MIŁKA NADZIEJA RADOŚCI-CZ.II

Kociara82 pisze:buziam, miziam i przytulam na miaudobranoc :*:*:*:*:* kocham Cie, slicznosci :*:*:*:* slodziaku :*:*:*:*:*

Cześć ciociu-ja też ciebie kocham :1luvu:

juana pisze:
ula-misia pisze:
MaryLux pisze:Miłeczko, chodź, pobiegaj ze mną
InkaKaprysinka

Witaj ciociu Ineczko
Wiesz powiem Ci,że nie chce mi się ani bawić, ani biegać-totalne lenistwo-jem i śpiem

cześć
a to ja mogę z wami? chcecie tam?

Ależ to uadne!
Inka zachwycona

Hejka

jak tam oczko Miłeczki?

MaryLux pisze:
juana pisze:
ula-misia pisze:
MaryLux pisze:Miłeczko, chodź, pobiegaj ze mną
InkaKaprysinka

Witaj ciociu Ineczko
Wiesz powiem Ci,że nie chce mi się ani bawić, ani biegać-totalne lenistwo-jem i śpiem

cześć
a to ja mogę z wami? chcecie tam?

Ależ to uadne!
Inka zachwycona

Cześć dziewczynki :1luvu:

bozena640 pisze:

Cześć ciociu z gromadzią :1luvu:

Danusia pisze:Hejka
jak tam oczko Miłeczki?

Hejka ciociu Danusiu :1luvu:

Oczka ciągle jeszcze nie takie jak być powinny :cry:

Ale po tej serii Zylexisu trzeba cierpliwie czekać. Codziennie kilka razy ma oczęta przemywane i wychodzą glutki :cry:

Cześć Miłko :1luvu:

Ryś jak go dostałam był chory- okazało się to po 1 dniu... Oczy miał tak zaropiałe i pełne strupków, że płakać się chciało. Ale po ponad 2 tygodniach antybiotyków i do pyszczka i do oczu wyzdrowiał :dance2:

Do oczu miał 2 rodzaje- krople i maść. Raz jedno raz drugie. Plus przemywanie rumiankiem. Szkoda było męczyć i ciągać kociaka kilka razy dziennie ale juz jest ok :1luvu:

Dlatego- kontynuuj- BĘDZIE DOBRZE :1luvu:

biedna Miłeczka, pewnie nie lubi kropelek, nie dziwie sie... :roll:

ale coz, dla zdrowia czasem trzeba pocierpiec

Trzeba dbac o te piekne kocie oczeta :1luvu:

buziam oczka Miłeczki, zwlaszcza to chore, by szybciej wydobrzalo

kochanie, badz dzielna :ok:

juana pisze:Cześć Miłko
Ryś jak go dostałam był chory- okazało się to po 1 dniu... Oczy miał tak zaropiałe i pełne strupków, że płakać się chciało. Ale po ponad 2 tygodniach antybiotyków i do pyszczka i do oczu wyzdrowiał Do oczu miał 2 rodzaje- krople i maść. Raz jedno raz drugie. Plus przemywanie rumiankiem. Szkoda było męczyć i ciągać kociaka kilka razy dziennie ale juz jest ok Dlatego- kontynuuj- BĘDZIE DOBRZE

Miłka już po antybiotyku, dwóch rodzajach kropelek, teraz Zylexis i przemywanie ocząt. Maści nie było.

Kociara82 pisze:biedna Miłeczka, pewnie nie lubi kropelek, nie dziwie sie... ale coz, dla zdrowia czasem trzeba pocierpiec Trzeba dbac o te piekne kocie oczeta buziam oczka Miłeczki, zwlaszcza to chore, by szybciej wydobrzalo
kochanie, badz dzielna

Ciociu buziaj dwa oczka bo obydwa chore :oops:

Jedno oczko ma niedrożny całkowicie kanalik łzowy a drugie częściowo :cry:

witaj miło Uleńko i Miłeńko :1luvu:

doczytuję jakieś chore oczka u Miłeczki

ojejej..

ula-misia pisze:
Danusia pisze:Hejka
jak tam oczko Miłeczki?

Hejka ciociu Danusiu
Oczka ciągle jeszcze nie takie jak być powinny
Ale po tej serii Zylexisu trzeba cierpliwie czekać. Codziennie kilka razy ma oczęta przemywane i wychodzą glutki

No to trzymam kciuki za dalsze zdrowienie :ok:

Ciepła pisze:witaj miło Uleńko i Miłeńko

doczytuję jakieś chore oczka u Miłeczki
ojejej..

to jest sprawa od lutego jak do nas przyszła miała lewe oczko niewyraźne a potem już dwa :cry:

ula-misia pisze:
Ciepła pisze:witaj miło Uleńko i Miłeńko

doczytuję jakieś chore oczka u Miłeczki
ojejej..

to jest sprawa od lutego jak do nas przyszła miała lewe oczko niewyraźne a potem już dwa

widocznie gdzieś mi to umknęło Uleczko..
mam nadzieję tylko,że idzie ku lepszemu..

MIŁKA NADZIEJA RADOŚCI-CZ.II

Kto przegląda forum