Socia-Psocia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 18, 2011 10:24 Re: Karmienie 3tyg kociaków i ich problemy z brzuchem. POMOCY!

Zofia&Sasza pisze:
klauduska pisze:nie podałam. myślałam, że im przejdzie po tym nifro. a jak to podać i ile w takim razie? smecta poza tym nie jest na biegunkę czasem? one biegunki nie mają, tylko rozwolnienie i załatwiają się tylko jak ja je zmuszam. same nic nie robią.

A biegunka i rozwolnienie, to nie to samo? :wink: Rozpuszczasz w wodzie (tylko musisz przeliczyć dawkę, bo jedna saszetka jest na 100 ml) i strzykawką do dzioba. Ja podawałam 1,5 ml co dwie godziny. Podobno nie można przedawkować. Czyli - nie zaszkodzi a może pomóc.

no dla mnie biegunka to takie rozwolnienie, gdzie się za przeproszeniem sika tyłkiem i lata do kibla co 5min, ale ok ;).
ok. to dam im smectę w takim razie.

Mysza, BYŁY u weta w sobotę i BYŁY macane. to ona kazała podawać nifur i po 4 dniach przyjść na odrobaczenie, jak będzie poprawa. No espumisan dostawały od początku, bo wzdęcia miały, Kasia potem przestała podawać, ale w sob wetka zwiększyła dawkę.
Gerberki powiedziała Kasia, żeby podawać.
no suchego RC to nie mam. mam Hillsa jak już.
Summer ma 7tyg, a puszek nie je. Surowej wołowiny nie tknęła, bawiła się tym trochę, a potem zeschło i trzeba było wywalić :/ [i to taką drogą, bo akurat najlepszą na tatara kupiłam :/ :/]. Summer już żadnego mleka NIE pije.
Jakie chrupki? Rozumiem, że sinlaca podawać nie można?

edit:
a to "Convalescense" to co to jest?

klauduska

 
Posty: 3600
Od: Nie lut 27, 2011 19:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 18, 2011 10:39 Re: Karmienie 3tyg kociaków i ich problemy z brzuchem. POMOCY!

To dawaj dalej nifuroksazyd, masuj, obserwuj, karm mniejszymi porcjami. I jakby się pogarszało to do weta, a tak to daj kilka dni nifuroksazydowi na działanie.

Ja gerberki tez wielokrotnie dawałam, ale zasadą jest by nie wprowadzać zadnego nowego jedzenia przy problemach z jelitami. Przeciez tym można jeszcze bardziej zaszkodzić. A gerberki choć w większości dobrze tolerowalne jednak sporo razy spowodowały biegunki u całych miotów. Dlatego ich wprowadzanie trzeba robić zdrowym kociakom i obserwować czy nic sie nie dzieje. Teraz nie wiesz czy to lek nie działa czy po gerberku mają rewolucje.

Może być suche Hillsa, nie RC, ale RC Baby Cat ma najmniejsze chrupki, dlatego o nim napisałam.

Conv http://animalia.pl/produkt,4221,Royal_C ... pport.html
mój grubas rozrywał i wyjadał sam proszek ;)

A Summer skoro nie chce surowego to może gotowane. I nie dawaj jej tylko na spodeczku ale wpychaj do pysia. Na kolana i po jednym chrupku. Znam hodowczynię, która tak każdy miot uczy jeść suche :lol:
A z mięsa nie tatar ;) Kotu potrzebne są również tłuszcze dlatego wołowina gulaszowa z żyłkami, z kurczaka noga a nie sucha pierś.
niektórzy gotują też kurczaka (ale to z połówka musiała by być, razem ze skórą), aż się prawie całkiem woda wygotuje i zrobi galaretka i taką galaretkę rosołową dają kociakom.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon lip 18, 2011 10:47 Re: Karmienie 3tyg kociaków i ich problemy z brzuchem. POMOCY!

Mysza, wczoraj jej podałam gulaszową gotowaną wołowinę z ryżem. Trochę pociumała, koniec. zjadły moje szczury w końcu, bo mi szkoda było znowu wywalać :roll: Kompletnie nie ogarniam co ona tak wybrzyda.. Co ona na wolności jadła ja się zastanawiam w takim razie.. dobra kupię może tę nóżkę z kurczaka w takim razie dzisiaj.

Dałam im teraz na spodeczku. zjadły tyle, ile chciały, więcej nie pchałam [choć wydaje mi się mało 20ml na 2 kociaki :/]. Widzisz, ja się nie znam na odkarmianiu itd, Kasia powiedziała, że można dawać, no to dałam.. Masować, masuję. Wakacja od razu się na plecy rozkłada i jeszcze mruczy, za to z Cherrym walka idzie ;).

klauduska

 
Posty: 3600
Od: Nie lut 27, 2011 19:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 18, 2011 10:52 Re: Karmienie 3tyg kociaków i ich problemy z brzuchem. POMOCY!

klauduska pisze:jak ty "wyciskałaś" te kupy? no ja masuję im te brzuchy dość mocno i naciskam brzuch, żeby cośtam wreszcie z nich wylazło, ale ciągle mi się wydaje, że za mało z nich zeszło..


masowałam odbyt tak długo, aż poczułam pod palcami coś twardszego(wybacz ten opis, ale tak to własnie wyglądało :oops: ). Wtedy delikatnie uciskałam dwoma palcami po obydwu stronach, aż kupa powoli przesunęła do wyjścia :lol: . U mnie były biegunki na przemian z zaparciami, dawałam im kocie mleko z Biowet Drwalew, potem za radą weta przeszłam na ludzki Nan(mniej rozcieńczony niż dla dziecka), ale na dobre problemy ustały dopiero, gdy zaczęły jeść stały pokarm. Tylko po ryżu miały zaparcia.
[/url]Obrazek
Kupując w naszym sklepie pomagasz zwierzakom. Sklep SzopFilantrop. Karmy dla kota, żwirek, karmy dla psa, akcesoria dla zwierząt
Fundacja Stawiamy na Łapy

mikela

 
Posty: 1224
Od: Czw sty 13, 2011 20:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 18, 2011 16:38 Re: Karmienie 3tyg kociaków i ich problemy z brzuchem. POMOCY!

Ale nie ma co pisać klaudusce o tym, co dawałyście, bo w tym przypadku, muszą dostawać to co dostawały, albo conva w proszku
Nifuroksazyd min 7 dni! inaczej można tylko rozbuchać i ciężko się będzie leczyło biegunkę :)
Możesz rzeczywiście mniejszymi porcjami, ale częściej dawać.
jak kurczaczek gotowany, to bez soli, bez przypraw i bez ryżu na razie :)
Jaki kolor ma ta biegunka?
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pon lip 18, 2011 19:04 Re: Karmienie 3tyg kociaków i ich problemy z brzuchem. POMOCY!

Klaudusko-ja za radą hodowczyni,która mnóstwo kociąt odrzuconych przez matki wychowała-przy biegunkach gotowałam marchewkę-dość długo-ok 40 minut,na tej marchwiowej wodzie rozrabiałam convalescence i tym karmiłam malucha-pomogło bardzo szybko,ale oprócz tego podawałam dwa razy dziennie Lakcid.
Powodzenia z maleńtaskami! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pon lip 18, 2011 20:01 Re: Karmienie 3tyg kociaków i ich problemy z brzuchem. POMOCY!

Klaudusko,ja przez ponad tydzień walczyłam z luźnymi kupkami u mojego malucha,nic nie pomagało :evil: ani kleik na wodzie ani marchwianka ani lakcid,gerberki i nifuroksazyd :cry: przeszło dopiero po Entergalu,już po pierwszej dawce była poprawa,a potem jeszcze podawałam smektę 2xdziennie przez tydzień i teraz (odpukać)jest dobrze :1luvu:
Obrazek
24.05.2011 [*]

Tess 1610

 
Posty: 760
Od: Nie mar 19, 2006 1:19
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon lip 18, 2011 20:09 Re: Karmienie 3tyg kociaków i ich problemy z brzuchem. POMOCY!

Summer przygłodzona własną wybrednością zjadła trochę goumerta i... wcina właśnie potrawę z gotowanego ryżu z nogi kurczaka i marchwią :D YEAH!!

tajdzi pisze: jak kurczaczek gotowany, to bez soli, bez przypraw i bez ryżu na razie
Jaki kolor ma ta biegunka?

to, że bez soli i przypraw, to ja przecież wiem ;). mam inne zwierzęta w domu też, którym gotuję :P
biegunka to taka żółta pasta.

ja mam kolejne pyt: jak im daję na spodku to nie wypijają więcej niż 20ml, dawać więcej z butelki czy nie? one nie chcą ze spodka więcej, ale na widok butelki dostają szału i nie chcą się odessać od niej..

popołudniu brzuchy miały już mniejsze i nie takie twarde jak rano. kupy jeszcze nie robiły, choć masowałam i masowałam i odbyty też..
poza tym jak ich wysikuję to potwornie dużo z nich leci, strumienie takie, że hey!. ja mam wrażenie, że one same w ogóle nie sikają:/.. to jest możliwe?

ok. podam lakcid też w takim razie. ten convalescence to gdzie mogę dostać?

smectę też już dzisiaj podałam i naprawdę liczę, że to wszystko razem jakoś im pomoże, bo mi przykro potwornie, że one się mogą męczyć.

dzięki dziewczyny za wszystkie rady!
---
a co do maluszków, to matko boska tak słodkich kociaków jeszcze NIE widziałam !! Wakacja przychodzi do mnie ciągle jak je puszczam, żeby połaziły, łasi się, rozkłada na plecki, żeby głaskać i mruczy w niebogłosy. Ciągle się nadstawia do miziania. No cud-miód dziewczyna!! Cherry kocha zwiedzać, ale jak już ogarnie teren, to też przychodzi, zaczyna mruczeć i rozkłada się do mizianie. Oboje zasypiają wtuleni we mnie.
:1luvu:

edit:
rany, ale super wiadomość właśnie dostałam. przyszły właściciel Summer zostawia jej to samo imię :D!!! Ależ jestem dumna, że tak mu się ono spodobało :D
edit2:
zostawiałam Summer z jedzeniem samą i poszłam zmywać, Summer przylazła za mną po chwili i już więcej nie chce jeść :/ Ledwo ruszyła. Nosz cholera jasna!!
moje szczury na swoją porcję rzuciły się jakby tydz nic nie jadły, a ta wybrzydza znowu.. :roll:

klauduska

 
Posty: 3600
Od: Nie lut 27, 2011 19:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 18, 2011 23:24 Re: Karmienie 3tyg kociaków i ich problemy z brzuchem. POMOCY!

a któreś z moich dzieci zrobiło siusiu do kuwety !! :1luvu:
wczoraj przeprowadziłam ich z transportera do królikówki i wstawiłam kuwetę do środka. i jest siusiu :D!

klauduska

 
Posty: 3600
Od: Nie lut 27, 2011 19:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 18, 2011 23:32 Re: Karmienie 3tyg kociaków i ich problemy z brzuchem. POMOCY!

Przeczytałam instrukcje karmienia i chyba nie ma się do czego przyczepić - czegoś więcej dodać. Wszystko precyzyjnie wyjaśnione.
jak kot je mało to ok - niech je częściej, a mniejsze porcje.
nie musi się na 100 % najeść od razu. Nifuroxazyd min 5 dni, powoli się wyreguluje. Sprawdzałam na samej sobie, późnije Lakcid, a właściwie lepiej Lacido-baby - lepsze....

iwoniad

 
Posty: 314
Od: Pon mar 21, 2011 16:15
Lokalizacja: Krk

Post » Wto lip 19, 2011 12:25 Re: Karmienie 3tyg kociaków i ich problemy z brzuchem. POMOCY!

czytam i widzę, że masz problemy z maluszkami... :cry:
może to stres na zmianę miejsca... :?:
mam nadzieję, że dzisiaj lepiej :P

jak poszły egzaminy :?: :?: :?:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 19, 2011 14:39 Re: Karmienie 3tyg kociaków i ich problemy z brzuchem. POMOCY!

ja mam dzisiaj dzień totalnego zwątpienia i już brak mi sił.
Summer dalej wybrzyda i ledwo co tyka cokolwiek, że aż zaczęłam jej podawać mleko kocie. maluchy mają te problemy i ciągle koło nich skaczę. nie mam czasu odespać choć trochę tych pozarywanych nocy, już prawie 2 tyg ledwo co sypiam i przez to ciągle chodzę wściekła na cały świat i płakać mi się chce, że chcę wszystko jak najlepiej a tu żadnej poprawy nie widać. w pokoju kocim stoi 5 [!] misek z różnym żarciem dla Summer i NIC nie ruszone. wciskam na siłę, to wypluwa. stały pojedynczo, to nawet powąchać nie chciała, to w końcu stwierdziłam, że postawię wszystko co się da, bo może wpadnie jej do głowy, żeby coś przekąsić.. no jakiś totalny hardkor. na dodatek zaczęła się interesować klatką maluchów i ciągle ją muszę odganiać. część klatki, do której może podejść, obwinęłam kocem, żeby nie miała bezpośredniej styczności z dzieciarnią.
staram sie karmić już maluchy tylko ze spodka, ale Wakacja kompletnie nie chce tak jeść :/. liźnie ze 2 razy i sobie idzie. dostawiam ją po kilka razy i nic. Cherry się ładuje za to cały do spodka, ale przynajmniej je. Za to Wakacja na widok butelki dostaje fioła, drze sie w niebogłosy i wspina po mnie, żebym jej dała. No to daję, bo przecież nie może nic nie jeść. Daje trochę i przystawiam do spodka, gdzie tam ze spodka, jak ja mam butelkę [którą chowam, żeby jej nie widziała]. Przy masowaniu Cherriego odchodza dantejskie sceny, bo się tak wyrywa i drapie i drze, że aż głowa boli.

no normalnie :evil: :evil: :evil: . grrrara ksfjshijijiej
musiałam się wygadać i wyjęczeć ;). i jak jeszcze ktoś mi powie, że odchowywanie kociaków, to sama przyjemność i w ogóle och i ach, to chyba nie wyrobię.
no skończyłam ;).

puszatek egz poszedł ok. skończyłam ten licencjat i zakończyłam "przygodę" z SWPSem wreszcie już na zawsze :D [ps. jakbyście mieli kogoś, kto się tam chce wybrać, to powiedzcie, zeby się do mnie odezwał. wybiję mu ten super pomysł z głowy ;)]

klauduska

 
Posty: 3600
Od: Nie lut 27, 2011 19:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 20, 2011 3:28 Re: Karmienie 3tyg kociaków i ich problemy z brzuchem. POMOCY!

no...to Ci ulżyło :wink: :lol:

gratulacje za zdany egzamin :1luvu:

a dlaczego to panienka nie chce jeść :?: czy ktoś jej za bardzo nie rozpieścił...
nie znam się na wychowywaniu maluszków...jak czytam o tym wszystkim...włosy mi stają...na głowie
pewnie bym usiadła i płakała razem z nimi... :cry:
a Ty jesteś taka dzielna, dasz radę...niedługo wyfruną z kochanego gniazdka...
Summer ma już wspaniały domek :lol:
będzie dobrze...dasz radę...a tu możesz się wyjęczeć do woli...i zawsze ktoś wysłucha :D :D :D
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 20, 2011 13:20 Re: Karmienie 3tyg kociaków i ich problemy z brzuchem. POMOCY!

Współczuję Ci ale... na pocieszenie... mam teraz podobnie

powodzenia !

i jeszcze jeden z małych się pochorował, ale.. póki co udało się zatrzymać postęp choroby (kk)..
damy radę!

iwoniad

 
Posty: 314
Od: Pon mar 21, 2011 16:15
Lokalizacja: Krk

Post » Śro lip 20, 2011 22:22 Re: Karmienie 3tyg kociaków i ich problemy z brzuchem. POMOCY!

no moje kk na szczęście wyleczone.
Summer zaczęła jeść żarcie puszkowe i nie będę się na razie bawiła w kucharkę dla niej. cieszę się, że przynajmniej coś je ;).

dzwoniłam dzisiaj do medicavetu pytać co z tymi brzuchami+czy db przybierają na wadze. opisałam wszystko dokładnie i dr powiedziała, że wg niej jest ok, bo w końcu to sztuczne mleko ;) i trochę mi ulżyło.
poleciła jednak podawanie tego convalesence. została mi ostatnia torebka mleka RC, to wykorzystam to i kupię to convalescene w takim razie :). maluchy wcinają już sporo, bo 60ml [albo i ponad] przy każdorazowym karmieniu.

jutro mam wizytę przedadopcyjną dla Cherrego :mrgreen:
a co do Wakacji.. matko, no ja nie wiem jak ja ją oddam.. nie wyobrażam sobie tego zupełnie..

puszatek, no czasami dziękuję za fora, bo przynajmniej jest komu się wyżalać, bo moja rodzina to już słuchać o tych wszystkich tymczasach i moich zwierzakach nie chce ;)

iwoniad trzymam kciuki za leczenie!

klauduska

 
Posty: 3600
Od: Nie lut 27, 2011 19:49
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: PanPawel, zuza i 177 gości