Bura Mamysz u Sz. Kota :D JoKot dziękuje za głosy! :D

[OKI]

ja zdjec artystycznych nie umiem robic, a do tego jak nowa osoba w domu, to kot moze sie zestresowac i nie byc w nastroju do pozowania, ale jakby co to mam w miare dobry aparat i sluze pomocą

Już ja jej zrobię nastrój
Tillku, chętnie skorzystam, bo foty robisz wspaniałe Odezwę się, jak się trochę ogarnę, bo na razie to nie wiem, w co ręce włożyć

co do ogloszen, to najwieksze portale sa najbardziej efektywne, nie ma sensu robić na stronach, gdzie nikt nie zaglada...
a wywiesilas ogloszenie u weta, u ktorego bywasz, OKI? moze w sklepie zoologicznym...

Miała mieć, patrz jw. W dodatku padł mi komp w domu, nie mam kiedy się tym zająć, a w pracy dysponuję wyłącznie paintem
Bylebym dostała urlop od poniedziałku, to może mi się uda nadrobić zaległości

[tillibulek]

Olga, wierze w Twoje zdolnosci do robienia nastroju bedzie dobrze, jakos sie umowimy, ja tez teraz mam duzo na glowie, ale chetnie Cie odwiedze

[OKI]

Odezwę się w przyszłym tygodniu

[slapcio]

A póki co wytarmoś mamyszona od rzadkowneciebywającej czyli mnie

chyba prawdę rzekła titibulek, ze Mamysza trochę niefotogeniczna jest. Nie robi do aparatu wdzięcznych/słodkich minek, nie robi oczek skrzywdzonego kociątka. Do tego umaszczenie i kształt pyszczka sprawiają, że trudno jest (a przynajmniej ja nie potrafiłam) uchwycić aparatem jej - skądinąd bardzo przyjemnej - fizjonomii. Niemniej jednak ten charakterrrrek na zdjęciach widać

Ale tak po prawdzie - ja wolę wyglądać lepiej w realu niż na zdjęciach, aniżeli odwrotnie Tak jak Mamysza nie jestem typem fotomodelki

[OKI]

Wytarmoszę Mamysza
Jej ciężko robić zdjęcia, bo ona nie pozuje - ma w nosie. Jak ma ochotę na głaskanie, to przychodzi i wymaga, ale wtedy też ciężko o dobre foty jednoosobowo A jak już siedzi gdzieś w miejscu w miarę widocznym, to wtedy ma zazwyczaj spojrzenie Mamysza: bez kija nie podchodź
Poza tym ostatnio brak mi czasu na wszystko, a co dopiero na robienie fot

[slapcio]

a moze znajdziesz chwilkę żeby napisać jak Ty i Towje stadko? Co u Mamyszona?

[kocurzyca41]

a moze znajdziesz chwilkę żeby napisać jak Ty i Towje stadko? Co u Mamyszona?

Slapciu,Ciotka Oki bez neta.Mamyszon ma się dobrze.Dalej warczą na siebie z babcią Szelmą.

[OKI]

Slapciu, dzięki za pamięć
Mamysz na razie na warunkowym w sypialni i udaje jej się nikogo nie wnerwiać
Chwilowo sytuacja opanowana, choć to nie jest rozwiązanie na stałe - Szelmus nie ma dostępu do łóżka i nie jest zachwycona z tego powodu Niestety bez dostępu do kuchni byłaby jeszcze bardziej nieszczęśliwa Mnie też dobija konieczność zamykania drzwi bez przerwy. Ale ze zmasowaną akcją ogłoszeniową to chyba dopiero po wakacjach ruszę, teraz to i tak nie ma sensu - tylko podbijam istniejące ogłoszenia.
Najlepsze info to to, że oko się wreszcie przestało paprać na dobre - nawet bez zakraplania chwilowo nic się nie dzieje.

[tillibulek]

mnie by to tez dobijalo.. wspolczuje, Olguś...

mam aparat w naprawie, ale jakbys chciala cos zadzialac, to daj znac, moze juz bedzie gotowy

[OKI]

mnie by to tez dobijalo.. wspolczuje, Olguś...

mam aparat w naprawie, ale jakbys chciala cos zadzialac, to daj znac, moze juz bedzie gotowy

Przepraszam, że nie zadzwoniłam Telefonofobia



DzikaDzicz




Cokolwiek rozwydrzona DzikaDzicz

Ostatnio mam wrażenie, że jej się ta trzecia powieka zaczęła regenerować

[slapcio]

hehe, mina pt. "nigdzie się stąd nie ruszę"

[OKI]

Dokładnie tak.
W dodatku już zaczęła mi drażnić sypialniane Rzuca się na nie zza jakiegoś winkla i straszy... nie wiem, czym... chyba tą paszczą bezzębną
A od michy to jej nie sposób oderwać

[slapcio]

a tak, troszkę widać że dziewczyna nie gardzi

[OKI]

Nic nie widać

[kalair]

Mamysiu, dobrze Ci, nie da sie ukryc..