Poznań, koty na Niecałej i Mickiewicza-czy ktoś coś wie?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 10, 2011 10:47 Poznań, koty na Niecałej i Mickiewicza-czy ktoś coś wie?

Niecała. Od kilku lat widywałam tam koty, co najmniej 3, w tym jedną czarną koteczkę, która wygląda jakby miała zeza. Koty bardzo nieufne, strachliwe, nigdy nie udało mi się ich z bliska obejrzeć. Miały zawsze otworzone okienko piwniczne i ktoś je dokarmiał. Od jakiegoś czasu próbuję namierzyć tam karmicielkę ale bezskutecznie, mieszkam w Antoninku i rzadko mam czas tam się wyrwać. Ostatnio, jak tam byłam, okazało się, że okienko jest zamknięte, nie ma śladu po kocich miseczkach :( Udało mi się zobaczyć i nakarmić tę czarną koteczkę. Czy ktoś wie może coś o tych kotach? Albo mieszka w okolicy i mógłby się zorientować jak wygląda ich sytuacja?

Mickiewicza - od znajomej usłyszałam, że w narożnym budynku jest tam otworzone okienko od piwnicy, na trawniczku przed nim stoi kilka kocich misek. Znajoma widziała tam jednego czarnego kociaka, kilkumiesięcznego według jej słów. Czy ktoś tam może działa? Będę wdzięczna za wszelkie informacje.
Problem to okazja w przebraniu.

KMagda

 
Posty: 3156
Od: Śro kwi 28, 2010 10:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 11, 2011 22:17 Re: Poznań, koty na Niecałej i Mickiewicza-czy ktoś coś wie?

Podrzucę sobie
Problem to okazja w przebraniu.

KMagda

 
Posty: 3156
Od: Śro kwi 28, 2010 10:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 12, 2011 13:49 Re: Poznań, koty na Niecałej i Mickiewicza-czy ktoś coś wie?

Podnoszę, ktoś mieszka może w tej okolicy?
Problem to okazja w przebraniu.

KMagda

 
Posty: 3156
Od: Śro kwi 28, 2010 10:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 12, 2011 15:48 Re: Poznań, koty na Niecałej i Mickiewicza-czy ktoś coś wie?

ja też podniosę, inaczej niestety nie mogę pomóc :(
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Wto lip 12, 2011 15:59 Re: Poznań, koty na Niecałej i Mickiewicza-czy ktoś coś wie?

spróbuj skontaktować się z napdon. ona działała na Mickiewicza, a nawet jesli nie ona bezpośrednio, to ma informacje z tej okolicy.

koconek

 
Posty: 2586
Od: Sob sie 08, 2009 15:41
Lokalizacja: koconkowo

Post » Wto lip 12, 2011 18:06 Re: Poznań, koty na Niecałej i Mickiewicza-czy ktoś coś wie?

koconek pisze:spróbuj skontaktować się z napdon. ona działała na Mickiewicza, a nawet jesli nie ona bezpośrednio, to ma informacje z tej okolicy.

Dzięki wielkie, zaraz napiszę pw.
Problem to okazja w przebraniu.

KMagda

 
Posty: 3156
Od: Śro kwi 28, 2010 10:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 12, 2011 18:15 Re: Poznań, koty na Niecałej i Mickiewicza-czy ktoś coś wie?

Wiem , że z nadpon współpracowała Alina. Czarna koteczka z rejonu Mickiewicza była sterylizowana w lutym. Kotka okazała się być proludzka i znalazła dom. To kotka Negra , ze szczęśliwej listy zaadoptowanych kotów fundacji Animalia. Ulica Niecała , to Grunwald. Znam karmicielkę z tamtego rejonu , ale ona obsługuje Marcelińską, Rycerską. To wyjątkowo nieprzyjazna kotom okolica. Jeździłam tam dokarmiać koty , gdy karmicielka wylądowała w szpitalu. Rzeczywiście koty przerażone i dzikie. Jednak było kilka sterylek kotek z tego rejonu.
Ostatnio edytowano Wto lip 12, 2011 18:22 przez grajda, łącznie edytowano 1 raz

grajda

 
Posty: 2469
Od: Pt mar 13, 2009 9:06

Post » Wto lip 12, 2011 18:21 Re: Poznań, koty na Niecałej i Mickiewicza-czy ktoś coś wie?

grajda pisze:Wiem , że z nadpon współpracowała Alina. Czarna koteczka z tego rejonu była sterylizowana w lutym. Czy to ta sama? Kotka okazała się być proludzka i znalazła dom. To kotka Negra , ze szczęśliwej listy zaadoptowanych kotów fundacji Animalia. Negra była u mnie i nie zauważyłam zeza, więc to pewnie nie ta. Zresztą czarne koty tak trudno rozpoznać.


Ja tą czarną kotkę widziałam parę dni temu, więc to nie ta sama. Zresztą u tej ewidentnie jest coś nie tak z oczami, nie wiem do końca czy to zez, bo ona nie pozwala do siebie podejść, ale nie można tego nie zauważyć. Najbardziej mnie interesuje ile tam w ogóle jest tak naprawdę kotów i czy w tej chwili ktoś tam je karmi. Może coś się wyjaśni na dniach.
Problem to okazja w przebraniu.

KMagda

 
Posty: 3156
Od: Śro kwi 28, 2010 10:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 12, 2011 18:30 Re: Poznań, koty na Niecałej i Mickiewicza-czy ktoś coś wie?

Na Wojskowej, na tym odcinku równoległym do Niecałej, jest zakocona piwnica i budka przed kamienicą, osoba która opiekuje się kotami mieszka na parterze, może ona coś wie?
Fundacja Pomocy Zwierzętom Kłębek KRS: 0000449181

Jarka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11921
Od: Czw kwi 10, 2008 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 12, 2011 18:41 Re: Poznań, koty na Niecałej i Mickiewicza-czy ktoś coś wie?

Jarka pisze:Na Wojskowej, na tym odcinku równoległym do Niecałej, jest zakocona piwnica i budka przed kamienicą, osoba która opiekuje się kotami mieszka na parterze, może ona coś wie?

Nie wiedziałam, że ktoś jest na Wojskowej, wielkie dzięki, może uda mi się tam jutro wybrać i porozmawiać tam z kimś na miejscu. To jest fatalne miejsce dla kotów, ale gdyby chociaż mieć pewność, że są wysterylizowane i karmione to już byłoby coś.
Problem to okazja w przebraniu.

KMagda

 
Posty: 3156
Od: Śro kwi 28, 2010 10:36
Lokalizacja: Poznań




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 159 gości