TO JUŻ DWA LATA JAK ODSZEDŁ. puszka już wyadoptowana.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 05, 2011 20:43 Re: TO JUŻ DWA LATA JAK ODSZEDŁ.LUSIA CHORE NERKI :(CO ROBIĆ ?

dorobella pisze:To uściskaj panie dentystki od nas, ucałuj je i pozdrów :) Powiedz,że ciepło o nich myślimy :1luvu:


i daj im po kociaku a co :mrgreen:
:kotek: :kotek: :kotek: :kotek:

dorcia na wątku : viewtopic.php?f=27&t=88335&start=30 ktoś oferuje za darmo zabawki dla kociaczków malutkich
(jakbys chciała to moge pokryć koszty wysyłki)

3 x

 
Posty: 2878
Od: Pon maja 11, 2009 17:13

Post » Śro lip 06, 2011 7:19 Re: TO JUŻ DWA LATA JAK ODSZEDŁ.LUSIA CHORE NERKI :(CO ROBIĆ ?

Dorciu to trafiłaś na super dentystki, ja o jednym takim co zagarnął moje 500 zł, jak myślę to mnie trzęsie :evil: wstydziłby się "konował wydrzygrosz" jeden :evil: chyba nie wytrzymam i wrócę do tematu, jak mi nie odda to taką zrobię mu reklamę w końcu internet to potęga (niech się potem wstydzi), a już kiedyś tak biedni bracia się tłumaczyli na stronie internetowej, że tak fatalnie ich Eurodental (ich pracodwaca) potraktował, ale po tym co z nim przeszłam to myślę, że Eudrodental mógł mieć rację.
Mimo tej pogody i tego konowała o ktorym sobie przypomniałam :evil: życzę miłego dnia :D

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 06, 2011 16:21 Re: TO JUŻ DWA LATA JAK ODSZEDŁ.LUSIA CHORE NERKI :(CO ROBIĆ ?

moja koleżanka powiedziała że mam szczęście i przyciągam dobrych ludzi :wink:
stomatolog ma 2 koty ,chirurg ma 2 psy znajdy i ciągle znajduje nowe...

zaraz z malutką do wetki ,pogoda okropna .
Lusia w nocy tuliła się do mnie po czym nalała na mnie :roll:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 06, 2011 18:10 Re: TO JUŻ DWA LATA JAK ODSZEDŁ.LUSIA CHORE NERKI :(CO ROBIĆ ?

Zgubiłam Dorotko Twój wątek :oops:
witam się okropnie, okropnie spóźniona :oops:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 06, 2011 21:19 Re: TO JUŻ DWA LATA JAK ODSZEDŁ.LUSIA CHORE NERKI :(CO ROBIĆ ?

magdaradek ,spoko :mrgreen:
ja to z braku czasu niewiele czytam ,ale staram sie nadrobić jak tylko mam chwilkę nic nierobienia .

10 min. wróciłyśmy od wetki z Konstancina Jeziornej ,strasznie daleko i długo ,jak mi Ewa kiedyś wystawi rachunek za benzynę i czas to goła i wesoła ostanę.
ale do rzeczy Lusia to malizna ,waży 1200 gr :cry: niby już robi sie okrąglutka ,ale to wszystko mało.Miała robione kolejne USG na którym właściwie znów nic nie wyszło ,wetka ma troszkę niepewności co do lewej nerki i jest do obserwacji.Muszę takl jak było sugerowane zrobić jej posiew i tu mam żal do mojej wetki ze wtedy od razu nie robiła ,tłumacząc mi że powinnam mieć inny pojemniczek ,ta wetka powiedziała że spokojnie mógł by z tego i już byłby komplet badań a tak znów polowanie na mocz i kolejne pieniądze .Sugerowana jest bakteria ,ale ciągle jest znak zapytania czemu tak dużo pije ? czemu się czochra ?,czemu leje gdzie popadnie ? Na razie czarnowidztwo oddalone ,robimy posiew i ciągniemy antybiotyk a w międzyczasie dogadzamy malutkiej smakołykami Kontaktować mam się e mailowo
czyli w zasadzie nic nie wiadomo oprócz tego że Lusia pokazała się z najlepszej strony .
Czyli prawy boczek ,proszę bardzo poleżę na prawym boczku ,lewy ? ależ proszę tak też będzie mi wygodnie ,na grzbieciku ...cudownie itp. wszyscy byli zachwyceni .
dr.Neska próbowała wycisnąć mocz do badania ,niestety się nie udało mimo że pęcherz pełen ,czyli reszta działa prawidłowo .

jestem zmęczona ,ale troszkę uspokojona

acha ma dziwne br azowe plamki na brzuszku ??????????? i tu też trzeba się miec na baczności bo nie wiemy co to jest z czego czy to powód jej drapania się ?
no i nadal liże ścianę ,parapet ,donicę ... :strach:
jednak bawi się ,coraz więcej je ...

gubię się. :?

buziaki i dziękuję za pomoc ,zapłaciłam 120 zł .

Lusia dostała wyprawkę od dr. czyli Hillsa 400gr i 2 saszetki . :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 07, 2011 7:24 Re: TO JUŻ DWA LATA JAK ODSZEDŁ.LUSIA CHORE NERKI :(CO ROBIĆ ?

Dorciu dobrze że lepsze wieści na temat Lusi :D

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 07, 2011 8:01 Re: TO JUŻ DWA LATA JAK ODSZEDŁ.LUSIA CHORE NERKI :(CO ROBIĆ ?

Witam Pani Dorotko z deszczowego mojego miasta. Brakującą kwotę zaraz przeleje na Pani konto. Buziaczki dla Pani i Lusi.
Obrazek

muza_51

 
Posty: 2315
Od: Pon paź 04, 2010 10:04
Lokalizacja: Jarosław

Post » Czw lip 07, 2011 11:41 Re: TO JUŻ DWA LATA JAK ODSZEDŁ.LUSIA CHORE NERKI :(CO ROBIĆ ?

muza_51 :1luvu:

Lusia dziś nie siknęła więc mocz nie złapany ,za to mam chorą Aksamitkę ,wygląda to kaliciwirozę :cry: kulawizna ,nie podnosi się ,gorąca ,zaraz do weta .
Bardzo się boję czy Lusia nie złapie :cry:
ręce opadają.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 07, 2011 12:59 Re: TO JUŻ DWA LATA JAK ODSZEDŁ.LUSIA CHORE NERKI :(CO ROBIĆ ?

dorcia44 pisze:no i nadal
liże ścianę ,parapet ,donicę ... :strach:
jednak bawi się ,coraz więcej je ...



A czy ona nie potzrebuje np wapnia? Tak zachowują sie tez dzieci kiedy im wapna trezba, że ścianę i mur potrafia jeść.
Spróbuj może zmielić skorupki od jajek. Sa też do kupienia jako suplement przy BARFie ale wystarczy zemleć skorupke z umytych jajek.
Myślę, ze to tak nieabsorbujące, ze warto spróbować.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt lip 08, 2011 7:15 Re: TO JUŻ DWA LATA JAK ODSZEDŁ.LUSIA CHORE NERKI :(CO ROBIĆ ?

witam w letni poranek :)

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 08, 2011 12:02 Re: TO JUŻ DWA LATA JAK ODSZEDŁ.LUSIA CHORE NERKI :(CO ROBIĆ ?

edka11

 
Posty: 547
Od: Wto sty 29, 2008 11:24
Lokalizacja: Brześć Kuj.

Post » Pt lip 08, 2011 16:53 Re: TO JUŻ DWA LATA JAK ODSZEDŁ.LUSIA CHORE NERKI :(CO ROBIĆ ?

Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Pt lip 08, 2011 21:54 Re: TO JUŻ DWA LATA JAK ODSZEDŁ.LUSIA CHORE NERKI :(CO ROBIĆ ?

po prostu padłam ,nie mam siły ,nie wiem czy antybiotyki ,czy brak snu ,czy może pogoda ..nie wiem co się dzieje ale jestem przekłuta dętka. :oops:
Lusia niby lepiej ,no niby bo ona zaszczy mnie całą :crying: zachowuje się jak zdrowy kociak ,a jednak leje ,zastanawiam się czy nie jest jej po prostu z tym dobrze ,ale czy to możiwe ?
Aksamitka też nieźle ,zastrzyki robią swoje ,lepiej chodzi ,mniejsza gorączka ,już tak się nie przewraca .
Adoruje mnie teraz :wink:
wetka powiedziała ze wstrzeliłam się z imieniem jak nigdy ,bo ona jest taka aksamitna.
Maluchy które przyjechały do mnie ,trafiły do sheriny za co po stokroć dzięki ,u mnie zaraz by były chore . :cry:
Zadzwoniła do mnie koleżanka z dogo ,znaleźli 3 -4 oseski kocie ,co robić.. na razie będą w lecznicy ,a co dalej tego nie wie nikt ,u mnie zostaną natychmiast narażone na choróbsko.
no i nie dam rady tak często karmić :cry:
W niedzielę zabieramy kolejną partię psów.

te źródełka nigdy nie wyschną :cry:

nadal tymczas poszukiwany :idea:
to dobre ,kochane ,spokojne psinki ,bardzo spragnione człowieka i miłości.

Odkąd zamknęli dworzec i część ulic ,muszę do domu wracać spod dworca centralnego ,co tam się dzieje to po prostu o pomstę do nieba woła ,dworzec nasza wizytówka a tam syf ,pijaństwo ,menele ,wulgaryzmy ,bijatyki ,za czym przyjedzie mój autobus to stoję i umieram ze strachu :oops:
a nasłucham się :strach: godzina 22 to nie jest dobra pora na bycie w tych okolicach :twisted:

Paszcza mi się goi ,nie boli .

jeszcze tylko anybiotyki z tydzień. potem znów Pantomogram i zobaczymy co dalej.

acha ,Lusia tak leje że jeszcze nie złapałam moczu :|

buziaki i dobrej nocki kochani :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 08, 2011 23:07 Re: TO JUŻ DWA LATA JAK ODSZEDŁ.LUSIA CHORE NERKI :(CO ROBIĆ ?

Dobranoc Dorciu, spokojnej nocy :kotek:
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Sob lip 09, 2011 13:44 Re: TO JUŻ DWA LATA JAK ODSZEDŁ.LUSIA CHORE NERKI :(CO ROBIĆ ?

dzień dobry ,zaspaliście czy co :twisted: :wink:

wstałam o świcie ,wiadomo ,paskudy mają potrzeby ,a ja ich nie mam :twisted:

Aksamitka pokazała co potrafi ,nie chciała jechać do weta w jednym transporterze z Lusią...rzuciła się na nią i ostro potraktowała :cry: to chyba stres ,Aksa nie lubi być w transporterze .
Za to Lusia włożona do owego transportera natychmiast się zesikała :evil: myślę że to też stres :roll:
czyli mam ostro zestresowane maluchy .
ja się nie stresuje ,bo czym ? :twisted:

Piore ,sprzątam nadrabiam za cały tydzień .

zaraz kawka i posadzę gdzieś zwłoki ,jeszcze tylko założe nowy temat...KOCIAKI 8 TYG ZASZCZEPIONE ,ODROBACZONE ,PROLUDZKIE NA CITO SZUKAJĄ TYMCZASU :!: :!: :!: :!: :!: KOCIAKI MAJĄ SPONSORA ,TYLKO NIE MAJĄ DOMKU [color=#000000]BŁAGAM O POMOC [/color]
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, LimLim, puszatek, Szymkowa i 100 gości