KOCIA CHATKA nieustannie kociaki szukają DS i DT

Dzis podlecialam na chwile na dyzur Cooki, i zrobilysmy przy oczkach Gremlinom.
Oczy ich byly straszne zwlaszcza Pedzla.
Wiec nie wiem czy jakby rano byly myte to do wieczora byl taki stan.
Bardzo wielka prosba do dyzurnych zeby rano i wieczor chocby przemywac im te oczka.
Pedzel mial istne skorupy Cooki mu az zdrapywala bo wacikiem nie szlo.
Te krople to juz chyba do niczego bo z czerwonych zrobily sie biale.
Jutro bede w Lupusie wiec zapytam o krople.

Serdeczne pozdrowienia z Gdyni dla Wszystkich z Kociej Chatki zasyła Wiesia z rodzinką.
Przy okazji ślubu zwiedzam Gdynię i okolice. Obrazek

Dziekujemy :1luvu:

i pozdrawiamy wzajemnie.
To az tak daleko nasza Wiesia sie wybrala :1luvu:

Dobrej zabawy Wiesiu zyczymy :piwa:

jadziaII pisze:Dzis podlecialam na chwile na dyzur Cooki, i zrobilysmy przy oczkach Gremlinom.
Oczy ich byly straszne zwlaszcza Pedzla.
Wiec nie wiem czy jakby rano byly myte to do wieczora byl taki stan.
Bardzo wielka prosba do dyzurnych zeby rano i wieczor chocby przemywac im te oczka.
Pedzel mial istne skorupy Cooki mu az zdrapywala bo wacikiem nie szlo.
Te krople to juz chyba do niczego bo z czerwonych zrobily sie biale.
Jutro bede w Lupusie wiec zapytam o krople.

w sprawie zabiegu udrażniania kanalików łzowych u Gremlinów czekam na wiadomość w jakim dniu moźe odbyć się zabieg

Zabieg u Gremlinków został ustalony na 14 lipca godz. 9 30 rano.
Dyżur wieczorny w środę który biorą Asia i Bogusia nakarmi kotki a następnie niestety spacyfikuje w klatce do rana , bo zabieg jest przeprowadzany w znieczuleniu i Gremlinki muszą być na czczo
Transportem zajmie się Wiesiu , uzyskaliśmy spory rabat na koszty ale Ewa i tak zobowiązała się je pokryć więc nie obciążą kruchego budżetu stowarzyszenia. Kotki po zabiegu nie będą miały żadnego specjalnego leczenia poz kroplami do oczu , nie będą wymagaly odizolowania w boksach ani kołnierzy ani innych utrudnień .
Trzymajmy wszyscy kciuki żeby kotki odzyskały urodę

terenia1 pisze:GRAFIK DYŻURÓW NA TYDZIEŃ OD 11.07.-17.07.2011
11.07. pon. rano Beatka wie. Teresa
12.07. wt. rano brak wie. Cookie
13.07. śr. rano Beatka wie. brak
14.07. czw.rano brak wie. Teresa
15.07. piat rano Beatka wie. Cookie
16.07. sob. rano brak wie. brak
17.07. niedz. Dorotka wie. brak

Na prośbę Bogusi zapisuję :
Ja i Bogusia wtorek 12 lipca rano
Asia i Bogusia środa 13 lipca wieczór

Madhuri i Fuksik w Almavecie, ja już po dyżurze i przed wyjazdem na urlop :strach:

Rajzefiber jak ta lala. Na kociarni wyczyściłam uszy Klimkowi, bo to było zapisane a kartki z rozpiską co komu zapomniałam :oops:

Gremlinkom wyczyściłam oczęta, koty wygłaskałam i wysprzątałam wszystko. Na zdrowej nie ma już mokrego - były 2 puszki, które poszły, bo zapomniałam wziąć własnych dla kociastych. Trudno - przez Terenię pojadą na kociarnię. Nie ma też mokrego intestinala dla Klimka i Longera, więc mokrego im nie dałam całkiem, tylko suche i wodę; mleczko dla maluchów otwarte w lodówce.
Dla Bony44 leży sukieneczka w reklamówce podpisanej jej nikiem.
:ok:

wszystkiego najlepszego dla kociastych :1luvu:

i ich sympatyków :1luvu:

- za niedługo wyjdę z sieci i będę poza zasięgiem telefonu i neta. Pozdrawiam, A

Alienor pisze:Madhuri i Fuksik w Almavecie, ja już po dyżurze i przed wyjazdem na urlop Rajzefiber jak ta lala. Na kociarni wyczyściłam uszy Klimkowi, bo to było zapisane a kartki z rozpiską co komu zapomniałam Gremlinkom wyczyściłam oczęta, koty wygłaskałam i wysprzątałam wszystko. Na zdrowej nie ma już mokrego - były 2 puszki, które poszły, bo zapomniałam wziąć własnych dla kociastych. Trudno - przez Terenię pojadą na kociarnię. Nie ma też mokrego intestinala dla Klimka i Longera, więc mokrego im nie dałam całkiem, tylko suche i wodę; mleczko dla maluchów otwarte w lodówce.
Dla Bony44 leży sukieneczka w reklamówce podpisanej jej nikiem.
wszystkiego najlepszego dla kociastych i ich sympatyków - za niedługo wyjdę z sieci i będę poza zasięgiem telefonu i neta. Pozdrawiam, A

Cóż skoro przenosisz się Marzenko w późne średniowiecze to trudno żebyś była w sieci - chyba że Cię złowi Gniewko syn rybaka albo jakiś tam inny uwodziciel z tych zamierzchłych czasów :mrgreen:

Jak Ci będą chcieli wcisnąć jakieś koty pod Grunwaldem to im rzeknij:
" Kotów Ci u nas dostatek -ale i chętnie przyjmę ! "
Mokry intestinal jest dla Klimka i Longera na etacie obesrołków -jutro rano przywiozą saszetki Asia i Bogusia.Zgłaszam postulat, aby koty wraz ze mną przeszły okresowo na dietę kopenhaską , bo pójdziemy z torbami

Kurcze, mam ostatnio ograniczony mocno czas przez prace i rzadko wchodzę na neta. A Wy tu drukujecie że hej

W każdym razie potwierdzam mocą moją to co Gosia napisała. Na jutro jakieś puszki na kociarnię pojadą

Pozdrawiam wszystkich wyjeżdżających

Wracajcie wypoczęci, szybko i zdrowo do naszych kociastych

No dziś że tak powiem dzień miałam z d..y wyjęty :oops:

Pojechałam do Kociej Chatki zabrałam Smołę, Miodka i Klimka i hej z nimi do Almavetu.
Smoła i Miodek zaszczepione - Miodek poszedł na zdrową kociarnię, Smoła jeszcze na kwarantannie i chyba akurat małpa dostała rujki bo strasznie tyłek wypinała :mrgreen:

ale na sterylki do Almavetu najwcześniej 20 lipca bo Pani Monika ma urlop i zostaje na włościach Pani Ilonka

Natomist Klimek - łzawią oczy ma stan zapalny i zatkane kanaliki łzowe niestety, do wtorku 2xdziennie maść Floxal chyba taka nazwa o ile nie pomyliłam, maść w witrynce, we wtorek kontrola w lecznicy - pojedzie z nim Mara bo już z nią gadałam.
Powrót z kotami do Kociej Chatki, w między czasie telefoniada ze ściąganiem kota z drzewa

jest już w kociarni, ale więcej wie Mara i Cookie na ten temat :wink:

W kociarni :wink:

też nowa koteczka ściągnięta przez Beatkę z piwnicy - musi iśc na sterylkę.
Potem pojechalam do schronu - niestety jeden z maluszków w Almavecie zrobiony test na panleukopemię neistety pozytywny :cry:

Jutro zobaczymy co z nim będzie - na razie welfron i lekarstwa biedny, malusi pingwinek :cry:

PROŚBA NA JUTRO TRZEBA PRZYWIEŹĆ Z ALMAVETU DO KOCIEJ CHATKI DO GODZ. 14 BIEDRONA, JA NIE DAM RADY MAM DYŻUR I PEWNIE BĘDĘ MUSIAŁA JECHAĆ DO SCHRONISKA PO DYŻURZE.
da ktoś radę Biedron bierze antybiotyk więc trzeba go przywieźć z lekarstwami i dać znać co podawać i jak :?:

Ja jutro jeszcze będę musiała pomyśleć co z maluszkiem z pp jeśli przeżyje i nie będzie mógł zostać w lecznicy :cry:

Szlag by

Dziewczyny bardzo dziękuję za dyżury

zapisuję i dzieki Asiu za jedzonko bo jedziemy na oparach i na razie jakoś musimy się na tych oparach obejść, aż nasza sytuacja finasowa nie wyjdzie na prostą :oops:

GRAFIK DYŻURÓW NA TYDZIEŃ OD 11.07.-17.07.2011
11.07. pon. rano Beatka wie. Teresa
12.07. wt. rano Bogusia, Gosia wie. Cookie
13.07. śr. rano Beatka wie. Bogusia Asia
14.07. czw.rano brak wie. Teresa
15.07. piat rano Beatka wie. Cookie
16.07. sob. rano brak wie. brak
17.07. niedz. Dorotka wie. brak

Marzena co Ty wypisujesz jak to nie ma mokrego dopiero co Wiesiu dowiozl 10 puszek i jeszcze w szafie na kwarantannie byly inne, wiec jak nie ma na zdrowej to trzeba przeniesc poprostu z kwarantanny i tyle.

Przywiozlam Bieronka z Alwametu, leki ma dane czyli zastrzyki do wtorku ktore pewnie Bedzie mu dawal Wiesiu /jest troche niespokojny przy podawaniu/ oraz masc ktora trzeba podawac do dziury ropnia na boku najpierw przemyc i o,5 ml wcisnac zabezpieczyc opatrunkiem.
Leki sa w witrynie kartka na boksie.
Dzis juz ma podane w lecznicy.
Takze od jutra.
We wtorek do kontroli pilnie.

jadziaII pisze:Przywiozlam Bieronka z Alwametu, leki ma dane czyli zastrzyki do wtorku ktore pewnie Bedzie mu dawal Wiesiu /jest troche niespokojny przy podawaniu/ oraz masc ktora trzeba podawac do dziury ropnia na boku najpierw przemyc i o,5 ml wcisnac zabezpieczyc opatrunkiem.
Leki sa w witrynie kartka na boksie.
Dzis juz ma podane w lecznicy.
Takze od jutra.
We wtorek do kontroli pilnie.

Jadziu dziękuję :1luvu:

we wtorek jedzie Mara z Klimkiem do lecznicy to i przy okazji zabierze Biedronka

jeszcze o tym nie wie

terenia1 pisze:
jadziaII pisze:Przywiozlam Bieronka z Alwametu, leki ma dane czyli zastrzyki do wtorku ktore pewnie Bedzie mu dawal Wiesiu /jest troche niespokojny przy podawaniu/ oraz masc ktora trzeba podawac do dziury ropnia na boku najpierw przemyc i o,5 ml wcisnac zabezpieczyc opatrunkiem.
Leki sa w witrynie kartka na boksie.
Dzis juz ma podane w lecznicy.
Takze od jutra.
We wtorek do kontroli pilnie.

Jadziu dziękuję we wtorek jedzie Mara z Klimkiem do lecznicy to i przy okazji zabierze Biedronka jeszcze o tym nie wie :)

Nie wie Mara czy Biedronek :ryk:

KOCIA CHATKA nieustannie kociaki szukają DS i DT

Kto przegląda forum