Jeszcze ostatnie doniesienia: koteczka wylizuje się chętnie ale równomiernie, po prostu jest czyściochem

, nie wgryza się już w konkretne miejsce ale równiutko, starannie robi sobie toaletę

oby znów nie zapeszyć ale może nawyk nie był jeszcze bardzo utrwalony i teraz już będzie dobrze

Jest tylko jedna rzecz, która mnie martwi: od wczoraj nie skorzstała z kuwety

Masz rację Kasiu, że mam niestety wiedzę o antydepresantach i wiem, że mogą powodować zaparcia. Proszę więc, na w razie czgo, o sposoby na kocie koopki

Faktycznie jest śliczna i myślę, że wcale nie trzeba jej odchudzać, bo obecnie, wydaje mi się, że nie objada się ponad miarę, po prostu taka jej uroda
