Legnica...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 11, 2011 11:28 Re: Legnica.Przedszkole.

Legnica pisze:"Doszlismy jednak do wniosku, ze nie mozemy przyjac Fibi, a to ze wzgledu na jej umaszczenie.Przy czym nie chodzi o ludzi, ale o nasza kotke, ktora nigdy nie bawi sie ciemnymi zabawkami,"

8O 8O 8O Ręce opadają...

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33216
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon lip 11, 2011 11:31 Re: Legnica.Przedszkole.

Dzisiaj o 17 Lilu bedzie miała pierwszy zabieg(tzn.trzy zabiegi 1 wizyta).
Wszystkie maluchy wyglądają dobrze,jedzą,szaleją i rosną.
Bogdan leje na wersalkę :roll:
Trudno jest ogarnąć potrzeby ich wszystkich,z tego powodu dzisiaj chyba schowam kenel,a bąble zajmą całą kuchnię.Po prostu powiększe im chlewik :)
Legnica
 

Post » Pon lip 11, 2011 19:58 Re: Legnica.Przedszkole.

Lilu po pierwszej wizycie.
Napiszę tak: WOW!!!
Jestem pod wrazeniem!i nie o nagłe cudowne uzdrowienie łapki mi chodzi,ale o całokształt!
Serio,a już ja na temat lekarzy wybrzydzać potrafie,oj potrafie :oops:
Nadgoniłam też informacje dotyczące kolejnego tygodnia opieki nad Lilu,czyli:
-zabiegów na pewno powinno być 10
nie wiem tylko co dalej
-zastrzyków(vibragen)ma dostać 30(seria),z poprzedniej recepty było 5 ampułek,czyli 20 dawek,dzisiaj wziełam kolejną receptę bo do trzydziestu zabraknie
co dalej z Vibragenem,bede pytać po 30 dawce
Zabiegi to elektroakupunktóra(mam nadzieję ze napisałam bezbłędnie)o zabiegach mozna poczytać tutaj:

http://www.wet-plus.pl

Lilu podczas zabiegu była generalnie bardzo grzeczna.Na początku cała uradowana podzieliłam sie z lekarzem swoim wspaniałym odkryciem,że kotka wcale mi sie nie wyrywa,nie reaguje,wiec ja nie boli.Na to lekarz że to nie dobrze.
Bo skoro nie reaguje to znaczy ze nie czuje.
Myślałam ze to dobrze ze nie marudzi :|
Moje zadanie polegało na przytrzymywaniu koteczki zeby sie nie wierciła,lekarz zaproponował zebym usiadła,ale ja dzielna jestem ponadto na stojąco wygodniej kotka przytrzymywać.Układ igieł i tego co tam lekarz robił był wielokrotnie różny,po kilku przyciągnęłam sobie nogą krzesło i jednak usiadłam.Dłuuugo to wszystko trwało.
Ale podobało mi sie,bo było bez pospiechu,bez nerwów,wszystko przemyslane,dopowiedziane i w ogóle.
Po którymś razem Lilu energicznie drgnęła i zamierzała sie wyrwać.
Ja od razu do lekarza-"oooo,chyba cos poczuła!to chyba dobrze?"
Lekarz nie podzielił mojej euforii,jest bardzo,bardzo ostrożny w wydawaniu opinii.Zdarzyło się też ze Lilu lewa przednia łapką próbowała zdjać igłę z prawej,więc oprócz tylnych przytrzymałam jej lewą przednia zdrowa,na to Lilu z poczatku sie uspokoiła,a po chwili zupełnie zapomniała i wyciagneła na cała długosć łapkę prawą(ta niby bezwładna)
widziałam to!widziałam!widziałam!
Potem przyszeł lekarz(bo go w tamtym momencie przy nas nie było)a ja oczywiscie natychmiast cała w skowronkach zaczełam opowiadać o tym wyczynie Lilu.
Na to lekarz pokiwał cicho głową i powiedział-no tak,teraz pobudzamy nerwy,wiec mogły zareagować(czy jakos tak).

:| :| :|

A teraz to juz sama nie wiem co było czym,czy sie cieszyc,czy nie ma czym,czy co w ogóle...

Wstawię Wam fotkę,bo ukradkiem pstryknęłam Lilu dwie,sorki za jakosć telefon tylko przy sobie miałam.
Legnica
 

Post » Pon lip 11, 2011 20:22 Re: Legnica.Przedszkole.

Dobre wieści, byle tak dalej :ok: :ok: :ok:

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 11, 2011 20:27 Re: Legnica.Przedszkole.

trzeba dać maleńkiej szansę naprawy łapki ,i niech medycyna zadziała :1luvu: :kotek:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Pon lip 11, 2011 20:28 Re: Legnica.Przedszkole.

Ja uważam, że to dobre wieści i tego będę się trzymać :D

Willow_

 
Posty: 3180
Od: Nie maja 23, 2010 18:06

Post » Pon lip 11, 2011 20:36 Re: Legnica.Przedszkole.

Obrazek
Obrazek

Może bidnie troche wygląda,ale wierzcie mi na słowo,była b.grzeczna,leżała w miare grzecznie i czasami nawet mruczała.
Legnica
 

Post » Pon lip 11, 2011 20:40 Re: Legnica.Przedszkole.

Kolejny zabieg w następny poniedziałek o 12.
Dzisiaj na 20 minut przed 17 opieka do dziecka zadzwoniła ze niestety nie przyjdzie,myślałam ze zaczne kipieć z nerw.Tyle zachodu,tyle czekania,załatwiania a tu przez taki numer nie pójdę z Lilu na 17 :?:
Cudem udało mi sie wydzwonić kogos innego na cito.
Na następny poniedziałek zaczne umawiać sie od jutra i upewniać co dzień 8)
Legnica
 

Post » Pon lip 11, 2011 23:31 Re: Legnica.Przedszkole.

Jaka ona jest maleńka :1luvu: - na zdjęciu łapka wygląda jak Twój mały palec.

Marudka

 
Posty: 1379
Od: Sob maja 03, 2008 15:22
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon lip 11, 2011 23:42 Re: Legnica.Przedszkole.

Końcówka łapki jest chudziutka,wydaje mi sie ze już nieco wyzej łapka jakby nabiera mięsni.
Ale na razie zostańmy przy wydaje mi się 8)



Jak ona się pięknie wtula w człowieka i mruczy,cudnie.
Legnica
 

Post » Śro lip 13, 2011 0:14 Re: Legnica.Przedszkole.

Martwie sie.
Lekarz mówił że po poniedziałkowym zabiegu może być dzień/dwa gorzej,tylko teraz nie wiem czy miał na mysli gorzej z łapką,czy ogólnie gorzej z kociną?
Lilu ucieka przede mna,cały dzień sie chowa.Pozostałe dzikusy też wolą sie wycofać na mój widok,ale Lilu robi to inaczej,a ona przecież nie jest dzika...
Patrzy tak jakos w moją twarz i szybko zwiewa...inaczej niż pozostałe.Nic nie jadła cały dzień,dopiero wieczorem zjadła troche,moze w nocy jeszcze zakąsi.
Byle jak jest...
Legnica
 

Post » Śro lip 13, 2011 0:16 Re: Legnica.Przedszkole.

Żeby sie Lilu za bardzo do gimnastyki łapki nie przyzwyczaiła,mam ja rozgrzewać przed.Moge używać masazera ze swiatełkiem podczerwonym.
za jakiś czas to już nawet patrzeć na mnie nie będzie chciała.
Legnica
 

Post » Śro lip 13, 2011 8:00 Re: Legnica.Przedszkole.

oj biedne wy, biedne.
:ok: za postępy
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 13, 2011 8:05 Re: Legnica.Przedszkole.

PółKot nie gada ze mną w ogóle. Codziennie dwie tabletki, wczoraj zastrzyk a od weekendu zaczynamy smarowanie prawie całego kota. On już przede mną ucieka, a co to będzie jak zaczniemy się smarować :?

Lilu, proszę, Wiesia o Ciebie walczy całą sobą, pozwól sobie pomóc, przetrwaj to. Matkie Chrzestne Cię prosi ;)
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro lip 13, 2011 19:42 Re: Legnica.Przedszkole.

Wyc sie czasem chce.
Średnio dwa razy w tygodniu,w nocy,tak ok.1-2 godzinie,słychać przeraźliwy koci wrzask.Przeraźliwy wieźcie mi.Trwa to chwilę,czasem dłuzszą czasem krótszą.
A potem zalega cisza.
Łasice polują.
Ktos mi powiedział że one też chcą żyć...
Wiem.
Ale z mojego punktu widzenia,kiedy noca siedzimy z kociarstwem moim i nie moim.to jednak jest straszne...
Legnica
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka LL, Google [Bot], puszatek, Silverblue i 124 gości