hej,jestem już
Filuś po operacji-jak Jamkasica napisała-nie będzie widział-rogówka pękła w wielu miejscach,natomiast być może jego oczko będzie wyglądało całkiem ładnie czyli uda się zachować normalną gałkę oczną która najpierw będzie szara a po ok pół roku zrobi się bardzo ciemno brązowa,prawie czarna.Wtedy kicio będzie wyglądał jakby miał zawsze szeroko otwartą żrenicę w tym oczku.
Niestety istnieje ryzyko że te duże rany dadzą zrosty które zakłócać będą krążenie wewnątrzgałkowe i wtedy może występować co jakiś czas jakiś rodzaj jaskry-kicio by wtedy okresowo cierpiał-a więc jeśli okaże się że tak jest,a będziemy to wiedzieli za ok dwa miesiące, to wtedy dr.Garncarz zaleca jednak usunięcie gałki ocznej i zaszycie oczodołu aby uniknąć w przyszłości jego cierpienia i nie dać szansy na zaniedbanie sytuacji nowemu domkowi.
Doktor miał akurat wolną chwilę i dość dlugo ze mną rozmawiał-okazuje się że to był klasyczny przypadek herpes wirusa połączonego z niską odpornością na stres kiciusia -czyli na skutek przeprowadzki a dodatkowo wojny z `bonifackiem uaktywnił się kiciowi wirus w oczku.Oczko,jak wiadomo było leczone antybiotykiem i braunolem, w nadziei że organizm przy eliminacji bakterii i różnych tam innych świństw już sam zdoła sobie poradzic z wirusem aby ten się nie uaktywnił bo na ro nie ma żadnego lekarstwa ani środka zapobiegawczego, oprócz spokoju i stabilizacji u kota
Doktor powiedział mi że to książkowy przykład kiedy z oczka całkiem ładnego wyglądającego na poprawiające się, w trzy godziny rogówka rozpulchnia się tak bardzo że pęka

...
straszne to wszystko-ważne że kiciuś już jest jak nowy

Ociera się,barankuje kołnierzem,buuczy i strasznie chce jeść-a tu szlaban do rana
O reszcie wizyty napiszę póżniej właśnie dzwonił wet.Kamil że jedzie
(kastracja Bońka niestety jutro

)
jutro też ma czas na jedną sterylkę-którą? mamy do wyboru Mućkę,Pinię,Syjamkę,Krówkę i Bubę-ja obstawiam Bubę bo jest najbardziej przytulaśna ze wszystkich i najbardziej potrzebuje człowieka-jak myślicie?