PROSZĘ O POMOC! Otwarta rana, ropa i krew

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 07, 2011 14:21 PROSZĘ O POMOC! Otwarta rana, ropa i krew

W moim temacie nikt nie odpowiada, więc zakładam nowy, może przyciągnie kogoś, kto mi odpowie.

Moja kotka miała 3 tygodnie temu złamaną łapkę. W ten poniedziałek opatrunek był tak osiusiany, że pojechaliśmy na wymianę. Po zdjęciu opatrunku okazało się że gwóźdź przebił skórę i jest dziura. Zostało to odkażone, podano antybiotyk, założono nowy opatrunek, który zsunął się po 2 dniach, więc pojechaliśmy znów do weta. Wet powiedział że można zaryzykować i zdjąć opatrunek, ale dał kotce kołnierz. Z dziury się siąpi.

Kotka w nocy była w kołnierzu, dziś rano jej kołnierz zdjęłam, bo i tak byłam w domu, więc mogłam ją wciąż obserwować. Grzecznie sobie leżała bez ruchu i spała. Jednak obudziła się i naruszyła sobie tę dziurę. Ciekła krew, ropa i nie wiem co jeszcze, kotka warczała chociaż jest spokojnym kotem. W tej chwili leży unieruchomiona przywiązana do kaloryfera, w kołnierzu, żeby nic sobie nie zrobiła.

Nie mam pojęcia W JAKI SPOSÓB TA RANA MA SIĘ ZAGOIĆ??? Skoro naturalnym jest, że zawsze jakoś ją urazi, chociażby się obracając. Co zrobić, gdy kotka zrobi siku lub kupę i do rany dostanie się kupa albo siuśki?? Rana jest otwarta, wciąż z niej cieknie, nie widzę sposobu by się to samoistnie zagoiło. Co mam zrobić? Wet uważa że to normalne. Nawet nie mam czym tego przemywać.

Tak wyglądają szwy i dziura:
http://www.voila.pl/255/2o6h6/index.php?get=1&f=1
Widać więc, że jest dość duża.

likronika

 
Posty: 88
Od: Śro wrz 15, 2010 20:05

Post » Czw lip 07, 2011 14:27 Re: PROSZĘ O POMOC! Otwarta rana, ropa i krew

no właśnie...zakładasz nowe wątki...może zamiast tego w zależności od sytuacji
zmień tytuł wątku lub dopisz w tytule...o co chodzi...
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 07, 2011 14:38 Re: PROSZĘ O POMOC! Otwarta rana, ropa i krew

Kup opatrunek żelowy w aptece i zabezpiecz bandażem, zmieniaj w miarę potrzeb. Opatrunek żelowy działa fantastycznie.

barnabarka

 
Posty: 120
Od: Pon gru 13, 2010 9:35

Post » Czw lip 07, 2011 14:40 Re: PROSZĘ O POMOC! Otwarta rana, ropa i krew

Opatrunek żelowy, można przemywać octaniseptem. Jak na moje oko (może mało doświadczone) to chyba trochę za wcześnie na odsłonięcie rany... Czy wet wie, że z tej rany coś się sączy? Bo to raczej nie jest normalne, ranka powinna zaschnąć.
I odwiąż kota od kaloryfera! :ok:
Obrazek

kokocha

 
Posty: 950
Od: Pon maja 23, 2011 9:06
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lip 07, 2011 14:54 Re: PROSZĘ O POMOC! Otwarta rana, ropa i krew

Wet wie, pisałam. Uważa że to normalne.
Odwiązać kota nie mogę, bo od razu próbuje "wędrować" i jest bardziej narażona na urazy.
Ale dopiero teraz ją przywiązałam, cały dzisiejszy dzień sobie leżała nieprzywiązana i bez kołnierza, ale była spokojna - oglądała co się dzieje za oknem albo spała.
Przypominam że ona NIE CHODZI. Czołga się tylko, uderzając o wszystko.

Niestety tak mnie to niepokoi, że za chwilę jadę z kotą do innego weta.

likronika

 
Posty: 88
Od: Śro wrz 15, 2010 20:05

Post » Czw lip 07, 2011 15:03 Re: PROSZĘ O POMOC! Otwarta rana, ropa i krew

Niedawno miałyśmy psa, który w wyniku potrącenia przez auto miał strzaskaną na kawałki miednicę-poskładana została blaszkami i drutami. Z rany po operacji sączyło sie tak samo, przez jakieś dwa tygodnie. Rana nie była osłaniana, była cały czas "na wierzchu", tylko przemywana rivanolem. Tolo dostawał (oprócz antybiotyku) tabletki z wyciągiem z kasztanowca. Doktor który go operował był zdania, ze ranka goi sie bardzo ładnie, i faktycznie-poropiało sobie tyle ile chciało i bardzo ładnie się zagoiło. Może tu tez tak będzie? Ranka nie wydaje mi się tragiczna, u Tola była większa i brzydsza.
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Czw lip 07, 2011 15:10 Re: PROSZĘ O POMOC! Otwarta rana, ropa i krew

Może tak, ale nie wiem jak ma się zagoić, skoro jest narażona na urazy. Kota musiałaby przez 2 tyg leżeć bez ruchu, w tej samej pozycji. Dziś np. przewracając się z boku na bok uderzyła raną o kant drzwi i już znów się rozbabrało. Chyba ją bardzo boli, bo warczy i się wyrywa nawet gdy na ranę się dmuchnie.
Poza tym - jak to ma się zagoić, skoro wystaje gwóźdź, który będzie usunięty dopiero za 1,5 msca?

No nic... wolę panikować niż nie robić nic :) Za chwilę jadę na konsultację do innego weta.

likronika

 
Posty: 88
Od: Śro wrz 15, 2010 20:05

Post » Czw lip 07, 2011 15:16 Re: PROSZĘ O POMOC! Otwarta rana, ropa i krew

No jak wystaje gwóźdź, to chyba powinien być wyjęty TERAZ, a nie za 1,5 miesiaca :? W każdym razie naszym połamańcom jak cos się zruszyło czy widać było, że nie spełnia swojego zadania-było wyjmowane od razu.

Tolo tez się ciągle ruszał-tzn leżał plackiem przez 10 dni od zabiegu, a potem jak juz wstał to prawie się nie kładł. Do tego padał co chwilę, bo miał niedowład przednich łap, a to dosc duży pies więc porządnie sie obijał :roll: , a nie nadążaliśmy 24 godziny na dobę za nim chodzić i go podtrzymywać.
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Czw lip 07, 2011 18:10 Re: PROSZĘ O POMOC! Otwarta rana, ropa i krew

Z takiej rany nie ma prawa lać się ropa! Może płyn surowiczy, może z krwią, ale w żadnym razie ropa.
Już sam wygląd rany oznacza że nie jest ona w porządku - gwóźdź może przebić skórę, zdarza się - ale wtedy powstaje mała ranka, w miejscu przebicia - nie taka jama rozdziawiona.
W dodatku kotka ewidentnie cierpi - sama rana nie powinna powodować ostrego bólu. Raczej coś co się pod skórą złego dzieje.
Nie wygląda to ładnie :(

Samym wystającym gwoździem nie ma się co przejmować - bywa że kości składa się tak że wszystkie gwoździe wystają na zewnątrz. Skóra ładnie je obrasta.
Cały pic w tym czy kość nadal jest dobrze złożona i czy w nodze nie dzieje się nic brzydkiego :(

Blue

 
Posty: 23943
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw lip 07, 2011 18:32 Re: PROSZĘ O POMOC! Otwarta rana, ropa i krew

Kość zrasta się dobrze - tak wykazało zdjęcie RTG.
Przepraszam za założenie nowego wątku, dopiero potem w moim starym ktoś odpisał.
Opisałam w nim, jak wyglądała wizyta u drugiego weta:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=129449&start=15

likronika

 
Posty: 88
Od: Śro wrz 15, 2010 20:05




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], muza_51 i 173 gości