Są potrzebne pieniędze na dokoń. leczenia kota po wypadku!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 17, 2011 15:31 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Sika, robił kupę.
Pije, przed chwilą sam napił się mleka.
Czekam, zobaczę. Moze jest mu potrzebny czas.

sabina1977

 
Posty: 764
Od: Sob paź 02, 2010 21:56

Post » Nie lip 17, 2011 15:36 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Dzwoniłam do wet, powiedział, że trzeba by zrobic badania.
Nie zrobię, bo juz nie mam za co.
Teraz tylko mogę czekac i karmic go na siłę.

sabina1977

 
Posty: 764
Od: Sob paź 02, 2010 21:56

Post » Nie lip 17, 2011 15:40 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

sabina1977 pisze:Dzwoniłam do wet, powiedział, że trzeba by zrobic badania.
Nie zrobię, bo juz nie mam za co.
Teraz tylko mogę czekac i karmic go na siłę.



Dlaczego nie oddałaś go do Kamari?

Na co poszło te 900 zł?

Dlaczego pisałaś o tym, że pożyczyłaś, by zapłacić te 300 zł a potem że mamy dać Ci kasę na spłacenie długu w lecznicy?
najszczesliwsza
 

Post » Nie lip 17, 2011 15:44 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Czytaj dokładnie co piszę.To będziesz wiedziała. Spłacic dług, bo pozyczyłam, a nie dług w lecznicy. Nie chce mi się z Toba dyskutować, bo nie mam na to czasu. Nie będę szła w słowne przepychanki, bo to nie czas i nie miejsce.
Teraz czekam czy będzie lepiej czy nie.

Trzymajcie kciuki :ok: aby zaczął jeść.

sabina1977

 
Posty: 764
Od: Sob paź 02, 2010 21:56

Post » Nie lip 17, 2011 15:55 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Moje maleństwo chore :( Rano zwymiotowała suchym i były w tym robaki,teraz śpi nic nie je....Podałam podskórnie kroplówkę...Jestem w trudnej sytuacji,ale pujdę jutro do veta i zaciągnę dług żeby ratować kociaka :roll:
Gosiara
 

Post » Nie lip 17, 2011 15:57 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Straszne to wszystko. I wszystko rozbija się o pieniądze...Szkoda. :cry:

Trzymam kciuki za małą. Wy trzymajcie kciuki za Rudka :kotek:

sabina1977

 
Posty: 764
Od: Sob paź 02, 2010 21:56

Post » Nie lip 17, 2011 16:00 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

bo Ruskowi nie przejdzie bez NASZYCH pieniędzy!
Moja Fuga też coś nie bardzo, więc też pojadę do weta jutro, chyba, że dziś będzie jeszcze wymiotowała!
Dobrze, że mam Ringera w domu...
Ale i tak do weta na KRECHĘ... Najpierw pomoc kotu, a potem będę myśleć skąd kasa!

Biedny ten Rudek :(
najszczesliwsza
 

Post » Nie lip 17, 2011 16:12 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Mała jest chciwa na jedzenie najadła sie suchego RC od kotów i zwymiotowała :roll: Ale w tym były robale,zaczynamy odrobaczanie zawiesinką delikatnie przez 3 dni,kciuki cioteczki..(kupa ok)Mam tylko cichą nadzieje ze to nie żaden wirus :cry:
Gosiara
 

Post » Nie lip 17, 2011 18:21 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Będzie dobrze :ok: Trzeba myslec pozytywnie :ok:

sabina1977

 
Posty: 764
Od: Sob paź 02, 2010 21:56

Post » Nie lip 17, 2011 18:55 Re: Są potrzebne pieniędze na dokoń. leczenia kota po wypadku!

Gdyby nas ktos mógł jeszcze wspomóc w leczeniu to byłabym wdzięczna :1luvu:

sabina1977

 
Posty: 764
Od: Sob paź 02, 2010 21:56

Post » Nie lip 17, 2011 21:44 Re: Są potrzebne pieniędze na dokoń. leczenia kota po wypadku!

Gosiara - może nie chore, może to tylko robaki? Tzn też choroba, ale do szybkiej diagnozy :twisted: i leczenia.
:ok:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25778
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lip 17, 2011 22:32 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

sabina1977 pisze:Dzwoniłam do wet, powiedział, że trzeba by zrobic badania.
Nie zrobię, bo juz nie mam za co.
Teraz tylko mogę czekac i karmic go na siłę.

:?: :?: :?: :?:
czekać :?: ......ratuj tego kociaka.. bo on może nie doczekać..
O jakich badaniach mówi wet??
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Nie lip 17, 2011 22:35 Re: Są potrzebne pieniędze na dokoń. leczenia kota po wypadku!

O jakiś testach i o morfologii ogólnej.
Dzisiaj sam się napił mleka. Je, jak mu daję przez strzykawkę. Sam nie chce.
Siku robi, kupki tez. Nie ma biegunek, nie wymiotuje. Srednio daje mu 8 strzykawek dziennie. Wszystko zjada. :1luvu: Nie pluje. Jeszcze czekam , moze zacznie sam jesc.

sabina1977

 
Posty: 764
Od: Sob paź 02, 2010 21:56

Post » Nie lip 17, 2011 22:38 Re: Są potrzebne pieniędze na dokoń. leczenia kota po wypadku!

Morfologia nie jest drogim badaniem...ok 10 zł.......
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Nie lip 17, 2011 22:40 Re: Są potrzebne pieniędze na dokoń. leczenia kota po wypadku!

Powiedział 52, czy biochemia...nie mam pojęcia co, badanie moczu ma tez miec, to 10 zł...tak mówił przez tel. Z rozmazem na cos. Nie wiem naprawdę. Na razie czekam. Jutro zrobie badanie moczu.

sabina1977

 
Posty: 764
Od: Sob paź 02, 2010 21:56

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, puszatek i 332 gości