2 półdzikie koty - sio koty do stolicy :)+5

biedne whiskasiki...

Iwona, gdzie tekst o nich??? czekam cały czas z ogłoszeniami!

Napiszę

kiedyś

załatwię Ci ogłoszenia :twisted:

kiedyś

Przecież Iwona nie odda swoich ukochanych whiskasków. :evil:

A jak przelać na monitor

,że one są takie właśnie kocio
dzikie ,piękne w swojej niezależności ,mnie to wystarcza ja
widziałam te zmiany cieszę się z każdej możliwości pogłaskania
Jacka o ile on właśnie chce być głaskany :mrgreen:

Agatki która leci do brata jak chce się bawić a do mnie po głaskanie na kanapie :1luvu:

Jak się nie bać spakowania ich w transporter jeśli one wciąż
są takie

czy znajdzie się poza forum jakiś fascynat który
będzie czekał i czekał aż kot podejdzie ,mam coraz bardziej
mniejszą nadzieję ,ja o to walczyłam pół roku ,teraz zwracają
miłe młode koty po miesiącu bo niechca czekać :evil:

Mam zwrotnego Rudego ,łagodny baranek nawet drapać nie potrafi ,miglant ale nie kolankowy

,bo szczał ,kłamstwo i
nieprawda :twisted:

Mam zwrotną białą koteczkę ,nie gryzie ,niedrapie ,poprostu
unika człowieka nie potrafi jeszcze zaufać ,wróci do swojego dt
jak się nie przekona ,ale co dalej

Z rozmysłem wolałabym zostawić dla towarzystwa rezydentki
Jacka i Agatkę niż umartwiać się kiedy zostaną zwrócone :mrgreen:

Wiem że taka odpowiedż jest nie po myśli :roll:

Iwonka, nie ma odpowiedzi nie po myśli - to wszystko są emocje, a tu nie ma mądrych.

Jacek i Agatka zadekowały się w wersalce ,Rudy siedzi na wiszącej szafce w kuchni
lub łazi po karniszu

,tak sobie mieszkamy dzięki Krecikowi , winny
zamięszania szuka żarcia

.
Jeszcze dwa tygodnie ,jeszcze dwa ............jak modlitwa :mrgreen:

A łazienka ma do naprawy wszystkie listwy :evil:

Za takie tymczasowe tymczasy ,dziękujemy :wink:

A i ważna sprawa 5.oo kg ważyłam :mrgreen:

Oj nie lubią nowego tymczasowego tymczasa

a jest taki fajny i miły
ale dla człowieka ,nawet nie drapie

Jacka nawet nie widziałm tak sie schował ,zresztą Krecik poluje sobie właśnie na
niego :evil:

i na Rudzika ,dziewczynki są bardziej wyluzowane może Myszka tylko
nie dokońca bo musi bronić swojej miski i nawet strasznie syczy :mrgreen:

W wyniku demolki łazienki mam przechlapany łikend :mrgreen:

Zacznę odliczać dni do pożegnania Krecika :mrgreen:

i zrobię imprezę :mrgreen:

ale Ci tymczasa sprawiłam... :roll:

wytrzymamy ,on też musi :mrgreen:

Krecik to super kot tylko nie spotkał tego " swojego " kociego przyjaciela :mrgreen:

Troszkę się wycofały moje półdzikie bestyjki ,najbardziej Jacek ,boi się
Krecika .Agatka jest choć obecna przy miskach ,przychodzi na kabanosikowe
przysmaki mozna pogłaskać .
Ich ulubione miejsce to teraz skrzynia wersalki ,
jeszcze tylko siedem dni :mrgreen:

biedne potfforry

Zostało już tylko pare dni do 10.08 :mrgreen:

wytrzymamy ,dzięki smyczy dla Krecia :mrgreen:

Agatka się przełamała i przychodzi na głaskanie ,ma w poważaniu burczącego :mrgreen:

2 półdzikie koty - sio koty do stolicy :)+5

Kto przegląda forum