Pan, Pani zmarli, 8 kotów, - Pusia i Mitka DS, Enterek [']:(

[delfinka]

Pozdrawiam

Co do jajec, to przy następnej okazji pokażę sex-fotkę ex-kocurka z prawdziwą koteczką

Jedynie, MałgosiuZ, bezwzględnie proszę o podanie kwoty, którą niepotrzebnie na bazaru wydałaś, a także nr konta bankowego. Od razu zwrócę Ci te pieniądze.

MałgosiuZ, wiem, że czytasz wątek. Dlaczego więc tak długo czekam na Twoją odpowiedź?
A może rachunek jest tak długi, że wymaga niekończącego się liczenia?
Bez względu na jego wartość, proszę o informacje.

[delfinka]

hmm, no cóż. Chyba przestanę się zajmować tą sprawą, bo przypomina walenie głową w mur. Wystarczy mi ugruntowany pogląd
======================================================

Enterek miał wypadek. Jako kot pilnujący, terytorialny i dominujący popadł w konflikt z jakimś wiejskim ciekawskim biedakiem. W nocy rozegrała się bitwa, w której Enter został ranny w łapkę. Łapka spuchła, była bardzo bolesna. Kociak nie był w stanie chodzić, nawet nie próbował. Leżał tak, jak go położyłam Nawet miseczki z jedzeniem musiałam pod samo pysio podstawiać. Tylko szyję wyciągał.
Jeździliśmy do doktora na zastrzyki. Pomogły. Kości były całe.

[delfinka]

Obiecane fotki: wykastrowany Enter i młodziutka koteczka w pierwszej rujce.
Dopięła swego

[delfinka]

Dziś rano doznałam szoku
Mitka przyszła do mnie i rozpoczęła regularne mizianie, tak po prostu, z własnej woli.
Wreszcie uwierzyłam rodzinie, że to to prawdziwa mizianka

Największym jej problemem są inne koty.
Uwielbia siostrę, lubi czy też raczej toleruje Enterka, ale wszystkie pozostałe są wrogami

[delfinka]

i najnowsze fotki

[Iwonami]

Prześliczne kicie, widzisz delfinko, że mimo "krzywd" doznanych od Ciebie, poznała się na człowieku

[Anna61]

i najnowsze fotki

Wypiękniały dziewczynki i już nie widać w ich oczach strachu i przerażenia.

Enterek miał wypadek. Jako kot pilnujący, terytorialny i dominujący popadł w konflikt z jakimś wiejskim ciekawskim biedakiem. W nocy rozegrała się bitwa, w której Enter został ranny w łapkę. Łapka spuchła, była bardzo bolesna. Kociak nie był w stanie chodzić, nawet nie próbował. Leżał tak, jak go położyłam Nawet miseczki z jedzeniem musiałam pod samo pysio podstawiać. Tylko szyję wyciągał.
Jeździliśmy do doktora na zastrzyki. Pomogły. Kości były całe.

Cały czas martwiłam się o niego, ale skoro telefon milczał to wiedziałam że dobrzeje chłopak.

Wyśle też, że już nigdy nie powinna się powtórzyć ta sytuacja, bo teraz skończyło się dobrze ale drugi raz może się już mu nie udać.
To ci chojrak chłopaczysko!

Ciekawe co z kotkami u Anielki?

[delfinka]

Wypiękniały dziewczynki i już nie widać w ich oczach strachu i przerażenia.

jeśli ktoś nie zna Mitki, to mógłby się tymi słowami zdziwić
bo ona na pysiu ma wyraz nieustającego frasunku
który nie znika nawet wtedy, gdy stwierdza, że do miseczki dosypałam ulubione chrupki.

A Pusia faktycznie, po niej widać, że jest szczęśliwa. Ona ma takie cudne ciekawskie oczy.


Pozostało mi donieść jeszcze o jednej zwierzaczce,
ale przeniosę ją na swój wątek.


Jestem też ciekawa, co u czarnuszków słychać. To były tak wyjątkowo urokliwe, przyrzepne maleńtasy

[Anna61]

Pozdrawiamy i o kociarnie z Pabianic pytamy.

[delfinka]

Dwie godziny temu złapałam najnowszego mieszkańca na naszej działce, stołownika, czyli kota, który jest odpowiedzialny za uszkodzenie Enterka, pogryzienie kotki sąsiadów, wyrywanie kłaków naszym kotom i conocne dzikie awantury.
Płeć jeszcze nie ustalona, choć stawiam na kocura. Ni to dzikie ni oswojone.
I nie wiem co z nim zrobić, ale na pewno na zimę nie może tu zostać, bo nie przeżyje.




Enterek jest kochanym spokojnym kociakiem, ale nie chce mieszkać, nocować w domu. Owszem, lubi przyjść, ułożyć się na kolanach i pospać, poprzytulać się, jest pieszczochem, ale nie da się zamknąć na noc. On potrzebuje domku wychodzącego. Koniecznie!

Dziewczynki są w Wawie. Gdy byłam tam przez parę dni, to na moich oczach przeobrażały się w miziaki w stosunku do mnie . Chyba zaczynają zapominać, wybaczać. Choć nadal, gdy trzymam coś w ręce to się nie zbliżą. Chyba, że to coś wydaje odgłos chrupek
Większym miziakiem jest Mitka, gdy zacznie to nie ma dosyć. I jest bardziej naręczna od Pusi. Pusia na rączkach nie lubi być. Natomiast z umiłowaniem kokietuje nasze dwa „ragdole”, których Mitka nie cierpi.

Siostry powinny mieć domek wspólny, ale dla świętego spokoju bez innych kotów. I najlepiej z dobrą suchą karmą, koniecznie z dodatkiem karmy dla kotów długowłosych.

[Anna61]

Widać, że zbój z niego i niejedną walkę już stoczył.

Mam nadzieję, że dziewczynki znajdą wspólny domek ale może być ciężko i może to długo trwać.

Ciekawe co u Filusia i u Fionki bo Anielka coś nie odzywa się na forum.

[jamkasica]

Ale piękny, krówkowy zakapior!!


Filuś i Fionka mają się bardzo dobrze . Filuś niespecjalnie toleruje inne kocury, wchodzi z nimi w konfilikty, ale bez mamusi żyć nie potrafi . Cały czas ze sobą rozmawiają, a przynajmniej raz dziennie Fionka urządza mu toaletę, która wygląda tak jakby Filuś nie miał skończonych czterech tygodni Potrzebny im wspólny dom! Fiona jest kontaktową koteczką, Filuś będzie potrzebował więcej czasu na adaptację, ale adopcja tylko w parze.

[delfinka]

Mam nadzieję, że dziewczynki znajdą wspólny domek ale może być ciężko i może to długo trwać.

no cóż trudno, potrwa ile musi, ale na pewno ich nie rozdzielę.
Niedawno przyjechałam do Wawy, przywiozłam ze sobą Palusię i właśnie patrzę jak Mitka daje małej popalić. Warczeniem wystraszyła dziecko i dziecko zapomniało, że ma piękne dłuuugie łapeczki

[delfinka]

Sytuacja wymknęła się spod kontroli

Mitka i Pusia, ale szczególnie Mitka, wyglądają jak trzydrzwiowe szafy. Są dosłownie kwadratowe.
W związku z tym dostaną obróżki z dzwonkami i adresówkami, a także czipy i w czwartek wyjeżdżają na kurację odchudzającą, czyli:

- świeże powietrze
- ruch
- trochę stresa

Taka kuracja nie pomogła na tuszę tylko jednej kotce ze stada, ale ta kotka pełni 24-godzinny dyżur przy miskach.

[AnielkaG]

Fiona nie przytyła specjalnie, ma tylko aksamitne futerko. Natomiast Filuś przypomina barczystego osiłka. I nienawidzi Rudolfa; napadł przez pomyłkę niedawno starą Helgę a wczoraj Lentilkę, bo obie mają rude łaty. Ma widać dwie szare komórki.