Poker walczy o życie-krwotoczne zapalenie dwunastnicy! Pomóż

Rozszyfrowałaś mój niecny plan :mrgreen:

Wiedziałam :twisted:

Jak Ziabolek się miewa?

Dzisiaj było totalne lenistwo ...futra spały prawie cały dzień...Ziabolek nie wymiotuje od ponad tygodnia, ale dzisiaj po karmieniu słyszałam, jak mu te biedne jelita "buzują"... Jutro ostatni zastrzyk enrofloxacyny...jeżeli ten antybiotyk nie wytłukł tych bakterii, to już pewnie nic nie wytłucze ...I znowu się zrobiłam zła, że nie było antybiogramu ... :evil:

Na noc towarzystwo się rozruszało... Bubuś poniewiera Franką ... (tzn. wydaje mu się, że ją kryje... :oops:

) a Ziabolek przykleja się koło nich do podłogi i baaaardzo zafascynowany asystuje :ryk:

i też się do niej sadzi ... tylko widać, że nie do końca wie po co ... :mrgreen:

katarzyna1207 pisze:Dzisiaj było totalne lenistwo ...futra spały prawie cały dzień...Ziabolek nie wymiotuje od ponad tygodnia, ale dzisiaj po karmieniu słyszałam, jak mu te biedne jelita "buzują"... Jutro ostatni zastrzyk enrofloxacyny...jeżeli ten antybiotyk nie wytłukł tych bakterii, to już pewnie nic nie wytłucze ...I znowu się zrobiłam zła, że nie było antybiogramu ...

Na noc towarzystwo się rozruszało... Bubuś poniewiera Franką ... (tzn. wydaje mu się, że ją kryje... ) a Ziabolek przykleja się koło nich do podłogi i baaaardzo zafascynowany asystuje i też się do niej sadzi ... tylko widać, że nie do końca wie po co ...

kumple go nie przeszkolili w tej materii? :lol:

ps. cieszę sie z dobrych wyników
Ziabolku :ok:

mar9 pisze:kumple go nie przeszkolili w tej materii?
ps. cieszę sie z dobrych wyników
Ziabolku

Ale kumpel Bubencjusz też już prawie zapomniał jak się to robi .... :wink:

już pewnie długo bezjajeczny ...u mnie jest rok, a do schroniska trafił ciachnięty...

katarzyna1207 pisze:
mar9 pisze:kumple go nie przeszkolili w tej materii?
ps. cieszę sie z dobrych wyników
Ziabolku

Ale kumpel Bubencjusz też już prawie zapomniał jak się to robi .... już pewnie długo bezjajeczny ...u mnie jest rok, a do schroniska trafił ciachnięty...

no tak, ale gdzieś tam w tej mądrej łepetynce Bubulincjusza kołacze się myśl: "wiem, że coś się z tym robi ale za ch... nie pamiętam co" :roll:

ale, że chłop swój honor ma to chociaż udaje przed kobietą, coby twarz zachować :mrgreen:

padłam.... mar9 - jakbyś przy tym była.... :ryk:

katarzyna1207 pisze::ryk: padłam.... mar9 - jakbyś przy tym była....

no wiesz, tak obrazowo opisujesz Bubu i pozostałe sierściuchy, że wyobraźnia sama podsuwa różne obrazy... różniste :lol:

Ziabolku

Doczytałam o wynikach! Cudowne wiadomości :piwa:

(śpieszę donieśc, że kciuków za zdrówko nie puszczam, ino chłop ukradł mi kompa i internet i tyle mojego, co się w robocie dorwę :evil:

)

Pokerku

Pokerku, Ziabolku słodki, tak trzymaj skarbie :ok:

Dziękujemy za kciuki .... :1luvu:

Ale to nie tak, że wyniki dobre ... bo cały czas coś siedzi w tym brzusiu ... tylko jest szansa ... przy nowotworze by jej nie było...

Ale to już coś. Szansa, to bardzo dużo :ok:

bulba pisze:Ale to już coś. Szansa, to bardzo dużo

Oczywiście ... kamień spadł mi z serca, że to nie to ... i zawsze jest nadzieja, że się uda wyhamować... Mały nigdy nie będzie całkiem zdrowy, do końca życia będzie już miał upośledzone wchłanianie (tych kosmków jelitowych jednak sporo mu "padło")...

Poker walczy o życie-krwotoczne zapalenie dwunastnicy! Pomóż

Kto przegląda forum