KUKURYDZIANY

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 28, 2011 18:42 Re: ŻWIREK KUKURYDZIANY

kotx2 pisze:jakiś czas temu moje uwielbiały bozitę,różne smaki,nie było problemu,niedawno zrezygnowalam z jej podawania,bo zaczęły kręcić nosem i pojawiło się uczulenie,coś jest z bozitą nie teges :?



tos mnie teraz pocieszyla :roll: ja mam 5 kartonikow tego na zbyciu :roll: jak nie zezre Karol, to znowu oddam siostrze, jej koty wszystkochlonne. Nie powiem juz ile suchego musialam oddac, bo czarna franca moja nie tknie tego, innej tez nie, a jeszcze inna to sobie sama zjedz mowi. chwilowo josera idzie, ale tez tylko ociupina. martwi mnie, ze chrupek karol nie je chetnie.
dom bez kota to nie domObrazek
ObrazekObrazekKarolObrazekZara
Wesemir[*]zawsze bede tesknic.

alma_uk

Avatar użytkownika
 
Posty: 1637
Od: Pt lut 18, 2011 19:03
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon lip 18, 2011 22:15 Re: ŻWIREK KUKURYDZIANY

Jahoda pisze:Ja również używam żwirku z z Lidla, sprawdza się. Mam jednego nerkowca, który zużywa tony żwirku więc cena lidlowskiego bardzo mi odpowiada :lol:


a po ile on jest i ile kg ?
Bo ja lekko bankrutuje przez niezbędne art dla kotów,żwirek kupuje za 16zł a idzie jedna torba na 2 dni max,bo mam 3 koty,które siusiuają,siusiają i jeszcze stawiają na nim klocki :wink:

szyszka87

 
Posty: 6
Od: Sob lip 16, 2011 23:02

Post » Pon lip 18, 2011 22:20 Re: ŻWIREK KUKURYDZIANY

10 zl za 10 kg tfu, 10 litrow. i tylko w takich duzych opakowaniach wystepuje

przy moim jednym wystarcza na 3-4 tygodnie ciaglego siusiania, klockow. przy poprzednim kociku mialam na 1,5 miesiaca. Przy Karolu na poczatku zanim nie uregulowal mu sie przewod pokarmowy starczalo na 2-3 tyg. teraz na troche dluzej. Nie smierdzi nic(ale to zalezy tez od jedzenia, jakie sie serwuje kotu), bryluje moze nie nadzwyczajnie, ale w klasie sredniej sie miesci. Jak dla mnie zwir odkrycie roku. Bo przy benku to koszta byly zatrwazajaco duze.
dom bez kota to nie domObrazek
ObrazekObrazekKarolObrazekZara
Wesemir[*]zawsze bede tesknic.

alma_uk

Avatar użytkownika
 
Posty: 1637
Od: Pt lut 18, 2011 19:03
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon lip 18, 2011 23:06 Re: ŻWIREK KUKURYDZIANY

alma_uk pisze:10 zl za 10 kg tfu, 10 litrow. i tylko w takich duzych opakowaniach wystepuje

przy moim jednym wystarcza na 3-4 tygodnie ciaglego siusiania, klockow. przy poprzednim kociku mialam na 1,5 miesiaca. Przy Karolu na poczatku zanim nie uregulowal mu sie przewod pokarmowy starczalo na 2-3 tyg. teraz na troche dluzej. Nie smierdzi nic(ale to zalezy tez od jedzenia, jakie sie serwuje kotu), bryluje moze nie nadzwyczajnie, ale w klasie sredniej sie miesci. Jak dla mnie zwir odkrycie roku. Bo przy benku to koszta byly zatrwazajaco duze.


no fakt,ja kupowałam benka,potem zmieniłam na hiltona i jestem zadowolona,czasami stosowałam silikonowy,ładnie pochłaniał zapach,ale za jednym razem musiałam nasypać 2 paczki,więc 50zł.
Mieszkam na poddaszu gdzie mamy dość ciepło w lato więc i zapaszki nie są zbyt fajne w takim piekarniku,nie będę robić przeciągów bo koty,dziecko...i musze zacząć zmieniać zwirek codziennie,codziennie paczka hmm wolę kupić karmę z royala :mrgreen:

szyszka87

 
Posty: 6
Od: Sob lip 16, 2011 23:02

Post » Wto lip 19, 2011 18:48 Re: ŻWIREK KUKURYDZIANY

ale ja zmieniam codziennie zwir. i wystarcza na 3-4 tyg. wiec wg mnie jest wydajny. u mnie kot dostaje rozne zarcie, surowe miecho, dobra mokra karme, ktora czasami musze zieszac z gorsza bo mu nie pasi :evil: :evil: :evil:
dom bez kota to nie domObrazek
ObrazekObrazekKarolObrazekZara
Wesemir[*]zawsze bede tesknic.

alma_uk

Avatar użytkownika
 
Posty: 1637
Od: Pt lut 18, 2011 19:03
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto lip 19, 2011 22:25 Re: ŻWIREK KUKURYDZIANY

kya pisze:Zwirek tańszy nie będzie ,cena od dawna jest wysoka . Dla kota jest nieoplacalny. Czesto kupuja go np. hodowcy szczurkow gdyz nie uczula i nie drazni szczurzego ukladu oddechowego jak niektore trociny.

trociny ogółem drażnią układ oddechowy-w kazdych znajdzie się pyłek.
chyba mówicie o Chipsi Mais?
http://www.krakvet.pl/chipsi-mais-podsc ... 10957.html
można dostać za mniej niż 20zł-nie zbryla się,zasiusiany zmienia kolor na różowy,dla gryzoni rewelacja.
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 20, 2011 8:01 Re: ŻWIREK KUKURYDZIANY

ja surowego mięsa nie daje.

co do żwirku to dla mnie nie ma znaczenia czy się zbryla czy nie,bo i tak wysypuje wszystko z kuwety co 2 dni,ale dla tych którzy nasypią i wyciągają tylko siuśki i kupki jak są to ma wielkie znaczenie,bo zbrylony łatwiej...

Koszmaria po doliczeniu kosztó wysyłki wychodzi ponad 20zł,ja miałam pdoobny i kot nie chciałdo tego robić,zawsze po kątach mi robiła :wink:

szyszka87

 
Posty: 6
Od: Sob lip 16, 2011 23:02

Post » Śro lip 20, 2011 10:27 Re: ŻWIREK KUKURYDZIANY

i dalej jest tańszy niż w sklepach zoo-kupowałam wcześniej za 34zł.
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 20, 2011 10:28 Re: ŻWIREK KUKURYDZIANY

nam tez sie podoba :) uzywamy :)
Obrazek

Gingger

 
Posty: 1363
Od: Śro maja 19, 2010 21:12
Lokalizacja: Cork Ireland

Post » Śro lip 20, 2011 10:32 Re: ŻWIREK KUKURYDZIANY

Moje lubia Bozite ,ale srakę po niej miały,wiec nie kupuję.Dostaja surowe,albo gotowane mięso i puszki ...Felixa .Nie jest to moze najlepsza karma,ale ładne sa kupy i chetnie ja jedza,a i cena w Kauflandzie bardzo okazyjna..Moje robia w Cats Besta i wszystkie sa zadowolone.50l w miesiąc idzie
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro lip 20, 2011 13:26 Re: ŻWIREK KUKURYDZIANY

BOZENAZWISNIEWA pisze:Moje lubia Bozite ,ale srakę po niej miały,wiec nie kupuję.Dostaja surowe,albo gotowane mięso i puszki ...Felixa .Nie jest to moze najlepsza karma,ale ładne sa kupy i chetnie ja jedza,a i cena w Kauflandzie bardzo okazyjna..Moje robia w Cats Besta i wszystkie sa zadowolone.50l w miesiąc idzie


fajne kupy...to znaczy ? :lol: bez zapachu hihi :ryk:
Ja kiedyś miałam żwirek silikonowy,na opakowaniach jest napisane że wystarcza na 30dni proszę wytłumaczcie mi to,bo albo jakaś niekumata jestem,albo nie wiem jak się go stosuje hehe bo wystarczył mi na 5 dni :mrgreen: zapłaciłam 23zł za niego w tesco,za małe koszty by były gdyby jedna paczka wystarczyła aż na 30 dni to tylko jakieś 20-30zł za żwirek,ja wydaje obecnie gdzieś około 200 zł różnica kolosalna+karma royal,bo moja innej nie tknie to daje niezły koszt,hodowczyni od której mam naszą kotkę mówiła,że koszt utrzymania jej gromadki to około 1 tyś :ryk:

a jak się zbryla ten cats best ? czy czuć cokolwiek ?

jak działa ten silikonowy ? bo zbrylajacy zwykły to wiem,zbryla się pod wpływem wilgoci oraz grudki przyczepiają się do kup co neutralizuje zapach..

dzisiaj kupiłam tańszy żwirek za 7 zł no i jest do bani,bo czuje siuśki blee

rozyczkaa

 
Posty: 26
Od: Śro lip 20, 2011 8:11

Post » Śro lip 20, 2011 19:37 Re: ŻWIREK KUKURYDZIANY

ten najtanszy raz tylko wyprobowalam, masakra byla.... zostane przy tym z lidla :wink: mi odpowiada tfu, kotu znaczy a o to idzie :mrgreen: felixa jak kupuje to tylko saszetki, ma lepszy sklad i wyglada ladnie :D no i kot go zre. a puchy felixa nie tknie nawet pazurem :roll: ale uwielbia za to Asa. sklad calkiem, calkiem, ladne kawalki w galaretce ktora kot kocha po prostu i nie wali smierdzacych kup po niej. puchy dostepne w schlekerze. jak tylko jest dostawa, to puchy Asa jelly znikaja po prostu......no i miecho oczywiscie. drapiezca generalnie potrzebuje miecha do zycia. a chrupki ledo ledwo skubnie :evil:
dom bez kota to nie domObrazek
ObrazekObrazekKarolObrazekZara
Wesemir[*]zawsze bede tesknic.

alma_uk

Avatar użytkownika
 
Posty: 1637
Od: Pt lut 18, 2011 19:03
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw lip 21, 2011 9:16 Re: ŻWIREK KUKURYDZIANY

U nas góruje suche jedzenie,jak daję mokre to jedynie obliże wszystko a to mięso pozostaje,chociaż raz skusiła mi się panna na sardynki z whiskasa i to tyle z mokrego :D
Wczoraj oglądałam żwirek Cat best,ale jakoś miałam zawachania co do niego

BOZENAZWISNIEWA mogę prosić o fotkę wyglądu tego żwirku Cat Best :wink: bo ciężko wymacać przez te papierowe opakowanie.
Wczoraj zauważyłam,że silikonowe żwirki zrobiły się tańsze,bo już za 10,99 są 3,8l i nawet Tescowe są też 3,8l za 14,99 i wydaje się wiecej niż np.niby ta sama ilość z casti

rozyczkaa

 
Posty: 26
Od: Śro lip 20, 2011 8:11

Post » Pt wrz 09, 2011 14:39 Re: ŻWIREK KUKURYDZIANY

Zachęcona reklamą, zakupiłam ten żwirek na Opolskiej wystawie, a że w kuwecie były jeszcze resztki Cat's Best Eco Plus, to dopiero dzisiaj mogłam otworzyć nową paczkę. Efekt przerósł moje oczekiwania. :piwa: Ten żwirek jest wprost rewelacyjny, zostaję przy nim, mimo koszmarnej ceny. :ok:
Fiesta
 

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 80 gości