Ślepy Kubuś potrzebuje pomocy NIEAKTUALNE

Moja nerkowa Czarniutka jadla gotowanego kuraka i jakos jej na wyniki nerkowe nie szkodzil.

zuza pisze:Moja nerkowa Czarniutka jadla gotowanego kuraka i jakos jej na wyniki nerkowe nie szkodzil.

Ja się szczęśliwie na nerkowych kotach nie znam, tylko podczytuję u różnych kotów. Ale też spotkalam taką zasadę: nerkowy kot musi jeść cokolwiek, jak nie chce diety - to zwykłe z małą ilościa białka, a jak tylko mięsa chce - to niech je mięso, byle jadł cokolwiek..

jak tam Kubuś? :ok:

Kubuś apetyt ma , mruczy , ale mocz mu jeszcze kropelkuje .Dostaje tabletki łyka je bez problemu , czeka go spotkanie z moimi kotami no i psy .Nie wiem czy jeszcze troch poczekać jak to zrobić żeby było ok.....A brzuch ma taki wypukły jak krówka

Ja tez nie ma pojecia jak to zribic chyba owoli i delikatnie, pojedynczo?

Trzymam kciuki za Kubusia oczywiście :ok:

Adam

lidka02 pisze:Jak Kubuś chory na nerki to co powinien jeść , on tak wcina wystarczy tabletkę zanurzyć w sosiku i już u niego w żołądeczku

Moje koty nerkowe jak było z nimi źle nie mogły jeść mięsa żadnego TYLKO INDYCZE, CHUDE.Taka była opinia weta leczącego moje koty(a to dobry wet)Najlepiej mu renala dać(moje mokrego nie jadły)tylko suche...nic innego nie dawałam,aż się przygłodziły i zaczeły jeść.I to z lekami życie im uratowało...Teraz jedzą już wszystko,ale kiedy miały nawrót choroby kiepsko było.Gotowany chudy indyk...żadnej wołowiny, ani kurczaków nie wolno dawać

Hm... a chudy kurczak gorszy niz chudy indyk?

Podobno indyki mają najmniej chemii ze wszystkich mięsnych.

A to pewnie akurat prawda... O tym nie pomyslalam. Czarna nie zyczyla sobie jesc indyka. Wolala nie jesc wcale

taizu pisze:Podobno indyki mają najmniej chemii ze wszystkich mięsnych.

tak ,to mi właśnie z ust wyjęłaś i jeszcze chodzi o ten tłuszcz, niewskazany przy obciążonych nerkach.Mój Rumcajs i Czarcik były w cieżkim stanie..leżały,sikały pod siebie....No,ale daliśmy rade dzięki Bogu i szybkiej pomocy naszego wspaniałego weta.
A i jeszcze :dyscyplinka w diecie...ważna...

przy nerkach dobra jest dieta rybna, tłumaczył mi wet , ale nie pamietam co i jak sie wiąże i co tam pomaga i wytrąca :roll:

, opinię taką takze z niezaleznego źródła słyszałam od znajomej, która miała psa nerkowego, że takzę polecał diete rybną, mojemu Rolfikowi gotuję rybę i kurczaka,ale wobec powyższego indyk chyba faktycznie jest lepszy niż kurczak skoro mniej chemii siedzi, choć nie wiedziałam, to drób i to drób(nie pytałam w tym temacie weta, skoro zalecił ryby)- jak to człowiek sie cały czas uczy :wink:

Kubusiowi jeszcze mocz wycieka może już tak po zostanie nie wiem .Ale co do apetytu u niego to jest ogromny , on nie je tylko pochłania .Zauważyłam jak mu dałam suchy pokarm że nie gryzie tylko całym pyszczkiem łyka

i musze mu wydzielać bo by pękł .Chciałam Kubusia dać do innego pokoju i tam zamiast drzwi położyć siatke żeby moje koty go widziały i się na wzajem czuły .Bo nie moge go tak ciągle w zamkniętym pokoju trzymać .Choć on nie protestuje ważne że jest tam miska i zabawa go też nie interesuje on już chyba faktycznie dziaduś .Co myslicie o przeniesieniu do innego pokoju tam by nie miał drapaków by miał zrobione pod siebie i to by był już jego na zawsze .

Ja mysle, ze ksiazecy apartament pod Kubusia mu sie spodoba

Tylko bedzie musial miec znow troszke czasu na poznanie go

Ja znow kojarze, ze Czarna miala prawo do ryby raz na tydzien, nie wiecej a i to tylko dlatego, ze bardzo lubila, hm... musze sobie przypomniec o co chodzilo.

Zamówiłam te feromony strasznie są drogie , ale na pewno jemu trochę pomogą , będzie miał mniej stresu . Jak tylko mi przyślą to Kubusia przetransportuję .

Jakie dzisiaj ćwiczył kulanki raz na jeden boczek , raz na drugi nie mógł się zdecydować na którym zasnąć .Ciekawe jak szczepienie wygląda w jego wieku , czy już nie koniecznie...

Ślepy Kubuś potrzebuje pomocy NIEAKTUALNE

Kto przegląda forum