Zzzzimnooo... koty spia caly dzien, my wszyscy zmeczeni - wczoraj poszlam spac po 22. Nawet koncert na Szerokiej nie zmobilizowal mnie do wyjscia z domu w taka pogode...
Felek okupuje parapet kuchenny tym bardziej ze kuchnia stala sie naszym/moim glownym miejscem dowodzenia. Torba na laptopa jest najlepsza to spania, uznal Don Kotto, a to co on uzna, jest swiete i nienaruszalne. No moze w kwestii wyciagania smieci z kosza sie nie zgadzamy ale reszta jakos nie narusza zasad wspolzycia z Czlowiekiem. Smieci z kosza to temat rzeka tym bardziej ze pojawily sie tam ulubione opakowania po parowkach
Kalif obsikal moje buty

zreszta TZa tez

obstawiam ze to z tesknoty, fobrze ze nie trafil bo nie wiem w czym bym wracala dzis do domu

Ale poza tym jest cudny, przynosi mi kosteczke ktora musze rzucic ale jak zapomne psa pochwalic, to siedzi i patrzy na mnie z glebokim wyrzutem. Wyrzut jest tak gleboki ze dotyka jestestwa psiego i zahacza o nisko osadzone poklady psiej godnosci. A ze on ma takie spojrzenie schroniskowe, wyglada uroczo
Wczoraj pojechalysmy z mama do Auchan na zakupy, przerazila mnie ta masa ludzi. Kiedys lubilam zakupy w hipermarketach, dzisiaj wole zdecydowanie mniejsze sklepy. Auchan jest najtanszy poki co, niestety najblizszy u siebie mam w Katowicach dopiero.
Maja fajne produkty na tzw Bazarku - kupilam soje i czerwona soczewice, platki owsiane, maja tam tez kilka rodzajow musli, przyprawy w wiekszych opakowaniach i inne dobre zdrowe rzeczy na wage. Wyczailam tez makaron ekologiczny zytni i pszenny, wcale nie drogi a dobry. No i uwielbiam robic zakupy z mama
A dzis znow nawedzi nas Etiopia. Kalif sie doczekac nie moze wizyty, my zreszta tez. Cos pogotujemy wspolnie, zaliczymy spacer - mam parasol wiec nie bedzie zle. A potem komu w droge temu bus
Dobrej niedzieli, mimo zimna,deszczu i niekorzystnych warunkow biometeo. NIE DAJCIE SIE!