Bianka-bo królowa jest tylko jedna! :)

A ja mam mam bannerek Bianki, a Twojego osobistego nie widze. Masakra z tymi bannerkami dzisiaj.

Zaglądam od rana :wink:

do Bianki. :lol:

Cześć koteczki z Dużą.Czas szybko leci,Bianeczka coraz bliżej domku. :mrgreen:

Betaka pisze:Cieszę się ogromnie, że będzie miała swój dom! Tyle serca w to włożyłaś!
Kciuki za pomyślną przeprowadzkę i adaptację w nowym miejscu

Też się przyłączam

Bardzo dziękuję!!!!!!! :1luvu:

To juz chwilka tylko!

Już za chwileczkę, już za momencik

Dołączam do zaciśniętych kciuków :ok:

To już o jeden dzień bliżej.... :ok:

Jak się cieszę, że Bianka będzie już niedługo w stałym domku.

Kasiu, a nie wierzylas. :wink:

Witajcie kochane! :1luvu:

Melduję,że Ola pisała, że dzisiaj , lub jutro(jesli nie będzie padać)finalizują sie zabezpieczenia, wstępnie umawiam się z Olą na sobotę, ale jeszcze czekam na potwierdzenie terminu!
A Bianeczka bawiła się dzisiaj z Arielkiem-ona pacała go łapką leżąc na krzesle, a on łapał ją za ogonek, który z krzesła się zwieszał-siedział w tym czasie pod tym krzesłem i uznał ogonek za świetną zabawkę!

Mojekoty-witam serdecznie! :1luvu:

Bożenko-ja już taki pesymista jestem,ale jedynie telefon od Oli był takim naprawdę jedynym branym pod uwagę,o tej reszcie nawet nie warto pisać-jak zwykle ogromny odsetek dzwoniących to jacyś popaprańcy!
Jedyna Ola podeszła do sprawy poważnie i jedynie On spełniła moje wymagania!-i tu naprawdę proszę mnie nie posądzać o jakiekolwiek kumoterstwo!-zdała egzamin na "6"!!!!!!

kropkaXL pisze:Jedyna Ola podeszła do sprawy poważnie i jedynie On spełniła moje wymagania!-i tu naprawdę proszę mnie nie posądzać o jakiekolwiek kumoterstwo!-zdała egzamin na "6"!!!!!!

Witam

Jak miło rozmawia się z osobą która słucha i rozumie, że to co mówimy o zabezpieczeniach nie wynika z chęci piętrzenia "głupich" wymysłów, a z niepokoju o dalszy, dobry los kota.
Ola, :love:

Ewuniu-po takich telefonach człowiek od nowa zaczyna w ludzi wierzyć!
Jak ja ze swoją impulsywnością staram się spokojnie tłumaczyć głąbom,że to nie moje fanaberie,że to dla dobra kota i jego długiego zycia,to zachowują sie tak,jakby mi łaskę robili-no bo przecież oni chcą mi kłopot z głowy zdjąć,więc powinnam jeszcze pokłony bić !
Ja nie szukam domu by się kota pozbyć, ja szukam domu dla kota!
Ale Wy to wiecie, ja to wiem, a jak ktos taki durny dzwoni, to nawet gdybym miała rok czekać na dom, to powiem, że kot juz dom znalazł! i nigdy, przenigdy nie polecę naszego forum, bo nie daj Boże jeszcze ktoś by na siłę kota sie pozbył! :evil: :evil:

Kasia, ale przy rasowych-rodowodowych jest chyba jeszcze gorzej bo pare razy usłyszałam " co pania obchodzi w jakich warunkach kot u mnie bedzie żył. Płace, zabieram kota i dalej nic pani do tego!!!" I jak tu wytłumaczyć głąbowi, że szanujący sie kociarz nigdy nie da mu kota, a ja nie po koty aby sie ich pozbywać oddając byle komu kto ma kasę :twisted:

(ile trzeba się napracować wychowując maluchy, ile czasu i serca im sie oddaje Wiesz)

No głąby i tyle,a rasowy kot potrzebny do ozdoby mieszkania,tak jak plazma na pół ściany i wypasiona fura na podjeździe! :evil:

Ewuś-Ty mnie juz znasz i wiesz jak ciężko mi sie z tymczasami rozstawać,adopcję każdego odpłakuję i zamartwiam się ,jak nie ma wiadomości!

Bianka-bo królowa jest tylko jedna! :)

Kto przegląda forum