
Ja czekam tylko na opinię wet ostatniego, z którym jeszcze jutro będę rozmawiać. I jaką on wystawi diagnozę- po jej zweryfikowaniu sama podejmę dezyzję. Po przeanalizowaniu wszystkich za i przeciw.
Wbrew pozorom potrafię mysleć samodzielnie

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
magaaaa pisze:Bo póki co traktujesz ją jak intruza.
Być moze tak nie jest, ale ja osobiście takie właśnie odnosze wrażenie.
sabina1977 pisze:Pomysl: jak mozna walczyć o coś, co jest martwe?
Ogon zaczyna gnic, grozi zakażenie i śmierc.
Czy jak cżłowiek ma przerwany rdzeń i nie umie juz chodzić, to co? Zszyjesz mu rdzeń? Będzie chodził? Mówię ostatni raz: weterynarz go badał ( a dokładnie 2)
To kto wie lepeij, co dla kota lepsze?
Weterynarz.
sabina1977 pisze:PodziękowałamJednak nie na forum. Po co?
Ja czekam tylko na opinię wet ostatniego, z którym jeszcze jutro będę rozmawiać. I jaką on wystawi diagnozę- po jej zweryfikowaniu sama podejmę dezyzję. Po przeanalizowaniu wszystkich za i przeciw.
Wbrew pozorom potrafię mysleć samodzielnie
sabina1977 pisze:Pomysl: jak mozna walczyć o coś, co jest martwe?
Ogon zaczyna gnic, grozi zakażenie i śmierc.
Czy jak cżłowiek ma przerwany rdzeń i nie umie juz chodzić, to co? Zszyjesz mu rdzeń? Będzie chodził? Mówię ostatni raz: weterynarz go badał ( a dokładnie 2)
To kto wie lepeij, co dla kota lepsze?
Weterynarz.
sabina1977 pisze:Jadę, mam skopiować skierowanie?
Kot juz ma DT, gdzie idzie w sobotę. A kasa...na szczęście wszystko mam na fakturze.![]()
Rozliczę się co do złotówki. Proszę się nie bać![]()
Czy ja wiem co najlepsze? Hmm...powiem tak: (co pisałam wyzej)zaufam weterynarzom.
sabina1977 pisze:Zgadzam się. To tak jak z lekarzami. Jednak czy trzech lekarzy, z 3 róznych miast, wystawiając taką samą diagnozę, może się mylic?
sabina1977 pisze:Zgadzam się. To tak jak z lekarzami. Jednak czy trzech lekarzy, z 3 róznych miast, wystawiając taką samą diagnozę, może się mylic?
sabina1977 pisze:Oczywiście. A jeśli nie, to zapytam czy mogę udostępnic nr tel tej Pani.
Będą sprawozdania na bieżąco. O to proszę sie nie martwic.![]()
ŻAdna decyzja, któa zostanie podjęta, nie będzie szkodą dla kotka. Nie po to go brałam, aby teraz mu zaszkodzic.Będzie dobrze.
Dziękuję za wsparcie
sabina1977 pisze:Zgadzam się. To tak jak z lekarzami. Jednak czy trzech lekarzy, z 3 róznych miast, wystawiając taką samą diagnozę, może się mylic?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 300 gości