Odwołuję. Hans to nie anorektyk tylko bulimik. Wczoraj rzygał, dzisiaj zjadł śniadanie, wszedł do łazienki, gdy kończyłam się myc, usiadł na koszu na bieliznę i zarzygał całą łazienkę. Zostało mu jeszcze trochę materiału i rzygał prze pół przedpokoju. Współczuję mu, bo wyraźnie było mu z tym niedobrze. Ale po chwili szalał razem z resztą kotów
