Plamek rekonwalescent - łapki się leczą!!! - :)))

Już nie będę sie powtarzać....albo nie,nie odmówię sobie,a co...
Więc uwaga uwaga,mówię:
A NIE MÓWIŁAM :?:

Pozytywnie myślimy,zaciskamy kciukasy i nie dajemy się!!!!

Melduję,że idę spać,padam na dziób,a tu jeszcze dwa dni sprzątania najmarniej

.
Się wylewnie żegnam,do jutrzejszego popołudnia....moje koty się nie zegnają,bo śpią już snem błogim

.
No i na co mi tyle tego tałatajstwa,nawet to sprzątać nie umie,ale nabrudzić to i owszem :evil:

.
Dobrej nocy,cioteczki kochane,do jutra :1luvu:

vip0 pisze:Melduję,że idę spać,padam na dziób,a tu jeszcze dwa dni sprzątania najmarniej .
Się wylewnie żegnam,do jutrzejszego popołudnia....moje koty się nie zegnają,bo śpią już snem błogim .
No i na co mi tyle tego tałatajstwa,nawet to sprzątać nie umie,ale nabrudzić to i owszem .
Dobrej nocy,cioteczki kochane,do jutra

baj

pa pa

A ja się dopiero przywitam, trzy dni mnie nie było, a tu na zaprzyjażnionych wątkach ruch jak w Paryżu się zrobił, i jak to doczytać i nadrobic :ryk:

No i widzę, że jeszcze parę nowych trza obskoczyc :mrgreen:

Ale po niedzieli idę na popołudniową zmianę, więc po pracy czas na miau :piwa:

A ja już na nogach. Niewyspana jestem, sąsiad z góry imprezę zrobił :twisted:

Cześć,cześć.Ale się działo jak mnie było.Moje dziewczynki prawie zdrowe,mam nadzieję,że kocio jazdor też wyzdrowieje. :ok:

Gosieńko

Mnie Plamuś w zeszłą niedzielę kazał odpoczywać,a Ty masz dziś sprzątać. :evil:

Witam ciotki wszystkie

.
Reniu,zanosi się na to,że nic nie zrobię...Plamek od rana rzyga jak...jak kot

.
Tak go wyszarpało,że masakra

.
Raczej nie było szans,żeby zjadł cokolwiek paskudnego,kłaczka też nie było...cholera :!:

Teraz śpi,zobaczymy potem,jakby mu nie przeszło przez dłuższy czas,to trza będzie niedzielnego weta poszukać.
Cieszę się,że u twoich kotusiów wszystko okej :1luvu:

.

Bazyliszkowa pisze:A ja już na nogach. Niewyspana jestem, sąsiad z góry imprezę zrobił

Akurat

!
Na sąsiada sie zgania

.
Niewyspana jesteś,bo się denerwujesz przed pożegnaniem ze Skorusiem,ot co :ryk:

Oj to nie fajnie,że Plamuś pawika puścił.Plaga pawi

czy jak?

Ano bardzo niefajnie....zwłaszcza,że mamy w perspektywie środowe testy

.
Chociaż może to faktycznie tylko jakaś niestrawność i przejdzie mu

.
W każdym razie olewam dzisiaj sprzątanie,nie zostawie go samego,zresztą i tak bym myślała i praca by nie szła.

dzień dobry

trzymamy kciuki za Plamka :ok:

Prawie pół nocy czytałam ten watek. Vip0 podziwiam za wtrwałość i determinacje. Plameczkowi życzę zdrówka ma szczęście chłopak, z taką dużą nie zginie. Ostatnio mniej wpadam na forum, ale wiem że tu zawsze można otrzymać pomoc i mozna liczyć na wielu wspaniałych ludzi. Otrzyma sie pomoc, wsparcie i dobre rady. Często znajdzie się przyjaciół.