Aniołki Duszka ;)

[szybenka]

Do pysia jej

[Duszek686]

He he
Ona wszędzie musi być pierwsza...
Nawet w kuwecie zaraz po sprzątnięciu
Ale tym razem troszkę ją usprawiedliwię, bo Karmel zajął JEJ koszyk na regale
Rozejrzał się, czy przypadkiem nie dzieje się nic atrakcyjnego, a jak stwierdził, że nie - poszedł spać


Laki był zły jak osa, bo spotkał go straszliwy afront - a mianowicie - obcięłam mu pazury
Rany cięte 2-ie i pół, ale pazury obcięte
To zresztą jedyny z moich kotów, któremu można - po lekkich bojach - takie atrakcje zafundować.
Do Miki - profilaktycznie wolę się z nożyczkami nie zbliżać, a Karmel wije się jak piskorz więc też nici z obcinania...


Laki pół dnia się na mnie boczy...
Nawet o obiedzie zapomniał...

[szybenka]

Jakie Laki ma piękne wąsiska
Widać, że zły, nos marszczy

[Cameo]

Do Miki - profilaktycznie wolę się z nożyczkami nie zbliżać.

Weź Arka do pomocy, a co!

[Duszek686]

He he
Arek się jej boi
Przy Miki - nawet profesjonalistka Magija wraz z tż-etem - odpuścili

Miki niestety, jak ma wenę, potrafi się zachowywać jak diabeł wcielony...

[pozytywka]

Do pysia jej

Dokładnie to chciałam napisać
szylkretowe posłanko

To ja mam jakieś anielskie koty
Tnę im pazury regularnie i żadnych przy tym obrażeń nie doznaję
może coś żle robię?

[Duszek686]

Tnę... pazury regularnie i żadnych przy tym obrażeń nie doznaję
może coś żle robię?

To może ja przyjdę na nauki...

[selene00]

:


Laki pół dnia się na mnie boczy...
Nawet o obiedzie zapomniał...

Fota rewelacyjna!
Wiesz co on Ci mówi!!

[Duszek686]

Prawdopodobnie jedno niezbyt krótkie słówko na S....
Sp.............

[selene00]

Dokładnie!

[Duszek686]

Hmm...
A mówi się, że nie rozumiemy mowy zwierząt...

[gosiaa]

Czasami rozumiemy

[shalom]

Posłanko to istne cudo, jak tylko będę miała trochę wolnych funduszy to koniecznie sobie zamówię

Mina Lakiego-budząca szacuneczek
Moje też dają sobie obcinać pazury, ale muszą sobie na nas powarczeć i już.

[Duszek686]

Dzięki Shalom

Właśnie zrobiła się za oknem noc ciemna - w pół minuty.
Grzmi, błyska się i jest ponuuuuro i straaasznie.
Koty pochowane na strategicznych pozycjach a Karmel ... leci do błyskawic
On jest nienormalny
Wybiega na balkon, wskakuje na balustradę i czeka aż błyśnie i zagrzmi
Zamknęłam drzwi od balkonu

[shalom]

U mnie taka świrnięta jest Frejka, ogląda błyskawice i petardy. A Konan płącze, serducho mu wali i chowa się na długo pod wannę. Biedactwo aż się trzęsie. A Proziu oczywiście pełen luz i obojętność