Maksiu w domu :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 05, 2011 21:43 Re: Pilnie DT!!!3 lata w schronie zabijają nadzieję...POMOCY

Dlatego najlepiej napisać że szuka domu tymczasowego który go wyleczy. Trzeba pisać wprost niestety że on wymaga leczenia.
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Wto lip 05, 2011 21:59 Re: Pilnie DT!!!3 lata w schronie zabijają nadzieję...POMOCY

eh.. biedny kocurek... :( Tak mi przykro...
To lece poprawki robic na allegro. Tak sie od tego wstrzymywalam, nie chcialam tak wprost pisac, ze Max jest chory i ze potrzebuje leczenia... A co mu wlasciwie jest? Czy juz ktos cos wie?
Sprobuje tez na FB.

julka75

 
Posty: 1167
Od: Pt kwi 15, 2011 0:00
Lokalizacja: BAR//zach.pom.

Post » Śro lip 06, 2011 7:20 Re: Pilnie DT!!!3 lata w schronie zabijają nadzieję...POMOCY

Moim zdaniem trzeba napisac bo koś kto by zdecydował się go zabrać musi wiedzieć na co się szykować
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Śro lip 06, 2011 8:36 Re: Pilnie DT!!!3 lata w schronie zabijają nadzieję...POMOCY

tak, trzeba jakiś wieści - co może mu być / co mu jest
może "tylko" chwilowe załamanie i osłabienie ale ono może zaowocować czymś naprawdę złym....
wiecie to lepiej ode mnie...
no i czy kastrowany, jaki ma stosunek do innych kotów- przepraszam, ale nie znalazłam tego na wątku - w sumie takie informacje powinny być "w kupie"
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Śro lip 06, 2011 8:39 Re: Pilnie DT!!!3 lata w schronie zabijają nadzieję...POMOCY

Jest wykastrowany, w stosunku do innych kotów nie widziałam aby wykazaywał jakąś agresję. Zawsze koło jakiegoś siedział spokojnie
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Śro lip 06, 2011 12:21 Re: Pilnie DT!!!3 lata w schronie zabijają nadzieję...POMOCY

Zrobilam poprawki na allegro, zrobilam tez wydarzenie na FB :arrow: http://www.facebook.com/profile.php?id= ... 7039212045
Mam nadzieje, ze dobrze wyszlo... eh... lapki sie trzesly... dopiero sie ucze... :oops:

julka75

 
Posty: 1167
Od: Pt kwi 15, 2011 0:00
Lokalizacja: BAR//zach.pom.

Post » Śro lip 06, 2011 13:25 Re: Pilnie DT!!!3 lata w schronie zabijają nadzieję...POMOCY

julka75 dzięki :1luvu:
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Czw lip 07, 2011 5:42 Re: Pilnie DT!!!3 lata w schronie zabijają nadzieję...POMOCY

Będę kibicować
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw lip 07, 2011 8:54 Re: Pilnie DT!!!3 lata w schronie zabijają nadzieję...POMOCY

Mulesia pisze:Będę kibicować



Ja też ... :ok:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Czw lip 07, 2011 20:13 Re: Pilnie DT!!!3 lata w schronie zabijają nadzieję...POMOCY

nikt się nie odezwał w sprawie DT/DS?

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 07, 2011 21:18 Re: Pilnie DT!!!3 lata w schronie zabijają nadzieję...POMOCY

Trzymam kciuki za domek :ok:

strelicja

 
Posty: 173
Od: Sob sty 30, 2010 21:27
Lokalizacja: Święta Katarzyna

Post » Czw lip 07, 2011 21:56 Re: Pilnie DT!!!3 lata w schronie zabijają nadzieję...POMOCY

:ok:
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lip 08, 2011 8:29 Re: Pilnie DT!!!3 lata w schronie zabijają nadzieję...POMOCY

od paru miesięcy śledzę losy Maksencjusza - miałam nawet kiedyś nadzieję mu pomóc, ale niestety - nie udało mi się... :( potwornie martwi mnie w tej chwili jego los - uważam, że wygląda na chorego i cierpiącego kota, oby było to tylko stresowe i przejściowe!!! :ok:

proszę napiszcie, jak w schronisku wygląda opieka lekarska - czy Maksiu był ostatnio badany, czy ktoś zauważył jego kiepski stan i starał się zdiagnozować te niepokojące zmiany? miał może robione testy FIV/FeLV? badanie krwi, moczu, parametry wątrobowe????

jeśli kwestia jego zdiagnozowania i badań rozbija się o pieniądze - dajcie znać - on nie może zakończyć cichutko życia w schronisku.... :cry: :cry: :cry:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Pt lip 08, 2011 9:04 Re: Pilnie DT!!!3 lata w schronie zabijają nadzieję...POMOCY

W schronisku nie wykonują testów Fiv Felv.. hmm badania może i wykonają jak która z opiekunek będzie chciała zrobić i o to poprosi
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Pt lip 08, 2011 9:09 Re: Pilnie DT!!!3 lata w schronie zabijają nadzieję...POMOCY

Wydaje mi się, że od badania lekarskiego i analiz trzeba zacząć - nikt nie będzie chciał zaadoptować kota z "jakąś" chorobą, a nawet gdyby na forum ktoś się deklarował z DT to i tak będzie chciał pewnie mieć jasną sytuację, czy przynajmniej Maksencjusz czymś nie zaraża.

Zostawienie go w takim stanie bez diagnozy i pomocy to wyrok na nim w sensie dosłownym - nie tylko adopcyjny, ale po prostu fizyczny... :( Jestem gotowa zasponsorować badania, testy - cokolwiek będzie potrzebne, tylko błagam spowodujcie, żeby jakiś lekarz w schronie jak najszybciej się nim zajął!!!!

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 63 gości