sabina1977 pisze:Zasięgnęłam opiniTo było najlepsze...pojechałam sobie do kliniki i stałam przed nią...i jak ktos wychodził ze zwierzaczkiem to pytałam czy sa zadowoleni z wet, czy jest dobry i takie tam...wszystkie wypowiedzi były pozytywne. Popytałam wśród znajomych- tez pozytywne opinie.
A nie dostaje leków przeciwbólowych, bo wet pow, że nie sa potrzebne...on sie bawi, jak go tam dotykam to nie reaguje...wet jak go badał, to tez powiedział, ze go nie boli, bo nie raguje.
Czyli może byc z kotkami moimi. To dobrze.
Kurde boje się...tej operacji...
A koty szczepione?
Nie izolujesz ich?