katarzyna1207 pisze:Dzisiaj zdecydowanie lepiej się czuje ... pytałam wetki, czy po zylexisie mógł być taki bylejaki ...i potwierdziła...Dzisiaj druga dawka (o ile dowiozą z hurtowni)...mam nadzieję, że tak ... Pawika nie było...Od dzisiaj włączamy dodatkowo omeprazol ... nie wiem, jak ja to podzielę

będę chyba "dziubać" po ziarenku (to są kapsułki). Ziabolek przekąsił i gania dziewczyny ...

U mojej Broszeńki zylexis bardzo dobrze działa i życzę Pokerkowi żeby też mu dał siłę do walki z chorobą
Broszka też miała gorsze samopoczucie po pierwszej dawce.
Kapsułkę podziel tak jak dziewczyny piszą - na szkle lub lusterku na tyle kupek ile dawek wychodzi.
Pytanie tylko
czy to nie są kapsułki dojelitowe?
Bo zwykłe stosuje się do leczenia żołądka i przełyku a przy leczeniu jelit i dwunastnicy powinny być dojelitowe. Wtedy dzielenie takiej kapsułki nie ma sensu bo lek wchłonie się w żołądku i do jelit i dwunastnicy nie dotrze...
Dopytaj koniecznie weta o tą sprawę i jeśli potrzebne dojelitowe to trzeba kupić puste kapsułki dojelitowe i po podziale do nich pakować - tylko czy da się takie puste kupić? zwykłe można kupić puste ale dojelitowych nie widzałam...
Albo kupić jakiś lek w kasułkach dojelitowych i go wysypać a kapsułki wykorzystać.
nieustające kciuki za Pokerka
Gibutkowa pisze:Z okazji urodzin życzę sobie żeby Ziabol wyzdrowiał! O!

Gibutkowa - życzę Ci tego samego
i jeszcze wszystkiego najlepszego
