WARSZAWA- 5 "persów"- odchuchujemy i szukamy DT/DS :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 13, 2011 13:54 Re: WARSZAWA- 5 persów- odchuchujemy i szukamy DT/DS :)

Nie uwierzycie.........

Odpisałam pwpw. A potem wykasowałam. Jestem z siebie dumna.
Doszłam do wniosku, że będę mądrzejsza. HA!
Bo fajnie jest dowalić, a potem napisać NIE DYSKUTUJĘ. :-)
To mniej wiecej tak, jakby wyskoczyć dać komuś w twarz, a potem kategorycznie oświadczyć
" JA SIĘ NIE BIJĘ":-) no się to w sumie nie......kogoś.



A kolejna rzecz - od lat osoby z miau wykupują koty, prawda? Prawda. Tylko mało kto się do tego przyznaje.

Tu pragnę zauważyć koty nie były w pseudo. Ja natomiast mam taką życiową fanaberię, że jak coś robię, to się z tym nie ukrywam. Bo się nie wstydzę tego co robię. Ot co.

Fajnie by było dostać informację na przyszłość. Co zrobić w takiej sytuacji. 5 dorosłych od roku do 10 lat kotów., 4 najmłodsze niesterylizowane, w stanie ogólnym niezłym, sprzedaje babka która nie chce słyszeć o kastracji i ma w nosie ich los.

Rozumiem, żeby nie popierać należy po prostu olać? Bo donosić nie ma podstaw. Koty nie są wygłodzone, a z powodu skołtunienia......
Czyli co - spytać się siebie popieram pseudo? No nie popieram. Czyli olać, tak?

Podobno tam gdzie kończy się zdrowy rozsądek zaczyna się filozofia i etyka. To nie moje słowa - mądrzejszych.

Jakoże mieszkam na wsi - koty się tu rodziły, rodzą i długie lata rodzić będą. Ja bym wolała żeby chłop jezdził i usypiał niż zakopywał żywcem albo topił w szambie.
a najlepiej to by było jakby nie mógł - bo był nakaz powszechnej kastracji. Czyli w koło Macieju to samo.
Ostatnio edytowano Śro lip 13, 2011 14:16 przez Neigh, łącznie edytowano 2 razy
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Śro lip 13, 2011 14:06 Re: WARSZAWA- 5 persów- odchuchujemy i szukamy DT/DS :)

Neigh :ok: :ok: :ok:
Popieram... :1luvu:
Obrazek

gosik5

 
Posty: 211
Od: Śro kwi 27, 2011 13:36
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna

Post » Śro lip 13, 2011 17:21 Re: WARSZAWA- 5 persów- odchuchujemy i szukamy DT/DS :)

Nie wytrzymałam!!!I napiszę...

Losy kotow w pseudo są różne.Najczęściej b.złe ,choć są tacy pseudohodowcy, którzy rozmnażają swoje zwierzęta i je rozdają.Tylko w sprawdzone ręce.Znam kogoś,kto pozwolił mieć swojej jamniczce szczeniaki bo wszyscy wokół chcieli szczeniaków dla siebie.Psy maja fajne domy.Ich właściciele to ludzie skromni- na rasowe psy nie byłoby ich stać.Dbają o nie i kochają.
Nie umiem do końca potępić wałscicielki tej suki.
Choć uważam,że to jej zachowanie - w świetle ogromu kocio/psiej nędzy było błędem.
I dziś- mając świadomość rodem z "MIAU" wiem,że zrobiła ŹLE.

"Moja" pseudohodowla z której mam obydwa koty zmieniała się.
Z miejsca "w miarę" stała się mordownią z pchłami, grzybem,kk...przez trzy lata doszła do dna.
Felixa KUPIŁAM.
Nie wiedziałam,że robię źle.
Chcialam kota, nie dbałam o rodowód...trudno, przeszło i jest Felix.
Kochany dziwak.
Fionę WYKUPIŁAM.
Bo miauczała błagalnie i patrzyła mi w oczy.Bo widziałam,że miała swój dom ,swojego człowieka i miłość a teraz ma klatkę,surowe mięso (nie umie jeść surowego),pchły i grzyba.O grzybie jeszcze wtedy nie wiedziałam...
Wykupiłam za 150 zł.
Na leczenie wydalam ok 3 tys zł.
Te dwa fakty dzielą niespełna 3 lata.

Pewnie mogłam mieć szczytne zasady i kupić kota od hodowcy.
Za 1500 zł pewnie bym znalazła pięknisia z rodowodem.
Wtedy już wiedziałam ,że pseudo to samo zło.

Tylko...
Moja Fi ma rzadkie i nieładne futerko, ciągle problemy z uszami i po leczeniu grzyba nieco powiększoną wątrobę.
Z odpornością kiepsko, dajemy Zylexis.
Leczymy.
Kochamy.
Rachunek ekonomiczny wychodzi mi raczej na "straty".

Jest jeszcze inny rachunek.
I tu mam same zyski.
Normalnie jestem MILIONERKĄ odkad mam tą kotkę!!!!

Wszystkim, którzy pozwoliliby w imię ZASAD umrzeć Fionie w pseudohodowli powiem jedno :macie serca po niewłaściwej stronie.

Jeden uratowany kot czy pies to więcej niż piękny medalista i champion.
To dowod ogromnej miłości.

Miłość jest najważniejsza.
Więc spór miłości z zasadami jest bez sensu.


Jeśli z jakichś powodów nie wezmę od Neigh Teodora (a wierzę,że wezmę!) to pewnie znajdę kogoś do wykupienia...wzięcia...odratowania...

Bo widzicie: ja w przeciwieństwie do tych co to kupują rasowe i w imię zasad nie popierają wykupu z pseudo ( niech zdychają genetyczne pomyłki i efekty kazirodztwa w tych klatkach?!) jestem oszczędna i wolę wydac 3 tysiące na leczenie.
Niż 1500 na bezproblemowego championa.

I -kurna- kocham ten strach jak znajdę na pogrzybicznej kotce mały strupek.
Życzę ZASADNICZYM poznania takiego strachu!

Wszystkim, którzy uważają ,że lepiej było Fioninę zostawić w tej klatce życzę żeby dorośli.

A ten pers w kolorze kakao jest piękny:)!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lip 13, 2011 17:34 Re: WARSZAWA- 5 persów- odchuchujemy i szukamy DT/DS :)

kotkins pisze:Nie wytrzymałam!!!I napiszę...

Losy kotow w pseudo są różne.Najczęściej b.złe ,choć są tacy pseudohodowcy, którzy rozmnażają swoje zwierzęta i je rozdają.Tylko w sprawdzone ręce.Znam kogoś,kto pozwolił mieć swojej jamniczce szczeniaki bo wszyscy wokół chcieli szczeniaków dla siebie.Psy maja fajne domy.Ich właściciele to ludzie skromni- na rasowe psy nie byłoby ich stać.Dbają o nie i kochają.
Nie umiem do końca potępić wałscicielki tej suki.
Choć uważam,że to jej zachowanie - w świetle ogromu kocio/psiej nędzy było błędem.
I dziś- mając świadomość rodem z "MIAU" wiem,że zrobiła ŹLE.

"Moja" pseudohodowla z której mam obydwa koty zmieniała się.
Z miejsca "w miarę" stała się mordownią z pchłami, grzybem,kk...przez trzy lata doszła do dna.
Felixa KUPIŁAM.
Nie wiedziałam,że robię źle.
Chcialam kota, nie dbałam o rodowód...trudno, przeszło i jest Felix.
Kochany dziwak.
Fionę WYKUPIŁAM.
Bo miauczała błagalnie i patrzyła mi w oczy.Bo widziałam,że miała swój dom ,swojego człowieka i miłość a teraz ma klatkę,surowe mięso (nie umie jeść surowego),pchły i grzyba.O grzybie jeszcze wtedy nie wiedziałam...
Wykupiłam za 150 zł.
Na leczenie wydalam ok 3 tys zł.
Te dwa fakty dzielą niespełna 3 lata.

Pewnie mogłam mieć szczytne zasady i kupić kota od hodowcy.
Za 1500 zł pewnie bym znalazła pięknisia z rodowodem.
Wtedy już wiedziałam ,że pseudo to samo zło.

Tylko...
Moja Fi ma rzadkie i nieładne futerko, ciągle problemy z uszami i po leczeniu grzyba nieco powiększoną wątrobę.
Z odpornością kiepsko, dajemy Zylexis.
Leczymy.
Kochamy.
Rachunek ekonomiczny wychodzi mi raczej na "straty".

Jest jeszcze inny rachunek.
I tu mam same zyski.
Normalnie jestem MILIONERKĄ odkad mam tą kotkę!!!!

Wszystkim, którzy pozwoliliby w imię ZASAD umrzeć Fionie w pseudohodowli powiem jedno :macie serca po niewłaściwej stronie.

Jeden uratowany kot czy pies to więcej niż piękny medalista i champion.
To dowod ogromnej miłości.

Miłość jest najważniejsza.
Więc spór miłości z zasadami jest bez sensu.


Jeśli z jakichś powodów nie wezmę od Neigh Teodora (a wierzę,że wezmę!) to pewnie znajdę kogoś do wykupienia...wzięcia...odratowania...

Bo widzicie: ja w przeciwieństwie do tych co to kupują rasowe i w imię zasad nie popierają wykupu z pseudo ( niech zdychają genetyczne pomyłki i efekty kazirodztwa w tych klatkach?!) jestem oszczędna i wolę wydac 3 tysiące na leczenie.
Niż 1500 na bezproblemowego championa.

I -kurna- kocham ten strach jak znajdę na pogrzybicznej kotce mały strupek.
Życzę ZASADNICZYM poznania takiego strachu!

Wszystkim, którzy uważają ,że lepiej było Fioninę zostawić w tej klatce życzę żeby dorośli.

A ten pers w kolorze kakao jest piękny:)!

normalnie poryczałam się czytając to :cry:
dziękuję ci za te słowa :1luvu: :1luvu: od dziś kotkins jestem twoją fanką :ok:
nie mogę nie dodać,że fanką Neigh jestem od dawna :mrgreen:

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Śro lip 13, 2011 18:11 Re: WARSZAWA- 5 persów- odchuchujemy i szukamy DT/DS :)

Nie to ja jestem fanką Neigh. :D
Ona jest krzykiem w sprawach o których ja potrafię tylko szeptać.

Drugi mój krzyk to Jeżykowa.
Wspaniała lekcja pokory to odwiedziny u Niej: wydawałam się sobie taka "zacna" a Ona miała ślepego kociaka do usunięcia oczu...i szukała dla niego ratunku jakby od tego zależało Jej życie.

Bycie głupią, uczuciową i wrażliwą to ZASZCZYT.
Dar.

"...Diabeł nie jest zasadą materii.
Diabeł to wiara bez uśmiechu,
Siła bez zaschnietych na twarzy łez
I wiara we własną bezsporną rację

Diabeł idzie zawsze do przodu.
A idąc podąża zawsze tam skąd przyszedł..."

To Ecco w "Imieniu róży"
I nic się nie zmieniło od średniowiecza...

Jeden uratowany kot to przcież cały Świat.
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

To jest właśnie Fiona.
Ostatnio edytowano Śro lip 13, 2011 22:43 przez kotkins, łącznie edytowano 1 raz

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lip 13, 2011 18:30 Re: WARSZAWA- 5 persów- odchuchujemy i szukamy DT/DS :)

kotkins piszesz po prostu pięknie :1luvu: widać,że twoje słowa płyną prosto z serca :ok:
a co do Neigh to mamy zaczątek jej fan clubu :mrgreen:
no a teraz nie zapominajmy,że szukamy domków stałych lub chociaż tymczasowych dla piąteczki cudnych plaskaczy :mrgreen: :ok: :ok: :ok:
no i zapomniałam-Fionka jest śliczna :ok:

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Śro lip 13, 2011 19:10 Re: WARSZAWA- 5 persów- odchuchujemy i szukamy DT/DS :)

Wklejcie jakies zdjecia plaskaczy to postaram sie popytac wsrod znajomych czy ktokolwiek mialby mozliwosc wziecia :mrgreen:

I zrobilyscie bardzo dobrze. To nie jest kwestia, ze nie kupuje pepsi bo wole coca cole tylko kwestia zywych stworzen.

A babe bym zasypala niezbyt milymi mailami, ale nie chce robic boruty wam :) :mrgreen:

Mary_Poole

 
Posty: 1631
Od: Wto lut 03, 2009 21:51

Post » Śro lip 13, 2011 19:19 Re: WARSZAWA- 5 persów- odchuchujemy i szukamy DT/DS :)

Mary_Poole fotki będą ale dopiero jak się w Kocim Świecie uporają z doprowadzeniem kociaków do jakiegoś ładu.
Obrazek

gosik5

 
Posty: 211
Od: Śro kwi 27, 2011 13:36
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna

Post » Śro lip 13, 2011 19:22 Re: WARSZAWA- 5 persów- odchuchujemy i szukamy DT/DS :)

gosik5 pisze:Mary_Poole fotki będą ale dopiero jak się w Kocim Świecie uporają z doprowadzeniem kociaków do jakiegoś ładu.

są foty w ogłoszeniu szanownej byłej właścicielki...gdzieś tam link był :?

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Śro lip 13, 2011 19:23 Re: WARSZAWA- 5 persów- odchuchujemy i szukamy DT/DS :)

No te widzialam, ale nie chce tego ogloszenia rozsylac. poczekam az sie kociaki ogarna :)

Mary_Poole

 
Posty: 1631
Od: Wto lut 03, 2009 21:51

Post » Śro lip 13, 2011 19:26 Re: WARSZAWA- 5 persów- odchuchujemy i szukamy DT/DS :)

http://warszawa.gumtree.pl/c-Zwierzaki- ... Z294391872

Tu są foty kociaków...Dodam że OGŁOSZENIE JEST JUŻ NIEAKTUALNE.
Obrazek

gosik5

 
Posty: 211
Od: Śro kwi 27, 2011 13:36
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna

Post » Śro lip 13, 2011 20:24 Re: WARSZAWA- 5 persów- odchuchujemy i szukamy DT/DS :)

Witajcie :-)
z kociakami wszystko w porządku. Apetyt mają wyśmienity, choć gust nieco gminny....Nie chcą dobrych saszetek, natomiast napychają się Whiskasem itp-no cóż o gustach się nie dyskutuje.
Jutro postaram się cyknąć jakieś fotki-chociaż byle jakie.
Nie ma mowy o uratowaniu tego kołtuna który na nich mieszka-trzeba obciąć do zera. Nie chcę ich niepotrzebnie stresować-załatwimy to przy okazji kastracji 8)
Dziewczynka jest najbardziej nieśmiała, ale z godziny na godzinę jest lepiej. Powoli zaczynają nawet bawić się myszkami. Koty są w dobrej kondycji, jednemu troszkę ropieje oczko i tyle. Są tylko potwornie zaniedbane kudłowo, ale do tego nie trzeba długo-starczy tydzień nie czesania a kołtun tylko czeka.
Jutro napiszę więcej przy okazji zdjęć.
Obrazek

koci-swiat

 
Posty: 1309
Od: Śro mar 23, 2005 18:57

Post » Śro lip 13, 2011 21:24 Re: WARSZAWA- 5 persów- odchuchujemy i szukamy DT/DS :)

Wyrazy szczerego szacunku i sympatii - że o podziwie nie wspomnę - dla moich przedmówczyń.

Wpraszam się do Klubu.

Popracuję nad kolegą - persiarzem (uratował jakąś chmarę persów z pseudohodowli). Może się złamie? Chociaz nie - właśnie wraca do niego kot z adopcji...Ale - kto wie???
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 13, 2011 22:52 Re: WARSZAWA- 5 persów- odchuchujemy i szukamy DT/DS :)

Koci świat nie dawaj ich fotek na etapie sfinksowym.Poczekaj aż odrosną i przejdą etap egzotykowy (ok 1,5 cm włosa:))
Wtedy się od razu można w płaskich zakochać-patrz zdjęcie Fioniny powyżej (teraz to mamy już rzadkie acz długie futerko!).
Hm...można dać ogłoszenie po ogoleniu :"perso-sfinksy z widokami na egzotyki rozdamy okazyjnie":)

Gdyby nie Teodor-Gad- Fiodor to bym sama przygruchała tego Kakaowca.
Ożesz...czasem człowiek zobaczy i się zakocha ,no!
Choć z Gadem to ja miałam gorzej: ja go chciałam nie widząc!!!

A jak tam Bosman, ten z groźną miną?
Mial być agresywny?
I jak kuwetkowość wszystkich państwa Perskich?

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lip 14, 2011 21:49 Re: WARSZAWA- 5 persów- odchuchujemy i szukamy DT/DS :)

Jestem noramalnie walnięta...........Po blisko 16 godzinach jazdy co robię zamiast leżeć i zdychać? Miau czytam.........

Co do przedmówczyń cieszę się, że nie dla wszystkich sprawa jest taka jednoznaczna. Komentowac nie będę, bo nie będe podgrzewać. Moja opnia jest w tej sprawie jasna. Szczerze mówiąc czasem łatwiej wyciągnąć kota z pseudo niż z niektórych schronów........Ale co tam.

Dobrze, ze u tych kotów dobrze, niestety u Fiodora gorzej.......

Ja mam w domu popseudową Personę - z wysuniętą wargą ( genetyka chów wsobny), autyzmem i innymi tam paranojami.....ale co ja będę gadać.......kto wie jak jest ten wie, kto nie wie.....to dobrze, by się dowiedział.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 53 gości