Krzysiekbolo pisze:Czy ktoś kiedyś stosował takie coś?
This is Evey at The Toronto Humane Society. Evey has only partial use of her hind legs, so the Society ordered her a prosthetic cart to help her get around. The cart allows her hind legs to hang freely so that she can excercise them and maybe gain back some of their usage.
http://www.youtube.com/watch?v=HtJrLBLbB6E
Ja stosowałam przy Niusi, Lidka przy swoim futrzaku
Iza124 pisze:<kamari>, nowa tu jestem - z powodu tego wątku - i tylko do tego wątku zaglądam, ale już się zorientowałam, że byłabyś najlepszym domkiem. Zdaje się, że masz wiele wprawy, doświadczenia i wiedzy o podobnie doświadczonych kotkach. W sytuacji i tak już 'przekocenia', czy jeden więcej, tylko jeden, ale za to jaki

, naprawdę nie poradziłabyś sobie
Przepraszam Cię, trochę Cię tu 'podrzucam', bo serio mówiąc rozumiem co piszesz o zbyt krótkiej dobie.
Problem polega na tym, że oprócz tego, że uwielbiam zajmować się kotami (i udowadniać, że weci nie mają racji

), to jeszcze muszę pracować

Bez tego nie da się ich utrzymać
Tak, to mała już by do mnie jechała.
Ale na pewno znajdziemy kogoś, kto będzie mógł przygarnąć małą

Wbrew pozorom rehabilitacja nie jest taka trudna, a miłość takiego kota - bezcenna
